Sytuacja epidemiologiczna w Brazylii jest równie nieciekawa, jak w wielu krajach na świecie. W tym południowo-amerykańskim państwie do tej pory stwierdzono blisko 3000 zarażeń koronawirusem, z czego zmarło 77 osób. I mimo że brazylijskie władze podejmują walkę z tym patogenem, gangi narkotykowe również musiały przyłączyć się do tej bitwy. Jak twierdzą ich przedstawiciele, robią to, ponieważ rząd jest ślepy na to, co dzieje się w ubogich i najbardziej zaludnionych dzielnicach Rio de Janeiro.
Jak gangi narkotykowe zwalczają koronawirusa?
I trzeba przyznać, że działań, których podejmują się gangsterzy, nie mogłaby powstydzić się żaden rząd. Co więc robią grupy przestępcze? Wprowadzają „godzinę policyjną” – mieszkańcom nie wolno wychodzić z domów po godzinie 20:00, zabraniają organizowania zgromadzeń (przemieszczać wolno się jedynie dwójkami), a dodatkowo rozdają mydło i apelują o częste mycie rąk. Co grozi za niedopasowanie się do tych reguł? Kary, choć nie wiadomo jakie…
Do tej pory do walki z koronawirusem przyłączyły się między innymi gangi Red Command (jedna z największych i najpoważniejszych grup przestępczych w Brazylii) i handlarze narkotyków z Morro dos Prazeres.
Koronawirus na świecie
Na ten moment na świecie zdiagnozowano ponad 530 000 zarażeń SARS-C0V-2, z czego ponad 24 000 pacjentów zmarło. Najgroźniej epidemia rozwija się we Włoszech, Hiszpanii, Francji oraz Stanach Zjednoczonych. W Polsce natomiast koronawirusa wykryto u 1244 osób, z czego 16 straciło życie. Minister Zdrowia – Łukasz Szumowski – ostrzega jednak, że przypadków COVID-19 będzie coraz więcej, a największy szczyt zachorowań jest jeszcze przed nami.
Zobacz film: Jak poradzić sobie z izolacją społeczną?