Naukowcy z University Medical Center w Amsterdamie podjęli się stworzenia szczepionki nie tylko koronawirusa SARS-CoV-2, ale również na inne wirusy należące do tej grupy. Do jej opracowania badacze chcą wykorzystać technologię znaną od blisko 100 lat. W zespole naukowców jest Arjan Griffioen, który pracował wcześniej nad tzw. szczepionką antyrakową.
Zobacz także: Raport specjalny o koronawirusie
Jak będzie działa szczepionka?
W czasie infekcji organizm zaczyna wytwarzać przeciwciała, które mają zwalczyć zagrożenie. Niestety ten mechanizm nie jest doskonały i przeciwciała pojawiają się zbyt późno lub w zbyt małej ilości. Twórcy nowej szczepionki chcą pobudzić układ immunologiczny, aby szybciej zaczął on wytarzać immunoglobuliny, które zwalczą patogen.
Badacze z University Medical Center w pracy nad szczepionką chcą wykorzystać wiedzę na temat wirusów SARS i MERS. Opracowywana przez nich szczepionka ma zwalczać kilka części białka kolczastego. Jeśli okaże się ona skuteczna, być może, uda się uchronić świat przed kolejną epidemią.
Szczepionka ma być gotowa do testów na zwierzętach w ciągu pięciu do sześciu miesięcy. Naukowcy zapowiedzieli, że jeśli wszystko pójdzie dobrze, próby będą mogły objąć ludzi.
Koronawirus SARS-CoV-2 - co trzeba o nich wiedzieć?
Koronawirus SARS-CoV-2 wywołuje chorobę, którą lekarze nazwali COVID-19. Schorzenie wywołuje ostre zapalenie płuc, które w skrajnych przypadkach prowadzi do niewydolności oddechowej. U osób zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2 pojawiają się wysoka gorączka, duszności, suchy kaszel, bóle mięśni i stawów, ogólne osłabienie oraz zaburzenie węchu i smaku.
Choć infekcja wywołana przez koronawirusa SARS-CoV-2 może być niebezpieczna dla każdego z nas, to zdaniem badaczy w grupie ryzyka znajdują się przede wszystkim seniorzy i osoby przewlekle chore. To właśnie one w czasie pandemii powinny szczególnie na siebie uważać.
Zobacz film i dowiedz się więcej o szczepionce na COVID-19: