Jak wygląda kleszcz?
W Polsce żyje kilkanaście gatunków kleszczy, który różnią się od siebie wielkością, kształtem i kolorem. Niektóre są tak małe, że z trudem można dostrzec ich odwłok pomiędzy odnóżami, podczas gdy inne są duże i płaskie. Wgryziony i pełny kleszcz przypomina balonik i może mieć trudności z poruszaniem się, ale dopóki się nie napije, wygląda bardziej jak mała czarna kropka.
Kleszcz znieczula miejsce, w które się wgryza, dlatego nie powoduje to bólu. Najczęściej wybiera ciepłe i osłonięte miejsca pomiędzy fałdami skórnymi – na przykład w pachwinach, pod pachą czy pod kolanem, co może utrudnić zauważenie i skuteczne usunięcie kleszcza.
Usunięcie kleszcza – liczy się czas
Kleszcze przenoszą wiele groźnych chorób – odkleszczowe zapalenie opon mózgowych, boreliozę, anaplazmozę, wirusowe zapalenie płuc, babejszjozę, tularemię i riketsję. W większości przypadków, aby doszło do zakażenia, konieczny jest dłuższy kontakt z kleszczem, dlatego im szybciej zostanie on usunięty, tym mniejsze ryzyko zachorowania.
Usuwanie kleszcza – czego nie robić?
Osoby zastanawiające się jak wyciągnąć kleszcza nie powinny słuchać obiegowych opinii i aplikować na pasożyta żadnych substancji – opryskiwać środkami na owady czy smarować tłuszczem. Takie postępowanie może tylko rozdrażnić pajęczaka, który w efekcie uwalnia toksyny do ludzkiego krwiobiegu. Dodatkowo posmarowanie go tłuszczem może sprawić, że będzie go trudniej wyjąć.
Jak wyciągnąć kleszcza?
Aby usunąć kleszcza, należy go mocno uchwycić pomiędzy kciukiem i palcem wskazującym (lub za pomocą pęsety) i wyciągnąć zdecydowanym ruchem. Nie powinno się go wykręcać, bo zwiększa to ryzyko, że jego część zostanie w ciele.
Osoby, które są narażone na częstszy kontakt z tymi pasożytami, powinny zakupić urządzenie do usuwania kleszczy. Umożliwia ono szybkie, proste i bezpieczne pozbycie się ich, a przy tym jest małe i łatwo zabrać je ze sobą do lasu. W sprzedaży dostępne są:
- lasso – kleszcza zaciska się specjalną pętelką i wyciąga,
- pompka – kleszcza przysłania się pompką, a następnie wyciąga za jej pomocą, jest bardzo łatwa w obsłudze i może być wykorzystana do wyciągania żądeł i jadu owadów,
- karta do usuwania kleszczy – wyglądem przypomina kartę płatniczą, dlatego można ją zawsze mieć w portfelu, na jednym z rogów posiada specjalną szczelinę, którą można chwycić kleszcza,
- kleszczołapki – specjalnie haczyki do usuwania kleszczy.
Co zrobić, kiedy nie wie się, jak usunąć kleszcza?
Usuwanie kleszcza przy pomocy odpowiednich urządzeń nie powinno nastręczyć większych trudności, jednak dla wielu osób jest to trudna do wykonania czynność. Ważne jest jak najszybsze wyciągnięcie pasożyta, dlatego z fachowej pomocy warto skorzystać tylko wtedy, gdy możliwa jest niezwłoczna wizyta u lekarza, a to, zwłaszcza w dobie pandemii jest mało prawdopodobne. Lepiej kleszcza usunąć samemu.
Co zrobić po wyjęciu kleszcza?
Po wyjęciu kleszcza powinno się dokładnie zdezynfekować skórę. Miejsce ukąszenia należy bacznie obserwować przez następne kilka miesięcy. Pierwotny rumień wędrujący pojawia się tam najczęściej w ciągu dwóch tygodni i przybiera zwykle postać dużej czerwonej plamy z obwódką. Jest to znak, że doszło do zachorowania na boreliozę i należy jak najszybciej udać się do lekarza. Czasami zdarza się, że mimo zachorowania nie pojawia się rumień lub że pojawia się on dopiero po paru miesiącach. Niezależnie od momentu, w którym się go zauważy, jest on zawsze bezwzględnym wskazaniem do podania antybiotyków.
Wyjętego kleszcza można wysłać do laboratorium w celu zbadania, czy nie był on zarażony. Należy go umieścić w woreczku strunowym i owinąć folią spożywczą, a następnie przesłać do odpowiedniego ośrodka. Takie badanie trzeba wykonać prywatnie i kosztuje ono od 150 zł za podstawowe pakiety do nawet 500 zł. W internecie i niektórych aptekach można również zakupić zestaw do domowego zbadania kleszcza, który pokaże, czy był on zarażony boreliozą. Kosztuje on około 20 zł. Szybkie wykrycie, że pasożyt był chory, umożliwia niezwłoczne podjęcie leczenia. Warto jednak pamiętać, że kontakt z zarażonym kleszczem niekoniecznie prowadzi do zachorowania – przy krótkiej ekspozycji (do 24 godzin) patogeny najczęściej nie przedostają się do organizmu człowieka.
Kleszcze bada się dlatego, że tuż po ich wyjęciu nie da się określić, czy doszło do zakażenia bakterią. Pierwsze badania krwi można wykonać dopiero 2–4 tygodnie po ukąszeniu.
Jeżeli nie zamierza się zbadać kleszcza, po wyjęciu najlepiej wrzucić go do ognia lub zmiażdżyć, aby nie mógł powędrować dalej w poszukiwaniu kolejnych żywicieli. Przy jego miażdżeniu warto pamiętać o zachowaniu podstawowych zasad higienicznych.