Wiele osób odczuwa lęk przed pójściem do dentysty. Co dokładnie sprawia nam dyskomfort? Dźwięk wiertła? Charakterystyczny zapach piłowanej kości? Czy po prostu - odczuwamy stres i jesteśmy skrępowani pozycją? Dlaczego boimy się dentysty? Przecież w obecnych czasach możemy skorzystać ze znieczulenia, które sprawi, że nie poczujemy nic! Nic poza ukłuciem... I jak to mówią stomatolodzy - uczuciem rozpierania. A potem odrętwienie. Nie ma mowy o bólu, skąd zatem ten paniczny strach?
Dowiedz się więcej o znieczuleniu: Znieczulenie przewodowe – zasada działania i możliwe powikłania
Wiele osób przeraża dźwięk wiertła, a zapach piłowanych zębów przyprawia o mdłości. Niestety do dentysty chodzić trzeba, bo próchnica jest szalenie niebezpieczna, a w dodatku zaraźliwa. Obowiązkowy jest przegląd wykonywany raz do roku, na którym stomatolog ocenia stan uzębienia i planuje dalsze leczenie. Można jednak przełamać strach i poczuć się jak dentysta. Ponadto nowoczesne znieczulenie sprawia, że nawet wkłucie boli minimalnie. Jak to możliwe? Zobaczcie na filmie:
Mycie zębów - nauka już od dziecka
Dokładne szczotkowanie zębów to podstawa. Myć zęby należy już maluszkom, nawet jeśli pierwsze ząbki jeszcze się nie pojawiły. Jest to o tyle ważne, o ile dziecko przyzwyczaja się do mycia. Rodzic powinien myć zęby dziecku do 7. roku życia (a przynajmniej kontrolować, żeby ich szczotkowanie było dokładne i trwało 2 minuty). Jakich szczoteczek używać? Przede wszystkim miękkich - twarde mogą ścierać szkliwo i podrażniać dziąsła. Nie jest prawdą, że twarde szczoteczki są lepsze!
Zęby należy szczotkować pod kątem około 40°, myjąc je ruchem wymiatającym. Dobrze także, aby poświęcić odpowiednią ilość czasu na każdą część szczęki.
Próchnica - co to za choroba?
O próchnicy mówimy wtedy, kiedy dochodzi do miejscowego odwapnienia szkliwa i rozpadu tkanki twardej zęba. Powstaje wtedy ubytek próchnicowy. Co wpływa na rozwój próchnicy? Przede wszystkim bakterie kwasotwórcze (Streptococcus mutans i S. sobrinus), które żywią się węglowodanami. Zatem na rozwój próchnicy duży wpływ ma to, co jemy.
Więcej na temat próchnicy znajdziecie tutaj: Próchnica zębów – rodzaje, przyczyny, leczenie i profilaktyka
Próchnica jest chorobą zaraźliwą. Można się nią zarazić np. od mamy, która oblizuje smoczek lub łyżeczkę dziecka. Nie tylko próchnicą zresztą zarazić się w ten sposób. Do jamy ustnej dziecka mogą dostać się także bakterie Helicobacter Pylori, odpowiedzialne za rozwój wrzodów żołądka. Jednak kluczowe dla rozwoju próchnicy jest odżywianie - jeśli będziemy dostarczać pożywki bakteriom, będziemy mieć próchnicę.
Produkty spożywcze, które szkodzą zębom:
- cukier – to on przede wszystkim stoi za rozwojem próchnicy. Oblepia zęby, powodując, że są bardziej narażone na powstanie płytki bakteryjnej. Jeśli jemy coś słodkiego, to należy napić się wody, aby choć trochę opłukać zęby;
- owoce – niektóre owoce pozostają na zębach. Większość zawiera w swoim składzie fruktozę (czyli cukier), więc po ich zjedzeniu najlepiej zawsze przepłukać usta wodą. Pomoże to także rozcieńczyć kwasy owocowe, które wypłukują wapń ze szkliwa, przyczyniając się do próchnicy;
- rodzynki, morele, daktyle (suszone owoce ogółem) również zawierają cukry i oblepiają zęby;
- kwaśne produkty - kwas cytrynowy, mleczny, jabłkowy, czy askorbinowy niekorzystnie wpływają na szkliwo, ale uwaga! Nie powinno się szczotkować zębów tuż po jedzeniu kwaśnej żywności, bo można uszkodzić szkliwo. Powinno minąć przynajmniej 30 minut od jedzenia do mycia.