Koronawirus w USA
Ponad 1000 zgonów w ciągu jednej doby. Niestety nie jest to pierwszy raz, gdy amerykańskie media podają takie statystyki. Na ten moment zarażonych SARS-CoV-2 jest blisko 370 000 ludzi, z czego 10 986 osób zmarło. Najtrudniejsza sytuacja jest w stanie Nowy Jork, który uważa się za epicentrum tego patogenu. I choć amerykańską gospodarkę można było do tej pory uznać za jedną z największych i najlepiej prosperujących, w tej chwili kraj ten prowadzi bardzo nierówną walkę z koronawirusem. W USA, tak jak i zresztą na całym świecie, brakuje odzieży ochronnej dla personelu medycznego, respiratorów, miejsc w szpitalach, a także w kostnicach. Dodatkowo miliony ludzi tracą tam pracę. Rządowe modele przewidują, że w wyniku zarażeń SARS-CoV-2 życie może stracić nawet 500 000 amerykańskich obywateli.
Koronawirus w Polsce
Sytuacja w Polsce wygląda nieco bardziej optymistycznie, choć Minister Zdrowia – Łukasz Szumowski – ostrzega, że najgorsze jest jeszcze przed nami, a szczyt zachorowań może nastąpić na przełomie maja i czerwca. W tej chwili odnotowano 4532 przypadki zarażenia SARS-CoV-2, z czego 111 pacjentów zmarło, a 191 uznano za zdrowych.
Jak się chronić przed koronawirusem?
Najskuteczniejszą bronią jest izolacja społeczna, czyli ograniczenie do minimum kontaktów z innymi ludźmi. Poza tym kluczowa jest także odpowiednia higiena – w tym przede wszystkim rąk. Warto również częściej niż zazwyczaj czyścić ekran telefonu komórkowego, podłogę, blaty, krany i klamki.
Zobacz film: Raport – koronawirus w USA