Co to jest korytarz życia? Dowiedz się jak zrobić korytarz życia.
Korytarz życia, według definicji ,,jest to metoda stworzenia wolnego przejazdu dla pojazdów ratowniczych poprzez przesunięcie się stojących w korku pojazdów w kierunku najbliższych krawędzi drogi wielojezdniowej. ‘’
W żołnierskich słowach: Jeśli słyszysz sygnał pojazdu ratunkowego jadącego za Tobą, zjedź na bok, by jak najbardziej ułatwić mu przejazd.
>> Zastanawiasz się jakie ubezpieczenia auta wybrać? Sprawdź tę ofertę <<
Nieodpowiedzialność kierowców, tragiczna w skutkach.
Niestety chyba wciąż większość kierowców nie ma pojęcia, jak powinien wyglądać korytarz życia.
Co jest powodem takiej nieodpowiedzialności? Eksperci sądzą, że kierowcy nie zawsze są świadomi, jak duży mają wpływ na powodzenie akcji ratunkowej. Dlatego każdy osobny wypadek jest tak nagłaśniany przez media. Świadomość kierowców musi się w tej materii zwiększyć.
To spory zawód, bo jeszcze kilka lat temu Polska była stawiana za przykład odpowiedzialnego kraju, gdzie kierowcy najsprawniej ustępują przejazdu karetce na sygnale.
Widocznie kolejne pokolenia kierowców cechują się coraz mniejszą empatią, bo w zasadzie to ona najskuteczniej determinuje właściwe zachowania na drodze. Z punktu widzenia policji oraz kodeksu ruchu drogowego korytarz życia nie jest skodyfikowany. Oznacza to mniej więcej tyle, że nie istnieją przepisy, które są w stanie wymusić na kierowcach określone zachowanie. Nie mają więc oni z tytułu blokowania korytarza życia żadnych problemów, oczywiście do czasu, gdy sami nie będą wyczekiwać, aż ktoś tym korytarzem przybędzie im na pomoc. O powadze problemu mówią policyjne statystyki. Przykładowo, w 2016 roku na autostradach doszło do 415 wypadków. Zginęło w nich 50 osób, 607 zostało rannych. Niestety tendencja od 2016 roku nie jest malejąca.
>> Pomyśl o swoim ubezpieczeniu w takich wypadkach. Więcej informacji znajdziesz tutaj <<
Możemy brać przykład z Austrii, Niemiec, Czech, Słowenii i Szwajcarii. W tych krajach tworzenie korytarza życia jest prawnie uregulowane. W Polsce jeszcze się na to nie zanosi, ale Istnieją inicjatywy propagujące stosowanie się do zasad tej metody. Do tego czasu musimy liczyć na odpowiedzialność i empatię polskich kierowców. Oby była wystawiana na próbę jak najrzadziej.