Bakterie oporne na antybiotyki
Bakterie mogą wykazywać różny stopień lekooporności. Coraz częściej o całkowitej oporności na leczenie mówi się o bakteriach powszechnie występujących, między innymi:
- Escherichia coli,
-
salmonella,
-
Helicobacter pylori,
- bakterie z grupy gonokoków
- pneumokoków
- pałeczki grypy.
Lekarze alarmują: bakterie rozprzestrzeniają się szybko i łatwo, a coraz trudniej je leczyć.
Niestety bakterie oporne na leczenie występują nie tylko w szpitalu, ale również w środowisku pozaszpitalnym.
Lekooporność może mieć charakter stopniowalny
N tzw. leki I i II rzutu, ale także na wszystkie dostępne antybiotyki.
Według przyjętej klasyfikacji możemy mówić o lekooporności:
- MDR – (multidrug-resistance); czyli wielolekooporność na co najmniej jeden antybiotyk z trzech bądź więcej grup leków przeciwbakteryjnych;
- XDR – (extensively drug resistance); rozszerzona oporność na co najmniej jeden antybiotyk ze wszystkich z wyjątkiem dwóch lub mniej grup antybiotyków;
- PDR – (pandrug-resistance); całkowita oporność na wszystkie dostępne antybiotyki.
Przyczyna problemu
Jedną z przyczyn jest postęp w medycynie. Lekarze bardzo chętnie je przepisują, a pacjenci chętnie je przyjmują, zapominając, że antybiotykoterapia nie pozostaje dla organizmu obojętna. A jak alarmują specjaliści, nadużywanie antybiotyków znacznie je przyśpiesza przyrost bakterii opornych na leczenie.
Ponad połowa antybiotyków jest przepisywana przez lekarzy pierwszego kontaktu. Nadużywają oni antybiotykoterapii zwłaszcza przy infekcjach wywoływanych przez wirusy. Przykładem jest leczenie zakażeń dróg oddechowych takich jak: przeziębienie czy grypa.