Zadławienie może przytrafić się każdemu. Zazwyczaj nie wyrządza większej krzywdy, jednak zdarzają się sytuacje, gdy zadławienie zagraża życiu. Jak się zachować w takich sytuacjach i jak można pomóc osobie, która się dławi?
Kiedy coś jemy pokarm przedostaje się przez przełyk do żołądka. Żeby tak się stało i proces ten przebiegał bez zarzutu, nagłośnia musi odciąć tchawicę, udrożnić przełyk i pozwolić jedzeniu przedostać się do żołądka. Do zadławienia dochodzi w sytuacji, gdy kawałek pokarmu przedostaje się pod nagłośnię. Dzieje się tak, np. gdy w tej samej chwili, w której przełykamy jedzenie weźmiemy wdech. W takich sytuacjach pokarm wpada do tchawicy lub do oskrzeli, a to może doprowadzić do zablokowania płuc i niemożności złapania oddechu.
Jak pomóc osobie, która się zakrztusiła? W pierwszej kolejności trzeba ją uspokoić i poprosić, aby spróbowała zakasłać. Jeśli nie jest to możliwe lub po prostu nie działa , należy otwartą dłonią (powinna być złożona w tzw. łódeczkę) uderzyć poszkodowanego pięć razy w plecy. Zanim zaczniemy, drugą ręką należy asekurować chorego, bardzo ważne jest, aby delikatnie go pochylić. Uderzenie powinno być dość silne.
Jeśli to nie pomaga, konieczny będzie manewr Heimlicha. Jak go wykonać? Ustawiamy się tuż za poszkodowanym i obiema rękami - ułożonymi tuż pod żebrami - przyciągamy go do siebie i mocno uciskamy. Kęs powinien wypaść i udrożnić drogi oddechowe. Podobnie postępujemy z dziećmi.
Inaczej wygląda udzielanie pierwszej pomocy niemowlakom, u nich tego rodzaju chwytu nie można wykonać. W programie 36,6 znajdziecie odpowiedź, jak pomóc malcom w tej groźnej sytuacji.