Irai nie jest samodzielna. Nie może sama podnieść główki, nie chodzi i trzeba ją karmić. Dziewczynka cierpi na deficyt dekarboksylazy L-aminokwasów aromatycznych (AADC), czyli bardzo rzadką chorobę genetyczną. Uszkodzony gen sprawia, że organizm dziewczynki nie produkuje dopaminy i serotoniny. Lekarze, aby pomóc Irai zdecydowali się wykonać u niej pionierski zabieg opracowany przez polskiego lekarza, prof. Krzysztofa Bankiewicza, który od lat pracuje w Stanach Zjednoczonych.
Gen "wstrzyknięty" prosto do mózgu
Metoda opracowana przez prof. Bankiewicza polega na podaniu, bezpośrednio do mózgu chorego prawidłowej wersji wadliwego genu.
Stworzyłem tę technologię do leczenia pacjentów z chorobą Parkinsona i tak też rozpoczęliśmy to prawie 20 lat temu. No i po dalszym opracowaniu następnych wersji tej technologii, zdecydowaliśmy się na pierwszą operację u dzieci trzy lata temu w Stanach - opowiada profesor Krzysztof Bankiewicz z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco.
Dzięki operacji dzieci, które były przywiązane do łóżka samodzielnie chodzą i zaczynają mówić.
Jak zbudowany jest układ nerwowy? Dowiesz się tego z filmu:
Szansa na normalne życie
Irai na operację "wstrzyknięcia" genu przyjechała specjalnie do Szpitala Bródnowskiego w Warszawie i nie była pierwszym dzieckiem, operowanym przez zespół specjalistów z tej placówki. W lutym przeszedł ją 13-letni Kacper, a w kwietniu 8-letnia Ania. Mimo że od ich operacji minęło bardzo mało czasu, to pierwsze efekty daje się już zauważyć. Dzieci zaczęły samodzielnie podnosić głowę, uśmiechać się i wydawać dźwięki. Dzięki rehabilitacji mają szansę odzyskać zdrowie i prowadzić normalne życie.
Więcej znajdziesz tutaj.