„Zdrowie jest najważniejsze” – chociaż wiemy o tym wszyscy, to zaczynamy je doceniać dopiero wtedy, gdy zaczyna szwankować. Kiedy nas lub kogoś z naszych bliskich dotyka choroba, jesteśmy w stanie zrobić wszystko, by „stanąć na nogi” i ją pokonać.
Część z nas od razu trafia do specjalisty, który szybko stawia prawidłową diagnozę, a inni miesiącami chodzą do kolejnych lekarzy, którzy nie potrafią postawić celnej diagnozy lub robią to błędnie. Podobnie jest z efektami leczenia. Czasem zaproponowana terapia zaczyna działać od razu, a czasem mija bardzo dużo czasu, zanim lekarz znajdzie właściwy sposób leczenia i odpowiednie dawki leków.
Dołączcie do akcji #HistoriaNaZdrowie
Macie podobne doświadczenia? Stanęliście w oko w oko z chorobą i polską służbą zdrowia, szukając pomocy? Wasza historia zakończyła się szczęśliwie wyzdrowieniem lub wręcz przeciwnie- powikłaniami? Jeżeli chcecie podzielić się z innymi czytelnikami swoimi historiami leczenia, by wesprzeć kogoś na duchu i polecić swoją „ścieżkę zdrowia” lub wręcz przeciwnie - przestrzec przed daną terapią lub placówką – dołączcie do naszej akcji i opiszcie swoją historię!
Jak to zrobić?
Opisz swoją historię w komentarzu pod postem na naszym fanpage'u na Facebook'u lub wyślij ją w wiadomości prywatnej na Zdrowie TVN. Wybrane historie mają szansę pojawić się na antenie telewizyjnej naszej stacji.
Dołącz też do naszej grupy na Facebook’u #HistoriaNaZdrowie i zobacz, jak wyglądają doświadczenia z polską służbą zdrowia innych pacjentów.