Miruna to ryba oceaniczna. Zaliczana jest do dorszowatych, jej połowu dokonuje się zazwyczaj w obrębie Chile, Argentyny oraz Nowej Zelandii. Miruna należy do jednych ze smaczniejszych i bardziej soczystych ryb - z powodzeniem może zagościć również na wigilijnym stole. Jednak warto zwrócić na nią uwagę nie tylko ze względu na walory smakowe.
Miruna – wartości odżywcze
Miruna to ryba niemal idealna. Jest niskokaloryczna (100g ryby to zaledwie 88 kcal), ma delikatne mięso bogate w białko. Mimo że nie należy do tłustych ryb to dorównuje im zawartością kwasów tłuszczowych omega. Mają one korzystny wpływ na układ krążenia oraz nerwowy. Kwasy omega regulują poziom cholesterolu, wzmacniają naczynia krwionośne, poprawiają przepływ krwi oraz chronią przed tworzeniem groźnych dla zdrowia zakrzepów. Regularne spożywanie produktów bogatych w kasy omega zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia choroby niedokrwiennej serca oraz arytmii.
Kwasy omega poprawiają ukrwienie komórek nerwowych oraz przepływ impulsów nerwowych między istotą szarą a białą. Związki te poprawiają pamięć oraz ułatwiają zapamiętywanie nowych informacji. Zdaniem badaczy osoby, które stosują dietę bogatą w kwasy omega wolniej się starzeją i znacznie rzadziej zapadają na chorobę Alzheimera lub Parkinsona.
Miruna dostarcza także cennych witamin – A, z grupy B oraz D. Pierwsza z nich jest niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania wzroku. Witaminy z grupy B poprawiają wygląd skóry, redukują stres, a także są niezbędne do syntezy niektórych hormonów. Dodatkowo witamina B12 uczestniczy w procesach krwiotwórczych, jest także potrzebna – jak inne witaminy z grupy B – do trawienia węglowodanów, tłuszczów oraz białka.
Miruna to także bogactwo potasu, sodu, żelaza oraz selenu, który jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania tarczycy.
Miruna – kto powinien ją jeść?
Miruna uznawana jest za jedną z najlepszych i najbardziej wartościowych ryb. Ze względu na kwasy wielonienasycone polecana jest przede wszystkim osobom, które zmagają się z miażdżycą (chronią przed odkładaniem się cholesterolu i powstawaniem zatorów), reumatoidalnym zapaleniem stawów, astmą oraz alergią.
Na mirunę powinny zwrócić uwagę także kobiety w ciąży. Ryba praktycznie nie zawiera rtęci tym samym jest bezpieczna zarówno dla przyszłej matki, jak i dziecka. Kwasu tłuszczowe zapewniają prawidłowy rozwój układu nerwowego dziecka. Badania pokazują, że dzieci kobiet, które w ciąży często jadły produkty bogate w kwasy omega znacznie rzadziej zmagają z depresją oraz astmą w dorosłym życiu.
Które ryby są najzdrowsze? Dowiesz się tego z filmu:
Miruna – jak ją przygotować?
Bardzo wysoka temperatura sprawia, że spora część wartości odżywczych bezpowrotnie ginie. Dlatego, aby zachować ich jak najwięcej warto zrezygnować ze smażenia. Znacznie więcej skorzystamy jeśli mirunę upieczemy w piekarniku lub ugotujemy na parze lub podamy w formie ryby po grecku.
Jeśli zdecydujemy się na pieczenie najlepiej jest piec ją krótko w stosunkowo wysokiej temperaturze. Zdaniem specjalistów wystarczy wstawić ją na 20-25 minut do piekarnika nagrzanego do 180 stopni Celsjusza. Miruna doskonale łączy się z brązowym lub białym ryżem, kaszami czy ziemniaki.
Pieczona miruna
- 3-4 filety z miruny
- sól
- pieprz
- sos sojowy
- natka pietruszki
- czosnek
- 3-4 łyżki mąki
- 3 jajka
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Oczyszczamy i osuszamy mirunę. Jajka ubijamy razem z sosem sojowym, solą i pieprzem. Dodajemy czosnek, najlepiej aby był to czosnek granulowany lub suszony. Do masy jajecznej dodajemy prażoną cebulkę i posiekaną natkę pietruszki. Wszystko dokładnie mieszamy. Mirunę obtaczamy na przemian raz w mace, raz w jajku z dodatkami. Mirunę układy blaszce i pieczemy przez 20 minut.
Rybę można podawać z sałatką ze świeżej sałaty, pomidora i ogórka lub puree z ziemniaka.
Aga 09.04.2020r.
Jaja nie mają nic wspólnego z cholesterol em przeciwnie powinno się je jeść codziennie
ST 23.09.2019r.
Propozycja ryby dla osób z podwyższonym cholesterolem — jak najbardziej na tak. Ale te 3(!) jajka w przepisie kompletnie rujnują poziom cholesterolu. Ryba tak, ale bez jaj!