Smalec to tłuszcz zwierzęcy. Zgodnie z zaleceniami dietetyków tych powinniśmy spożywać jak najmniej. Zawarte w nich nasycone kwasy tłuszczowe i cholesterol sprzyjają otyłości, chorobom układu krążenia, cukrzycy, a nawet niektórym nowotworom (piersi, prostaty oraz jelita grubego). Dlaczego zatem niektóre osoby uważają, że smalec jest zdrowy?
Smalec zawiera trochę selenu, cynku, choliny oraz witamin D i E. Opinię zdrowego zyskał przede wszystkim dzięki zawartość kwasów omega 9, których ma naprawdę sporo. Co ciekawe, aż 55 proc. tłuszczów, które występują w smalcu to kwasy tłuszczowe jednonienasycone. To właśnie one przeważają w oleju rzepakowym, oleju z awokado czy oliwie z oliwek – mówi Mateusz Durbas, dietetyk kliniczny.
Czy smalec je zdrowy?
Wprawdzie kwasy omega 9 mają korzystny wpływ na działanie całego organizmu, pozwalają utrzymać prawidłowe stężenie cholesterolu we krwi, a także są odporne na działanie wysokiej temperatura. To, niestety, sama ich obecność w smalcu nie robi z niego zdrowego tłuszczu.
Musimy mieć na uwadze, że smalec to także kwasy nasycone, a te już szkodzą naszemu zdrowiu. Nie tylko podnoszą poziom cholesterolu, ale także wykazują silne działanie prozapalne – mówi specjalista.
Dlatego z jego jedzenia muszą zrezygnować osoby z otyłością, wysokim cholesterolem, chorobami układu sercowo-naczyniowego, nowotworami oraz chorobą stłuszczeniową wątroby, a także kobiety ciężarne, karmiące piersią i osoby starsze. Nie powinno się go podawać także dzieciom. W ich przypadku smalec warto jest zastąpić oliwą extra virgin czy olejem rzepakowym tłoczonym na zimno. Cenne dla dzieci tłuszcze zawierają także awokado oraz orzechy.
A co z osobami zdrowymi? Jak mówi Mateusz Durbas one też powinny zachować umiar i sięgać po smalec możliwie jak najrzadziej, tj. 1 raz na tydzień lub raz na 2 tygodnie i zjeść nie więcej niż jedną łyżkę stołową.
Trzeba pamiętać, że nasyconych kwasów tłuszczowych w naszej codziennej diecie powinno być bardzo niewiele. Zaleca się, aby stanowiły one maksymalnie 10 proc. całodziennego udziału energii, czyli np. do 200 kcal przy diecie 2000 kcal – mówi specjalista.
Które tłuszcze są najzdrowsze, a których lepiej unikać? Dowiesz się tego z filmu:
Smalec – do czego można go używać?
Smalec – teoretycznie – można wykorzystać do smażenia. Trzeba jednak pamiętać, że tak obórka termiczna nie jest najbezpieczniejsza dla zdrowia. Do tego w jej trakcie dochodzi do utlenienie cholesterolu. Badania pokazują, że jego jedzenie sprzyja chorobie Alzheimera, a także przyspiesza tworzenie się zmian miażdżycowych. Zdaniem badaczy może również zwiększyć ryzyko rozwoju cukrzycy oraz niektórych nowotworów.
Dlatego, jeśli już chcemy coś smażyć znacznie bezpieczniej będzie sięgnąć po oliwę z oliwek czy olej z awokado. To właśnie one ze względu na wysoką zawartość jednonienasyconych kwasów tłuszczowych, a niską wielonienasyconych i nasyconych kwasów tłuszczowych, brak cholesterolu, niewielką ilością związków przyspieszających utlenianie oraz sporą zawartość przeciwutleniaczy będą najlepsze do smażenia – mówi dietetyk.
Smalec – jak wybrać najlepszy?
Jeśli mimo wszystko zdecydujemy się sięgnąć po smalec, to nie wkładajmy do koszyka pierwszego lepszego produktu. Warto przyjrzeć się etykiecie i sprawdzić, czy producent nie dodał do niego glutaminianu monosodowego, soli, cukru oraz mięsa wieprzowego czy cebuli smażonej. Najlepiej wybierać produkty, w których składzie znajduje się wyłącznie np. 100 proc. tłuszcz kaczy (smalec kaczy) czy 100 proc. tłuszcz gęsi (smalec gęsi).
Dlaczego organizm potrzebuje tłuszczu?
Tłuszcz jest niezbędny do produkcji hormonów, a to one kontrolują działanie całego organizmu. Dodatkowo pozwalają utrzymać prawidłową temperaturę ciała. To właśnie w nich rozpuszczają się witaminy A, D, E i K. Pierwsza z nich korzystnie wpływa na wygląd skóry oraz chroni oczy przed rozwojem tzw. kurzej ślepoty (chorzy mają problemy z widzeniem po zmroku i przy słabym świetle) oraz zwyrodnieniem plamki żółtej. Witaminy D potrzebują przede wszystkim kości, ale nie tylko. W połączeniu z wapniem nie dopuszcza do wystąpienia zawału serca, polecana jest także w profilaktyce cukrzycy typu 2. Witamina E spowalnia procesy starzenia i poprawia wygląd skóry. Witamina K uczestniczy w procesach krwiotwórczych.
Które tłuszcze są najlepsze?
Najbezpieczniejsze dla naszego zdrowia są tłuszcze pochodzenia roślinnego. To one są źródłem kwasów tłuszczowych, w tym niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT), a także wymienionych wyżej witamin. Warto po nie sięgnąć także ze względu na kwasy omega 3 i omega 6. Podane w odpowiednich proporcjach zapobiegają rozwojowi miażdżycy, wzmacniają serce oraz usprawniają pracę mózgu (sprawiają, że mamy lepszą pamięć i łatwiej się uczymy).
Najlepszym źródłem kwasów omega 3 są przede wszystkim oleje: rzepakowy, lniany, a także orzechy włoskie oraz siemię lniane.
BraciaRodzen 17.07.2021r.
Co za propaganda!