Kiedy za oknem świeci słońce siedzenie w domu nie jest łatwe. Na szczęście osoby zdrowe, które nie mają żadnych objawów sugerujących zakażenie koronawirusem mogą wychodzić z domu nie tylko na zakupy, ale także na spacer. Trzeba jednak zachować środki ostrożności. Jakie? Trzeba unikać przede wszystkim dużych skupisk ludzkich oraz nie podchodzić do nikogo na odległość mniejszą niż metr. Tyle teorii, a jak wgląda rzeczywistość?
Zobacz także: Raport specjalny o koronawirusie
Co Polacy robią na kwarantannie?
Znany dziennikarz Filip Chajzer wybrał się na wycieczkę rowerową, aby załatwić jakąś sprawę. Kiedy przejeżdżał przez centrum Warszawy ludzi na ulicach praktycznie nie było. Mogłoby się wydać, że mieszkańcy Warszawy stosują się do zaleceń specjalistów. Niestety. Kiedy wjechał do Lasu Kabackiego okazało się, że prawda jest zupełnie inna.
Polacy tłumnie wyszli na spacer, ale nie tylko. Z krótkiego filmu, który dziennikarz zamieścił na Instagramie można zobaczyć, jak niektórzy grillują lub opiekają kiełbaski nad ogniskiem. Są i tacy, którzy popijają piwo.
Czy to nie przed tym ostrzegają eksperci podając przykład włoski? - kończy swój wpis dziennikarz.
Przestrzeganie zaleceń
Koronawirus SARS-CoV-2 wywołuje chorobę COVID-19. Schorzenie prowadzi do zapalenia płuc, które w skrajnych przypadkach prowadzi do niewydolności oddechowej. Koranawirus SARS-CoV-2 roznosi się drogą kropelkową i jest bardzo zaraźliwy. Co gorsza osoby, które są zakażone nie od razu mają objawy, ale już zarażają. Dlatego tak ważne jest, aby w czasie pandemii ograniczyć do niezbędnego minimum kontakty z ludźmi. Przebywanie w grupie znacząco podnosi ryzyko zakażenia koronawirusem.