Tłuszcz jest z pewnością najbardziej kalorycznym składnikiem diety – 1 gram tłuszczu to ok. 9 kcal. Stanowi najważniejsze i najcenniejsze źródło energii dla organizmu. Dzięki niemu możemy utrzymać prawidłową temperaturę ciała, uczestniczy także w syntezie niektórych hormonów. Ale to nie koniec. To właśnie w tłuszczach rozpuszczają się witaminy A, D, E i K. Pierwsza z nich korzystnie wpływa na wygląd skóry oraz chroni oczy rozwojem tzw. kurzej ślepoty (chorzy mają problemy z widzeniem po zmroku i przy słabym świetle) oraz zwyrodnieniem plamki żółtej. Witaminy D potrzebują przede wszystkim kości, ale nie tylko. W połączeniu z wapniem nie dopuszcza do wystąpienia zawału serca, polecana jest także w profilaktyce cukrzycy typu 2. Witamina E spowalnia procesy starzenia i poprawia wygląd skóry. Witamina K uczestniczy w procesach krwiotwórczych.
Zobacz nasz film i dowiedz się, który olej jest najzdrowszy
Dobre, czyli jakie?
Choć tłuszcz pełni w organizmie bardzo ważne funkcje nie znaczy to, że możemy go przyjmować w dowolnej postaci i ilości. Najbezpieczniejsze dla naszego zdrowia będą te pochodzenia roślinnego. To one są źródłem kwasów tłuszczowych, w tym niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT), a także wymienionych wyżej witamin. Jednak to, co powinno szczególnie przykuć naszą uwagę i skłonić do wprowadzenia ich do codziennej diety, to kwasy omega 3 i omega 6. Podane w odpowiednich proporcjach zapobiegają rozwojowi miażdżycy, wzmacniają serce oraz usprawniają pracę mózgu (sprawiają, że mamy lepszą pamięć i łatwiej się uczymy).
Najlepszym źródłem kwasów omega 3 są przede wszystkim oleje: rzepakowy, lniany, a także orzechy włoskie, nasiona chia oraz siemię lniane. W przypadku olejów trzeba jednak pamiętać, że poddane działaniu wysokiej temperatury tracą swoje właściwości. Jeśli już chcemy coś smażyć, to najbezpieczniej i najzdrowiej będzie sięgnąć po oleje rzepakowy. Lniany znacznie lepiej nadaje się do sałatek czy surówek.
Sporo kwasów omega 6 zawierają natomiast awokado, migdały i oliwki.
Tłuszcze zwierzęce – dlaczego trzeba ich unikać?
Tłuszcze pochodzenia zwierzęcego zawierają bardzo dużo nasyconych kwasów tłuszczowych. Kiedy w diecie dominują właśnie one prawdopodobieństwo zachorowania na chorobę niedokrwienną serca, cukrzycę czy niektóre nowotwory znacznie się podnosi. Gdzie jest ich najwięcej? Przede wszystkim występują w maśle, słoninie czy smalcu. Ale nie tylko. Znajdują się mięsie i wędlinach, zwłaszcza w tych tłustych, przetworach mięsnych, boczku oraz tłustych produktach mlecznych (sery żółte, topione).
Mimo że to tłuszcze zwierzęce są niebezpieczne to trzeba uważać również na te roślinne. Dlaczego? Poddanie ich wysokiej temperaturze sprawia, że zaczynają się wytwarzać izomery trans kwasów tłuszczowych. Najwięcej szkody wyrządzamy sobie, kiedy smażymy coś ma głębokim tłuszczu. Ale nie tylko. Te szkodliwe związki znajdują się w wyrobach cukierniczych i półcukierniczych (drożdżówki, ciasta, ciasteczka), słonych przekąskach (paluszki, krakersy), chipsach czy batonach. Źródłem tłuszczów trans są także gotowe dania oraz żywność wysoko przetworzona, np. ta serwowana w fast foodach.
Choć smażenie to ostatni sposób obróbki, który powinniśmy stosować w kuchni, to jeśli nie mamy innej możliwości, korzystajmy z tych tłuszczów, które mają wysoką temperaturę spalania. Oznacza to tyle, że trzeba je rozgrzać do bardzo wysokiej temperatury – takiej, której nie jesteśmy w stanie osiągnąć w domowej kuchni – aby zaczęły się z nich wytrącać niebezpieczne dla zdrowia związki. Najlepszy do tego rodzaju obróbki będzie olej rzepakowy.
Czy olej rzepakowy jest zdrowy? Dowiesz się tego z naszego filmu