Naukowcy z Anglia Ruskin University dowiedli, że przechorowanie COVID-19 może prowadzić do problemów ze słuchem. Przeprowadzona przez nich analiza wykazała, że infekcja nowym wirusem może wywoływać szumy uszne lub nasilać dolegliwość u tych osób, które już wcześniej chorowały. Wyniki swoich badań naukowcy opublikowali w magazynie "Frontiers in Public Health".
Zobacz także:
- Koronawirus. Jakie leki warto mieć w domu, by złagodzić objawy COVID-19
- Amantadyna - co to za lek i jak działa? Czy pomoże w walce z koronawirusem?
- Koronawirus. Jak się nie zarazić, gdy mieszkamy z osobą chorą na COVID-19?
Koronawirus. Jak COVID-19 wpływa na słuch?
Badacze przeanalizowali stan zdrowia 3103 osób, głównie mieszkańców Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych z szumami usznymi. Sporo grupa respondentów (46 proc. Brytyjczyków i 29 proc. Amerykanów), która jeszcze przed pandemią zmagała się z szumami usznymi, przyznała, że po przechorowaniu COVID-19 objawy się nasiliły. Co ciekawe, po infekcji koronawirusem SARS-CoV-2 nieprzyjemne dolegliwości pojawiły się także, u tych badanych, którzy nigdy wcześniej nie zgłaszali takich objawów.
Ale nie sama pandemia miała wpływ na problemy ze słuchem. Jedna trzecia respondentów łączyła zaostrzenie lub pojawienie się szumów usznych z pogorszeniem się stanu psychicznego. Osoby, które obawiały się utraty pracy i problemów finansowych, cierpiały na stany lekowe, miały problemy lub były samotne częściej skarżyły się na szumu uszne.
Dlaczego patogen uszkadza słuch? Na to pytanie nie ma jeszcze odpowiedzi. Przypuszcza się, że problemy ze słuchem mogą być spowodowane tym, że COVID-19 może uszkadzać nerw słuchowy, błędnik lub komórek rzęsatych ślimaka.
Szumy uszne - co to jest?
Szumy uszne to męczącą dolegliwością akustyczną, która występuje przy braku innych, zewnętrznych bodźców dźwiękowych. Osoba z tym schorzeniem słyszy uporczywe dźwięki, które określa jako brzęczenie, tętnienie lub dzwonienie. Mimo że dolegliwość sama w sobie nie uszkadza słuchu, to może zwiastować niedosłuchu dla niektórych dźwięków.
Szumy uszne bardzo przeszkadzają w codziennym funkcjonowaniu. Osoby z tą przypadłością mają problemy z koncentracją i pamięcią, występują zaburzenia nastroju, nadmierne podrażnienie i stres. Zaburzenia snu powodują dodatkowo narastające zmęczenie i pogłębiające się wyczerpanie fizyczne i psychiczne. Osoby cierpiące na tę dolegliwość nie potrafią skupić się na pracy ani efektywnie wypocząć.
Zobacz film i dowiedz się wszystkiego o COVID-19: