Jeśli impulsy elektryczne w sercu przepływają prawidłowo, nasza „pompa” bije spokojnie, miarowo... Jeśli nie, to mówimy o arytmii, która nieleczona może prowadzić do wielu poważnych chorób, na przykład do migotania przedsionków, a potem do udaru. Metodami zapobiegania takim scenariuszom są zabiegi ablacji z użyciem technologii 3D lub wysokiej temperatury.
Polecamy: Arytmia - zaburzenia rytmu serca. Objawy, przyczyny, leczenie oraz skutki arytmii
Ablacja z użyciem prądu, czyli co?
Ablacja to zabieg z wykorzystaniem prądu o częstotliwości radiowej (stąd nazwa ablacja RF- radio frequency). Podczas zabiegu przez żyłę lub tętnicę udową do serca, a konkretnie do miejsca, w którym pojawiła się nieprawidłowość, wprowadza się specjalną elektrodę. Jej końcówka jest rozgrzewana do temperatury około 60°C, aby trwale „wypalić” w sercu ogniska wywołujące arytmię. Mimo że zabieg charakteryzuje się wysoką skutecznością , to czasem zdarza się, że problem powraca i ablację trzeba powtórzyć. Operacja jest niestandardowa zarówno dla lekarzy jak i dla pacjenta, który ma operowane serce i jest przytomny. Ale od początku.
Jak wygląda zabieg?
Zabieg polega na selektywnym zniszczeniu fragmentu tkanki serca za pomocą prądu o wysokiej częstotliwości. Wykonywany jest w celu trwałego wyleczenia zaburzeń rytmu serca i dzieli się go na dwa typy:
- prosty, dotyczący np. częstoskurczu węzłowego, przedsionkowego czy ablacji drogi dodatkowej, przeprowadzany w lekkiej sedacji;
- złożony, związany z migotaniem przedsionków czy komorowymi zaburzeniami rytmu.
Podczas zabiegu kluczowe jest zlokalizowanie miejsca, w którym powstaje nieprawidłowy impuls. W ich odnalezieniu pomocne są specjalne elektrody, z ich pomocą nie tylko szuka się wadliwego obszaru, ale także tworzy mapę elektroanatomiczną serca pacjenta.
Prawie każda pracownia elektrofizjologii jest wyposażona w system umożliwiający stworzenie wirtualnej mapy, która na zasadzie wizualizacji „ciepło – zimno” pozwala znaleźć miejsce powstania arytmii. Dzięki nowoczesnemu oprogramowaniu nakłada się na siebie obraz uzyskany przez lampę rentgenowską na trójwymiarową mapę sera, tym samy odnalezienie wadliwego miejsca jest dużo łatwiejsze.
System pozwala na jednoczesne wybranie i podgląd kilku projekcji rentgenowskich oraz ich zmianę tylko na ekranie systemu CARTO, bez konieczności poruszania lampą RTG. De facto lekarz porusza się w świecie wirtualnym przy zachowaniu efektu ciągłego obrazowania lampą rentgenowską. Promieniowanie rentgenowskie wykorzystuje się do kilku krótkich jedno- lub kilkusekundowych ujęć oraz procedur przygotowujących, takich jak nakłucie transseptalne. Jest to jeden z nielicznych momentów zabiegu, w którym użycie lampy jest konieczne.
Nowoczesna technologia, która leczy serce
Lampa rentgenowska i system 3D odnoszą się do rzeczywistego stanu pacjenta i bardzo dokładnie oddają to, jak wygląda jego serce. Sprzęty starszej generacji nie były tak dokładne. Obecnie producenci tego rodzaju aparatur starają się dodatkowo zwiększyć precyzję i skuteczność zabiegu. Umożliwiają pomiar siły nacisku końcówki elektrody na tkankę w trakcie mapowania i ablacji. Najwięcej uwagi poświęca się jednak redukcji dawki promieniowania.
Obejrzyj poniższy film i przekonaj się na własne oczy jak działa elektroda :
System CARTO umożliwia tworzenie, analizowanie i wyświetlanie trójwymiarowych map serca z jednoczesną rejestracją potencjałów wewnątrzsercowych. W czasie rzeczywistym wyświetla dokładne informacje o położeniu cewnika w sercu. Znacznie zmniejsza konieczność stosowania fluoroskopii. W niektórych sytuacjach klinicznych pozwala na wykonanie zabiegu całkowicie bez użycia aparatu RTG.
To bezpieczna metoda
Ablacja jak każdy inny zabieg pociąga za sobą pewne ryzyko. Warto jednocześnie podkreślić, że zabiegi ablacji cechują się wysoką skutecznością w trwałym wyleczeniu z arytmii, znacznie przekraczającą leczenie farmakologiczne. Wszelkie powikłania zdarzają się niezwykle rzadko (szacuje się, że pojawiają się u mniej niż jednego procenta chorych).
