Rekordowy bilans zgonów
Co najmniej 884 osób zmarło w środę 1 kwietnia 2020 roku w USA z powodu COVID-19, zwiększając bilans ofiar śmiertelnych epidemii COVID-19 w tym kraju do 5116 osób – informuje Uniwersytet Johnsa Hopkinsa w Baltimore w stanie Maryland. Tym samym to najtragiczniejszy dzień pod względem liczby zgonów od samego początku epidemii koronawirusa.
Zobacz też: Raport specjalny o koronawirusie
Koronawirus w USA
Stany Zjednoczone to obecnie największe skupisko koronawirusa na świecie. Liczba chorych osiągnęła już liczbę 216 000. Ponad 5000 ofiar śmiertelnych. Najgorsza sytuacja panuje w stanie Nowy Jork, gdzie infekcje wykryto u ponad 83 tys. osób, a zmarło już 1941. W nowojorskich szpitalach brakuje środków ochronnych - władze apelują o pilne dostarczenie nowych respiratorów.
Niestety duże ogniska choroby występują także w stanach Waszyngton, Kalifornia, Michigan, Luizjana i New Jersey.
W środę 1 kwietnia 2020 roku na lotnisku w Nowym Jorku wylądował rosyjski samolot wojskowy ze sprzętem medycznym, który będzie przeznaczony do walki z pandemią. Departament Stanu USA wyjaśnił w oświadczeniu, że pomoc ta została zakupiona przez władze w Waszyngtonie.
Jakie są prognozy?
Przy obecnych ograniczeniach COVID-19 może spowodować od 100 tys. do 240 tys. zgonów. Szczyt epidemii w Stanach Zjednoczonych ma przypaść w okolicach Świąt Wielkanocnych.
Dzienny bilans ofiar śmiertelnych ma wtedy wynosić ponad 2 tys. osób. Szacuje się, że dopiero w czerwcu dobowa liczba zgonów ma spaść poniżej 100.