Obiecująca nowa terapia
Wyniki badań o akronimie ADAURA zostały przedstawione na kongresie Amerykańskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej (ASCO), który odbywał się online w dniach 29-31 maja.
- Okazało się, że zastosowanie u chorych leku o nazwie ozymertynib zmniejsza ryzyko nawrotu raka płuca lub zgonu tych pacjentów o około 80 proc., podczas gdy podanie klasycznej chemioterapii obniża to ryzyko zaledwie o 5 proc. Takich wyników w przypadku raka płuca świat jeszcze nie widział - ocenił w rozmowie z PAP prof. Dariusz Kowalski z Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie.
Grupa eksperymentalna
Badanie było prowadzone w grupie chorych (682 osoby) z niedrobnokomórkowym rakiem płuca z mutacją aktywującą w genie EGFR. Byli to chorzy w na tyle wczesnym stadium choroby (IB, II, IIIA), że poddano ich operacji doszczętnego usunięcia guza z zamiarem wyleczenia. Pacjenci poddanie eksperymentalnej terapii otrzymywali w ramach leczenia uzupełniającego ozymertynib (raz na dobę w postaci tabletki), a w grupie kontrolnej - placebo. Terapię kontynuowano maksymalnie do 3 lat.
Okazało się, że po dwóch latach 89 proc. pacjentów otrzymujących ozymertynib wciąż żyje i nie nastąpił u nich nawrót choroby, kiedy w grupie kontrolnej odsetek ten wyniósł 53 proc. Stosowanie leku zmniejszyło o ok. 80 proc. ryzyko nawrotu choroby lub zgonu z jej powodu - o 79 proc. u pacjentów w stadium zaawansowania od IB do IIIA i o 83 proc. u pacjentów w stadium zaawansowania od II do IIIA.
- To badanie wykazało, że w grupie chorych z mutacją aktywująca w genie EGFR możemy bezpośrednio zastosować leczenie celowane molekularnie. I ono zwiększa nam szanse wyzdrowienia kilkunastokrotnie wobec klasycznej chemioterapii - podkreślił prof. Kowalski.
źródło:pap