Sposobów na zachowanie młodego wyglądów i smukłej sylwetki jest bardzo wiele. Niektórzy "specjaliści" czy celebryci zachęcają do sięgania po różne produkty, które mają pomóc ziścić marzenia o nieskazitelnej urodzie. Czy warto korzystać z tych złotych rad?
Kolagen do picia
Kolagen to podstawowe białko naszej skóry. Odpowiada za jędrność i odporność na rozciąganie. Niestety wraz z wiekiem organizm wytwarza coraz mniej kolagenu i na skórze zaczynają pojawiać się zmarszczki. Jak temu zaradzić? Coraz więcej celebrytek sięga po tzw. kolagen do picia, czy warto go stosować?
Niestety nie. Kolagen to bardzo duże białko, które przy przejściu przez kosmki jelitowe jest trawione na małe kawałki, które jelito jest w stanie wchłonąć.
Kolagenem podany z zewnątrz robi trochę dobrego, ale w ograniczony sposób i nie tak, jak spodziewa się konsument. On nawilży skórę, poprawi jej wygląd, skóra będzie wyglądał na zdrowszą, bardziej nawilżoną (a ta zawsze wygląda młodziej), ale zmarszczek nie spłyci. Kolagen niestety musimy podać bardziej od środka, albo stymulować skórę, by produkowała go więcej sama. Więc możemy go podawać w formie mezoterapii, czyli wstrzyknięć. Możemy też próbować stymulować skórę do wzmożonej produkcji kolagenu – lasery frakcyjne, czy zogniskowane ultradźwięki. Ale generalnie ciężka sprawa z tymi zmarszczkami i kolagen, bo trudno zatrzymać ten czas
- mówił w studiu Dzień Dobry TVN Marcin Ambroziak, dermatolog, lekarz medycyny estetycznej.
Zielona kawa
Pojawienie się zielonej kawy miało zrewolucjonizować walkę z dodatkowymi kilogramami. Wszystko za sprawą kwasu chlorogenowego. Czy związek pomaga w odchudzaniu? Badania pokazały, że faktycznie ogranicza on wchłanianie glukozy, dzięki temu organizm zaczyna wykorzystywać nagromadzony wcześniej cukier. Mimo że może się to przyczynić do utraty wagi, to pomoc kwasu chlorogenowego jest stosunkowo niewielka. Co ciekawa, taką samą ilość cennego związku zawiera... zwykła czarna kawa.
Co zatem zrobić, aby skutecznie pobyć się zbędnych kilogramów? Trzeba sobie zdawać sprawę, że nie ma leku na odchudzanie i aby pozbyć dodatkowych kilogramów konieczna jest zmiana diety i aktywność fizyczna.
Menu osoby, która się odchudza powinno obfitować w warzywa, owoce oraz produkty z pełnego ziarna. To właśnie one zawierają najwięcej błonnika pokarmowego. Związek ten nie tylko przyspiesza metabolizm, ale także sprawia, że uczucie sytości utrzymuje się znacznie dłużej. A jaka aktywność wybrać? Przede wszystkim taką, przy której wzrasta nam tętno i której uprawianie sprawia nam przyjemność.
Nasiona chia
Nasiona chia, czyli szałwia hiszpańska cieszy się ogromną popularnością wśród osób, które dbają o zdrowie i zwracają uwagę na to, co jedzą. I nic dziwnego, bo nasiona są bardzo zdrowe. Zawierają sporo kwasów omega 3. Potrzebuje ich nasz układ nerwowy. Dzięki nim łatwiej się koncentrujemy i szybciej zapamiętujemy nowe informacje. Odpowiednie stężenie kwasów ma korzystny wpływ także na pracę serca i całego układu krążenia. Kwasy omega 3 mogą chronić przed rozwojem miażdżycy.
Nasiona zawierają sporo magnezu, żelaza, cynku potasu, wapnia, tiaminy, witaminy A, E oraz błonnika pokarmowego. To właśnie ten ostatni związek ma kluczowe znacznie przy gubieniu zbędnych kilogramów. Czy to oznacza, że nasiona chia to prawdziwa bomba witaminowa? Niekoniecznie. Równie wartościowe, bogate w witaminy - i znacznie tańsze - jest siemię lniane.
Warto zaznaczyć, że ma ono o 20 proc. więcej kwasów omega 3 niż nasiona chia. Siemię lniane zawiera także więcej lignanów. To fitoestrogeny, czyli związki, które wykazują podobne działanie do hormonów. Na tym jednak nie koniec! Lignany zwalczają wolne rodniki, które odpowiedzialne są powstawanie zmian nowotworowych w organizmie.
W porównaniu z nasionami chia siemię zawiera nieco mniej błonnika pokarmowego. Czy to źle? Niekoniecznie. Nadmiar błonnika może powodować wzdęcia i utrudniać wchłanianie tłuszczu, cukru i składników mineralnych. Błonnik w zbyt dużej ilości może być szkodliwy dla osób z chorobami przewodu pokarmowego.
Zobacz także: Siemię lniane - właściwości lecznicze. Jak przygotować i pić siemię?
Jak dbać o urodę? Czy picie kolagenu pomoże wygładzić zmarszczki? Dowiesz się tego z filmu:
Jagody goji
Jagody goji mają jaskrawoczerwony kolor i słodko-kwaśny smak. Są doskonałym źródłem antyoksydantów, witaminy C, witamin z grupy B oraz mikroelementów: selenu, żelaza, cynku, potasu. Wspomagają pracę nerek, a także przyspieszają regenerację wątroby.
Jagody goji cieszą się sporym zainteresowaniem ze strony osób prowadzących dietę odchudzającą. Należy jednak podkreślić, że owoce te nie mają takich właściwości, które doprowadzą do spalania tkanki tłuszczowej. Nasiona goji mogą stanowić dobre uzupełnienie zbilansowanej diety i wspomóc proces odchudzania, jednak samo ich spożywanie nie przyniesie efektu w postaci redukcji wagi ciała. Co gorsza jagody goji są dość drogie. Za kilogram jagód goi trzeba zapłacić ok. 60 złotych. Ich tańszym i znacznie zdrowszym odpowiednikiem może być żurawina.
Owoce żurawiny są doskonałym źródłem przeciwutleniaczy oraz witamin (A, C oraz z grupy B). Jej przewagą nad tak popularnymi jagodami goji jest to, że żurawina wspomaga leczenie infekcji układu moczowego. Żurawina wykazuje działanie przeciwbakteryjnie. Spożywana regularnie sprawia, że na ścianach cewki moczowej i pęcherza moczowego nie gromadzą się bakterie. Warto zaznaczyć, że powracające infekcje w obrębie układu moczowego mogą doprowadzić do problemów z nietrzymaniem moczu. Dlatego kobiety, które mają skłonność do infekcji powinny na stałe wprowadzić żurawinę do codziennej diety.
Zielony (młody) jęczmień
Zielony jęczmień zawiera błonnik pokarmowy, dlatego też wchodzi w skład wielu produktów wspomagających odchudzanie. Czy jest niezbędny to tego, aby pozbyć się zbędnych kilogramów? Nie. Warzywa, owoce czy siemię lniane również stanowią bogactwo cennych witamin, substancji odżywczych czy błonnika pokarmowego, który przyspiesza przemianę materii. Do tego są one łatwiej dostępne niż zielony jęczmień.
Zobacz także: Zielony jęczmień (młody jęczmień) – właściwości lecznicze, zastosowanie i skutki uboczne
