Czy rosół pomaga walczyć z infekcją?
Odpowiedzi na to pytanie postanowili poszukać specjaliści z University of Nebraska Medical Center. Przeprowadzona przez nich analiza pokazała, że obecne w rosole makroelementy i witaminy mają zbawienny wpływ na nasz organizm zwłaszcza wtedy, gdy dokucza nam przeziębienie.
Dodatkowo zupa rozgrzewa, poprawia samopoczucie oraz nawadnia, co ma znaczenie przy gorączce. Badacze wykazali również, że gorący rosół zmniejsza reakcję neutrofili, których aktywność przyczynia się do powstawania kataru i kaszlu.
Co dodawać do rosołu?
Prozdrowotne właściwości rosołu może jeszcze wzmocnić. Wystarczy dodać do wywaru dwie przyprawy, które raczej z wywarem nam się nie kojarzą, czyli imbir i cynamon.
Imbir rozgrzewa. Poza tym działa przeciwzapalnie. Podobne właściwości ma cynamon. Jeśli zdecydujemy się wzbogacić nimi wywar musimy pamiętać, że obie przyprawy są bardzo intensywne. Dlatego, aby nie zdominowały rosołu trzeba je dodać w odpowiednim momencie. W przypadku imbiru najlepiej zrobić to na maksymalnie 15 minut przed wyłączeniem rosołu. Cynamon można dodać mniej więcej w połowie gotowania.
Zobacz wideo: Objawy grypy - czym się różni od przeziębienia?
Źródło: kobieta.interia.pl