Migotanie przedsionków jest najczęściej występującą arytmią serca, cierpi na nią ponad 600 tys. Polaków. Odpowiada ona także za około 20 proc. udarów mózgu! Schorzenie zwykle diagnozowane jest w czasie rutynowych badań, gdyż może przebiegać bezobjawowo. Jednak większość chorych uskarża się na duszności, bóle w klatce piersiowej, zawroty głowy, szumy w uszach, ogólne osłabienie.
Dlaczego serce działa nieprawidłowo? Przyczyną problemów u pacjentów z migotaniem przedsionków jest uszkodzenie tkanek, które odpowiadają za przepływ i wytwarzanie impulsów elektrycznych w sercu. Aby przywrócić ich prawidłową pracę wykonuje się zabieg krioablacji.
Krioablacja, czyli co?
Krioablacja jest nieinwazyjnym zabiegiem chirurgicznym, który polega na wprowadzeniu czynnika chłodzącego (najczęściej podtlenku azotu). Można ją wykonać na dwa sposoby – punktowo lub obszarowo, czyli z użyciem balonu chłodzącego.
Krioablacja punktowa polega na zamrażaniu określonych fragmentów tkanek. Ponieważ w takcie jej wykonywania lekarz nie zawsze od razu odnajduje wadliwe tkanki, może on wykonać próbę i sprawdzić czy schładza odpowiedni obszar. W sytuacji, gdy pojawiają się nieprawidłowości – w każdej chwili może przerwać zabieg. Dzięki temu lekarz ma absolutną pewność, że oddziałuje zimnem na właściwe tkanki. Ten rodzaj ablacji doskonale sprawdza się w leczeniu regularnych częstoskurczów.
Jak leczyć migotanie przedsionków? Odpowiedź znajdziesz w filmie
Podczas krioablacji balonowej jednorazowo zamraża się większy obszar, który odpowiada za migotanie przedsionków. Zazwyczaj znajduje się on w żyłach płucnych, czyli naczyniach, którymi przepływa krew z płuc do lewego przedsionka serca. Ten sposób leczenia najlepsze efekty przynosi u tych pacjentów, u których schorzenie zostało wykryte stosunkowo wcześnie.
To, czy zabieg przyniósł spodziewane efekty można się przekonać dopiero po trzech miesiącach od zabiegu. Zamrożenie uszkodzonych tkanek nie sprawia, że wszystkie wadliwe struktury zostały „naprawione”. Ich niszczenie to proces, który może trwać nawet kilka-kilkanaście tygodni. Jeśli w czasie kontrolnych badań okaże się, że krioablacja nie zadziałała – zabieg można powtórzyć.
Warto zaznaczyć, że migotanie przedsionków można leczyć nie tylko zimnem. W niektórych przypadkach stosuje się tzw. ablację. Zabieg polega na wprowadzeniu przez cewnik elektrody, która generuje prąd o częstotliwości radiowej i uszkadza miejsce odpowiedzialne za występowanie migotania przedsionków.
Migotanie przedsionków, czyli co? Dowiesz się tego z naszego filmu
Jak się przygotować do zabiegu?
Zabieg krioablacji nie wymaga od pacjenta szczególnych przygotowań. Trzeba jednak pamiętać o kilku zasadach. Po pierwsze na sześć godzin przed planowanym zabieg pacjent nie może nic jeść ani pić. Na dwanaście godzin przed krioablacją zaleca się dokładne ogolenie pachwin – to właśnie tam lekarz natnie żyłę i wprowadzi przez nią specjalny cewnik, którym popłynie podtlenek azotu i zamrozi chore tkanki.
U części pacjentów, zwłaszcza tych, którzy przyjmują leki na arytmię, konieczne może być ich odstawienie. O tym jednak musi zdecydować tylko i wyłącznie lekarz.
W zależności od rodzaju i skali zmian zabieg trwa od jednej do trzech godzin. Krioablacja jest refundowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
Kiedy nie można wykonać zabiegu?
Mimo że krioablacja doskonale sprawdza się w leczeniu migotania przedsionków, to nie można jej zastosować u wszystkich pacjentów. Przeciwwskazaniem do zabiegu jest obecność skrzepliny w lewym przedsionku serca. Nie można jej wykonać także u pacjentów ze świeżo przebytym udarem niedokrwiennym mózgu, niedługo po zawale serca czy z niewyrównaną niewydolnością serca.
Zobacz nasz film i dowiedz się jak działa układ krążenia