Najlepsze warunki do rozwoju koronawirusa
5 stopni Celsjusza i niski poziom wilgotności – to właśnie takie warunki działają na korzyść rozwoju epidemii koronawirusa. Włoscy naukowcy - Francesco Ficetola i Diego Rubolini z Wydziału Nauk i Polityki Środowiskowej Uniwersytetu w Mediolanie przeanalizowali zależności pomiędzy wzrostem zachorowań a czynnikami pogodowymi. Bazowali oni również na danych od amerykańskiego Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa.
Do jakich jeszcze wniosków doszli naukowcy z Italii? Zauważyli oni, że epidemia wolniej rozwija się w tych regionach, gdzie klimat jest gorący i wilgotny. Podobnie zresztą, jak w przypadku grypy. Dodatkowo stwierdzili również, że przykładowo zanieczyszczenie powietrza, gęstość zaludnienia lub też poziom służby zdrowia nie wpływa znacząco na rozprzestrzenianie się koronawirusa. I choć to ważne odkrycia, o SARS-CoV-2 wciąż wiemy mało i na ten moment nadal toczymy z nim nierówną walkę.
Koronawirus na świecie
Na ten moment na świecie zdiagnozowano ponad 940 000 zarażeń koronawirusem, z czego ponad 47 500 ludzi zmarło. W Polsce natomiast do tej pory wykryto 2633 przypadki, z czego 45 pacjentów straciło życie. Sytuacja dramatycznie wygląda w tej chwili w Stanach Zjednoczonych (ponad 200 000 zakażeń i 5 000 ofiar śmiertelnych), a także we Włoszech (ponad 110 000 zakażeń i 13 000 ofiar śmiertelnych) i Hiszpanii (ponad 100 000 zakażeń i 9 000 ofiar śmiertelnych). Wszystkie te państwa „przeskoczyły” już statystyki z Chin, czyli epicentrum SARS-CoV-2 (ponad 80 000 zakażeń i 3 000 ofiar śmiertelnych).
Zobacz film: 17-latek miał wypadek na quadzie. Interweniujący policjanci objęci kwarantanną