Zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 może być groźne dla każdego. Mimo że statystyki pokazują, że chorują głownie osoby starsze i przewlekle chore, to zdarzają się przypadki zakażenia także u dzieci. Czy w takich przypadkach maluchy powinny być odseparowane od rodziców?
W wielu szpitalach - ze względów bezpieczeństwa -bardzo redukuje się godziny odwiedzin, a czasem w ogóle się ich zabrania. Czy takie rozwiązanie to dobry pomysł? Czy całkowite odseparowanie dziecka od rodzica faktycznie ma sens?
Zobacz także: Raport specjalny o koronawirusie
#zostanzemna
Dr Małgorzata Stefańska, pediatra i neonatolog, kierownik kliniki neonatologii w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 1 w Rzeszowie zainicjowała akcję #zostanzemna. To odpowiedź na decyzję placówki, która po wprowadzeniu stanu epidemii zdecydowała, że rodzice nie będą mogli odwiedzać chorych dzieci. Specjalistka uważa, że rozdzielanie dziecka chorego na COVID-19 z rodzicem nie przyniesie niczego dobrego.
Zakaz odwiedzin
W opinii prof. dr hab. n. med. Anna Boroń-Kaczmarska, lekarz chorób zakaźnych całkowity zakaż odwiedzin wprowadzony przez szpital w Rzeszowie to za daleko idące rozwiązanie. Zdaniem specjalistki dzieci, które mają kontakt z rodzicem są dużo spokojniejsze, mniej płaczą i szybciej wracają do zdrowia.