Alzheimer zaliczany jest do schorzeń neurodegeneracyjnych. Do jego najbardziej charakterystycznych objawów należą problemy z pamięcią, zaburzenia mowy oraz problemy doborem słów. Zdaniem specjalistów za rozwój choroby odpowiada toksyczne białko, które uszkadza neurony w ludzkim mózgu.
Specjaliści z Australii opracowali metodę, która pozwala usunąć z mózgu złogi niebezpiecznego białka. Jak? Mózg zostaje poddany działaniu fal ultradzwiękowych o wysokiej częstotliwości, które mają za zadanie rozszczelnić naczynia krwionośne w mózgu. Rozszczelnienie jest bardzo małe i mózg pozostaje bezpieczny, ale dzięki rozluźnieniu tej bariery do mózgu mogą dostać się komórki, które mogą oczyścić mózg ze złogów białka odpowiedzialnego za niszczenie neuronów, a w konsekwencji rozwój choroby Alzheimera.
Pierwsze badania przeprowadzone na myszach zakończyły się sukcesem. Teraz badacze przygotowują się do testów na owcach.
Choroba Alzheimera - skąd się bierze?
Mimo ogromnego postępu medycyny badacze po dziś dzień nie potrafią określić co sprawia, że w mózgu gromadzi się groźne białko i prowadzi do rozwoju choroby Alzheimera. Najnowsze badania sugerują, że schorzenie może mieć podłoże bakteryjne. Naukowcy z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie w czasie badań odkryli, że w mózgach osób, które zmarły na Alzheimera znajdowała się ta sama bakteria, która wywołuje paradontozę.
Czy to ona ostatecznie odpowiada za rozwój choroby Alzheimera? Na to pytanie lekarze nie potrafią udzielić odpowiedzi.