Co trzecią noc śni mi się pizza. Czasami sobie na nią pozwolę, ale nie jest to cała 30-sto centymetrowa pizza, tylko jakieś dwa kawałeczki, raz na dwa tygodnie. Myślę, że to optymalnie.
Czy spodziewałbyś się takich słów z ust modelki? Cóż, jeśli myślisz, że współczesne dziewczyny z branży mody żywią się jedynie liśćmi sałaty, wodą i energią słoneczną, to jesteś w błędzie. Modelki mają duże pojęcie o zasadach zdrowego odżywiania i doskonale zdają sobie sprawę, że racjonalna dieta może przynieść im dużo korzyści. W związku z tym od czasu do czasu mogą pozwolić sobie również na jedzeniowe grzeszki.
Sandra Dorsz - jedzeniowe słabości
Co poza jednym z popisowych dań Włochów ma na sumieniu uczestniczka 8. edycji programu „Top Model”? Okazuje się, że młoda it-girl uwielbia także słodycze. Jak twierdzi, jest to jej jedyne uzależnienie. Stara się jednak z im walczyć i zamiast niezdrowych przekąsek, sięga po ich bardziej wartościowe alternatywy, czyli na przykład gorzką czekoladę lub bezglutenowe wafle ryżowe. Sandra zdradziła nam również, że kiedyś uwielbiała czekolady z nadzieniem. Jednak odkąd zamieniła ten przysmak na ciemną wersję tego produktu, zaczęła dostrzegać zmiany w ciele. A to motywują ją do dalszego działania i (w tym przypadku) wybierania czekolady z zawartością 85% kakao. Co prawda czasami zdarza jej się zjeść trochę chipsów czy żelek, niemniej, aby „zgubić tę chwilę słabości”, trenuje codziennie.
Sandra Dorsz - trening
Na jakie aktywności sportowe stawia Sandra Dorsz? Jak sama twierdzi, dieta jest bardzo ważna, ale sport to jej pasja, więc aby utrzymać szczupłe ciało, nie boi się wylewać potu na sali treningowej. Dodajmy, że kiedyś jej ulubionym zajęciem sportowym była jazda konna, lecz dziś zdecydowanie częściej decyduje się na pływanie i zajęcia cardio. Modelka zachęca również, by wypróbować taniec. Dlaczego? Jest to nie tylko przyjemna opcja na spędzenie wolnego czasu, lecz także rewelacyjny sposób na wyrzeźbienie swojej sylwetki.