Czasy, gdy do naszego kraju nowinki ze świata technologii czy medycyny dopływały ze sporym opóźnieniem, mamy już za sobą. Zresztą w rozmowie z naszą redakcją potwierdza to Klara Chrzuszcz, czyli polska kosmetolog, która już od 17 lat podbija amerykańską branżę beauty. I mimo że o żadnym zacofaniu nie ma tutaj mowy, właścicielka medycznego SPA „Klara Beauty Lab” zdradza, co aktualnie trenduje w Stanach Zjednoczonych.
W jakim kierunki idzie więc medycyna estetyczna? Klara opowiada o zabiegu „Aqua Gold”. Ta upiększająca procedura cieszy się już popularnością w USA, natomiast w Polsce dopiero zaczyna pojawiać się w ofertach salonów piękności. Na czym on polega?
Do małego urządzenia jednorazowego użytku wkłada się transdermalne składniki. Dodajmy, że sprzęt ten posiada miniaturowe, pokryte 24-karatowym złotem igiełki. Dzięki nakłuwaniu przez nie skóry, substancje zawarte w urządzeniu mają większą szansę na skuteczne działania i wniknięcie w głąb skóry.
Co prawda urządzenie to nie jest żadną nowością, ale za trend można uznać używanie go w połączeniu z botoksem (takim, który działa jedynie powierzchownie). Na jaki efekt możemy liczyć? Przede wszystkim spłycenie drobnych zmarszczek, a także zmniejszenie porów. Rezultat tego zabiegu utrzymuje się przez trzy miesiące. Propozycja doskonała? Cóż, tak, jeśli nie liczyć wysokiej ceny.
Podsłuchaj całego fragmentu naszej rozmowy!