Diety semiwegetariańskie, czyli ograniczające spożycie mięsa, cieszą się bardzo dobrą opinią lekarzy i dietetyków. Jednocześnie wzbudzają kontrowersje wśród ortodoksyjnych wegetarian i wegan jako sprzeczne z ideologią cruelty-free.
Na czym polega pescowegetarianizm?
Dieta pescowegetariańska bazuje przede wszystkim na produktach roślinnych, a także na surowcach odzwierzęcych pozyskiwanych bez zabijania zwierząt. Wyjątek od tej reguły stanowią ryby i owoce morza. Innymi słowy, ichtiwegetarianizm wyklucza spożywanie produktów odzwierzęcych, takich jak czerwone mięso, drób, dziczyzna, ale dopuszcza konsumpcję nabiału, jajek, miodu, a także mięsa ryb, morskich skorupiaków i mięczaków.
Mimo istotnej różnicy pomiędzy wegetarianizmem a pescowegetarianizmem diety te opierają się na podobnych przesłankach. Ich zwolennicy ograniczają spożywanie produktów odzwierzęcych ze względów zdrowotnych, etycznych i ekologicznych. Dla wielu osób pescowegetarianizm jest etapem pośrednim na drodze od diety mięsnej do wegetarianizmu czy weganizmu. Jednak niektórzy ichtiwegetarianie trwają latami przy swoim sposobie żywienia.
Co o odstawieniu mięsa sądzą dietetycy? Dobrze zbilansowana dieta wegetariańska jest bardzo wartościowa! Zobaczcie nowe zalecenia:
Zalety diety pescowegetariańskiej
Zgodnie ze współczesnymi zaleceniami lekarzy i dietetyków ograniczanie spożycia mięsa (zwłaszcza czerwonego) wpływa korzystnie na metabolizm, ogranicza ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, nowotworów, a także otyłości. Jednocześnie fachowcy zwracają uwagę, że całkowita rezygnacja z produktów odzwierzęcych może prowadzić do niedoborów w diecie. Problem ten zwykle nie dotyczy wegetarian, ponieważ mogą oni prawidłowo zbilansować jadłospis dzięki spożywaniu nabiału i jaj. Dieta ichtiwegetariańska uznawana jest jednak za znacznie zdrowszą. Mięso ryb i zwierząt morskich dostarcza bowiem szeregu cennych składników, które w świecie roślinnym są nieobecne albo obecne w mniejszych ilościach czy w gorzej przyswajalnej dla ludzkiego organizmu postaci. Należą do nich aminokwasy egzogenne, witaminy z grupy B (zwłaszcza B12) i witamina D, żelazo, cynk, selen. Co więcej, tłuste ryby stanowią doskonałe źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych typu omega-3 i omega-6.
Skomponowany zgodnie z wytycznymi w zakresie zdrowego żywienia (określonymi np. przez polski Instytut Żywności i Żywienia) jadłospis pescowegetariański wpisuje się w zasady uchodzących za najzdrowsze na świecie diet – śródziemnomorskiej i japońskiej. Dominują w nich produkty nieprzetworzone, głównie warzywa i owoce, oraz wyroby zbożowe, takie jak ryż, makaron, kasze, pełnoziarniste pieczywo. Uzupełnieniem jadłospisu są właśnie ryby i owoce morza, a także zioła, rośliny strączkowe, orzechy, nabiał. Mięso spożywa się w tych dietach sporadycznie. Naukowcy dowiedli, że taki sposób żywienia najlepiej ze wszystkich służy utrzymaniu dobrej kondycji fizycznej i psychicznej.
Kontrowersje wokół diety ichtiwegetariańskiej
Ponieważ jadłospis pescowegetariański nie wyklucza całkowicie spożywania mięsa, w pewnej mierze kłóci się z ideologią wegetarianizmu. Ortodoksyjni wegetarianie sprzeciwiają się wręcz nazywaniu takiego sposobu żywienia wegetariańskim, zwracając uwagę na cierpienie ryb, zwłaszcza w przemysłowych hodowlach. Podkreślają przy tym niekorzystny wpływ masowych połowów na ekosystem wód. Przeciw jedzeniu ryb wysuwane są także argumenty zdrowotne. Według licznych doniesień przemysłowa produkcja wiąże się z procesami, które nie tylko obniżają wartości zdrowotne rybiego mięsa, ale wręcz czynią je toksycznym. Powodem jest stosowanie silnych środków chemicznych i farmaceutyków, a także karmienie zwierząt paszą wątpliwej jakości. Zabiegi te nie tylko wpływają negatywnie na jakość mięsa ryb, ale i niszczą środowisko naturalne.
Pescowegetarianizm a ekologia i etyka
Ekologiczne argumenty przeciw diecie pescowegetriańskiej nie są bezzasadne. Rozwiązaniem wskazanych problemów nie powinno być jednak wyłączenie ryb z diety, lecz wprowadzenie i egzekwowanie restrykcyjnych przepisów dotyczących przemysłowych hodowli. Zdeklarowani ichtiwegetarianie nie sięgają zresztą po produkty z takich źródeł. Kierując się względami zdrowotnymi, ekologicznymi, a także etycznymi, najczęściej wybierają ryby i owoce morza poławiane w sposób zrównoważony, z poszanowaniem środowiska naturalnego.
Pescowegetarianie jedzą ryby, ale zwykle sprzeciwiają się naruszaniu praw zwierząt o wysokim poziomie rozwoju ewolucyjnego, zwłaszcza niehumanitarnym warunkom panującym w przemysłowych hodowlach. Tak samo jak weganie i wegetarianie często angażują się w działalność proekologiczną, rezygnują nie tylko ze spożywania jakichkolwiek produktów pozyskiwanych z uboju zwierząt innych niż ryby (np. żelatyny), ale także używania kosmetyków na bazie produktów odzwierzęcych czy wyrobów ze skóry. Niezależnie zatem od sprzeciwów wobec nazywania wegetariańską diety dopuszczającej spożywanie ryb, jej idee w znacznej mierze wpisują się w dążenia wegetarian i wegan. Warto także zauważyć, że każde ograniczenie ilości spożywanego mięsa to przyczynek do poprawy losu zwierząt hodowlanych.