Dr hab. n. med. Anna Chrapusta zajęła się małym Jasiem już po rehabilitacji, która nie przyniosła jednak zamierzonych efektów. Przykurcz palców powodował ból i uniemożliwiał dziecku otwarcie dłoni i normalne funkcjonowanie. Podczas skomplikowanej operacji wyizolowano pięć palców z blizn pooparzeniowych, uzyskano wyprost oraz zrobiono przeszczep skóry, aby wszystko mogło się wygoić.
Już w pięć tygodni po operacji dziecko zgina palce i ma pełną kontrolę stawów. To bardzo dobry znak, ale niestety małego Jasia czekają kolejne zabiegi. Zobaczcie całą historię dziecka i jego walkę o zdrowie na filmie: