Mutacja wśród wirusów jest zupełnie naturalna. Jeszcze do niedawna badacze byli przekonani, że zmiany w budowie koronawirusa SARS-CoV-2 sprawiają, że staje się on mniej zaraźliwy. Niestety najnowsze badania naukowców z Houston Methodist Hospital obalają tę teorię.
Koronawirus SARS-CoV-2 jest coraz groźniejszy?
Badacze dokładnie przeanalizowali ponad pięć tysięcy sekwencji genetycznych koronawirusa pochodzących od mieszkańców siedmiomilionowego, zróżnicowanego etnicznie Houston. Próbki pochodziły z dwóch fal zachorowań - z najwcześniejszej i obecnej.
SARS-CoV-2 - jak wszystkie inne koronawirusy - posiada charakterystyczne kolce (wypustki) otaczające jego rdzeń. To dzięki kolcom białkowym wirus przyczepia się do ludzkich komórek.
Odkryta przez naukowców mutacja wpłynęła na białko kolca tak, że zmieniła ona aminokwas 614 z "D" (kwasu asparaginowego) na "G" (glicynę). W konsekwencji zmieniła się nieco struktura "białka kolca" na powierzchni wirusa, co może wpłynąć na zwiększenie się rozprzestrzeniania wirusa.
W raporcie nie stwierdzono jednak, aby ta mutacja sprawiła, że stał się bardziej śmiercionośny. Aby to określić, konieczne będą dalsze badania.
Czy będzie kolejny lokdawn?
Niepokoi nie tylko to, że wirus stał się bardziej zajadły, ale także fakt, że w Polsce padł rekord zakażeń. Ministerstwo Zdrowia poinformowało dzisiaj, że koronawirusa SARS-CoV-2 wykryto u 1136 osób, a 25 chorych na COVID-19 zmarło. Czy tak duży wzrost zakażeń oznacza, że rząd wprowadzi kolejny lokdawn?
Premier Mateusz Morawiecki na dzisiejszej konferencji (24.09) powiedział, że na tę chwilę nie ma takich planów.
Chcemy uniknąć kolejnego lockdownu, chcemy utrzymać równowagę pomiędzy siłą gospodarki, tempem wychodzenia z kryzysu, a dbałością o wszystkie sprawy związane ze zdrowiem publicznym
- powiedział w Brukseli premier Mateusz Morawiecki po spotkaniu premierów V4 z szefową KE.
W podobnym tonie wypowiedział się Minister Zdrowia, Adam Niedzielski.
Nie wyobrażam sobie scenariusza, w którym mielibyśmy do czynienia z ponownym zamknięciem całego kraju. Mogą oczywiście znaleźć się regiony, które będą - jak obecnie - mieć większe obostrzenia, ale zdecydowanie lockdown w skali kraju nie będzie miał miejsca
- zapewnił.
Koronawirus SARS-CoV-2 - jak się chronić przed zakażeniem?
Zdaniem specjalistów wzrost zakażeń spowodowany jest nie tylko powrotem dzieci do szkół, ale także tym, że coraz chętniej spotykamy się ze znajomymi czy rodziną. Im bardziej się przemieszczamy, tym większe jest ryzyko, że spotkamy kogoś zakażonego. Co gorsza, jak pokazują badania, odsetek pacjentów bezobjawowych jest znacznie mniejszych niż sądzono na początku pandemii.
Metaanaliza niemal 80 wcześniejszych badań, dotyczących osób z pozytywnych wynikiem testu genetycznego (PCR) w kierunku choroby COVID-19. Okazało się, że spośród osób z potwierdzonym wynikiem zakażenia koronawirusem jedynie jedna piąta nie miała żadnych objawów. U zdecydowanej większości, czyli 80 proc. badanych, prędzej czy później pojawiały się dolegliwości typowe dla COVID-19.
Z tych samych badań wynika, że zakażone koronawirusem osoby, które nigdy nie wykazywały objawów COVID-19, o 65 proc. rzadziej przenosiły patogen na innych ludzi.
Faktycznie bezobjawowy przebieg infekcji SARS-CoV-2 występuje u mniejszości zakażonych, a ponieważ są oni mniej zakaźni, niż osoby z objawami choroby, to najprawdopodobniej przypada na nich mniej transmisji tego patogenu
- uważa jeden z autorów opracowania dr Nicola Low z University of Bern.
W praktyce oznacza to, że u większości zakażonych po jakimś czasie rozwijają się objawy infekcji, ale mogą oni przenosić koronawirusa w okresie, kiedy są bezobjawowi.
Dlatego tak ważne jest przestrzeganie podstawowych zasad higieny z częstym myciem rąk na czele, trzymanie dystansu społecznego, zasłanianie nosa i ust w pomieszczeniach zamkniętych oraz w miejscach, gdzie zachowanie bezpiecznej odległości od innych osób nie jest możliwe.
Kto "roznosi" wirusa? Jaki może być dalszy przebieg pandemii? Odpowiedź znajdziesz w filmie:
Źródło: PAP/TVN24