Ablacja to zabieg, który wykorzystuje prądu o częstotliwości radiowej (ablacja RF- radio frequency). W czasie zabiegu lekarz wprowadza do serca - przez żyłę lub tętnicę udową - specjalną elektrodę. Urządzenie trafia do miejsca, w którym wystąpiła nieprawidłowość, a jej końcu jest "podgrzewana" do temperatury około 60°C. Dzięki temu lekarz może wypalić miejsca, w który występuje arytmia. Jeszcze niedawno skuteczność tej metody leczenia wynosiła zaledwie 50 proc. Na szczęście technikę udało się na tyle usprawnić, że aż 80 proc. zabiegów kończy się sukces.
Wzrost skuteczności metody był możliwy dzięki badaniom prowadzonym w Klinice Kardiologii Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Warszawie pod kierunkiem prof. Piotra Kułakowskiego, kierownika Pracowni Elektrofizjologii Klinicznej, eksperta Sekcji Rytmu Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
Nie ma jednej ablacji
Zdaniem lekarzy ablacja to zabieg, który mógłby pomóc nawet 300 tysiącom osób z migotaniem przedsionków. Zabieg można przeprowadzić na dwa sposoby tj. przygrzewać lub mrozić (krioablacja) tkanki odpowiedzialne za nieprawidłowe przewodzenie impulsów elektrycznych. Obie metody są tak samo skuteczne.
Zdaniem prof. Piotra Kułakowskiego interesująca się wydaje się szybkość z jaką lekarze uczą się metody. Obserwacje pokazały, że krioablacja i ablacja prądem o częstotliwości radiowej (radiofrequency, RF) są podobnie skuteczne, ale opanowanie metody krioablacji przychodzi operatorom znacznie szybciej.
Jak rozpoznać arytmię?
Zaburzenia rytmu serca bardzo często nie dają żadnych objawów. Jednak pojawienie się niepokojących dolegliwości powinno skłonić do jak najszybszej konsultacji z lekarzem. Trzeba sobie zdawać sprawę, że nieleczona arytmia może doprowadzić do niewydolności krążenia, udar mózgu oraz zatoru obwodowego. Zatem, co powinno niepokoić? Do najbardziej charakterystycznych objawów arytmii należą:
- duszność, zawroty głowy;
- uczucie niepokoju i lęku;
- pieczenie i ból w klatce piersiowej;
- osłabienie;
- uderzenia gorąca;
- utrata przytomności.
Jak ablacja leczy migotanie przedsionków? Dowiesz się tego z filmu:
Ablacja - jak to wygląda?
Celem ablacji jest zniszczenie tych tkanek, które wywołują zaburzenia rytmu. Można go podzielić na dwa typy:
- prosty, dotyczący np. częstoskurczu węzłowego, przedsionkowego czy ablacji drogi dodatkowej, przeprowadzany w lekkiej sedacji;
- złożony, związany z migotaniem przedsionków czy komorowymi zaburzeniami rytmu.
Najważniejszym elementem zabiegu jest znalezienie miejsca, w którym powstaje nieprawidłowy impuls elektryczny i wywołuje arytmię. W jego odszukaniu pomagają specjalne elektrody. Z ich pomocą tworzy się również tzw. mapę elektroanatomiczną serca pacjenta.
Praktycznie każda pracownia elektrofizjologii posiada narzędzia niezbędne do stworzenia tego rodzaju mapy, która za pomocą wizualizacji pozwala odnaleźć miejsce, w którym dochodzi do zaburzenia rytmu serca. Z pomocą nowoczesnej technologii nakłada się na siebie obraz uzyskany przez lampę rentgenowską na trójwymiarową mapę serca, tym samy odnalezienie wadliwego miejsca jest dużo łatwiejsze.
Czy arytmię da się wyleczyć?
Leczenie arytmii zależy przede wszystkim od stanu pacjenta, nasilenia arytmii oraz jej przyczyny. W ogromnej większości przypadków schorzenie ma łagodny przebieg i leczenie może się ograniczyć do przyjmowania magnezu, potasu oraz beta-blokerów. Cięższy przebieg arytmii wymaga przeprowadzenia ablacji.
Zdaniem prof. Piotra Kułakowskiego prawie jedna trzecia pacjentów ma nawrót migotania przedsionków po przebytym pierwszym zabiegu i kwalifikuje się do powtórnego zabiegu, zwykle wykonywanego metodą RF.
