Termin aleksytymia został wprowadzony w 1973 roku przez Petera Sifneosa. Zaburzenie to określa się również jako analfabetyzm emocjonalny.
Czym jest aleksytymia?Aleksytymia jest zaburzeniem, które polega na braku umiejętności rozumienia emocji. W Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób ICD10 określa się ją jako syndrom, a nie jako jednostkę chorobową. Osoby, którym towarzyszy to zaburzenie, nie mają kontaktu ze swoim stanem emocjonalnym w czterech aspektach:
- nie potrafią nazywać swoich odczuć,
- nie są zdolni do oddzielenia uczuć fizycznych od emocjonalnych,
- z obawy przez utratą kontroli nad emocjami, starają się ich nie okazywać,
- są skrajnie racjonalni.
Często łączy się ten syndrom z cechami osoby chłodnej, kalkulacyjnej, z dystansem.
Niektórzy też mylą aleksytymię ze skrajnie niską inteligencją emocjonalną. Osoby cierpiące na to zaburzenie nie potrafią rozładować niepokoju, lęku ani innych negatywnych emocji.Zobacz też: Hipochondria - objawy fizyczne, emocjonalne i społeczne
Zobaczcie także, skąd się bierze stres i w jaki sposób wpływa na nasz organizm:
Przyczyny aleksytymii - chłód emocjonalny w dzieciństwie, rozpieszczenie, stereotypyAleksytymia nie jest przypadłością, na którą można zachorować w związku z traumatycznymi doświadczeniami, jak np. depresja lub anhedonia. Rozwój tego zaburzenia w znacznym stopniu zależy od stylu wychowywania. Gdy dziecko dorastało w środowisku, w którym nie przykładało się wagi do nazywania, kategoryzowania i odróżniania emocji, to będzie miało problemy z tą sferą w przyszłości. Najczęściej osoby cierpiące na aleksytymię pochodzą z chłodnych emocjonalnie rodzin, w których surowo karano odstępstwa od normy. Często też są to dzieci, które były na tyle rozpieszczone, że nie nauczono ich odczuwania negatywnych emocji. Gdy w domu panował tak zwany "kult racjonalności", dziecku dużo trudniej było przyjąć emocje jako nieodłączną część życia. Dużą rolę w rozwoju aleksytymii odgrywają takie twierdzenia słyszane w dzieciństwie, jak "chłopaki nie płaczą" lub określanie wrażliwości jako niemęskiej. Prowadzi to do tego, że dorośli już mężczyźni są wycofani emocjonalnie, ponieważ kojarzą okazywanie uczuć ze słabością. Z biegiem czasu przekłada się to również na inne emocje, takie jak radość lub przyjemność. Z biologicznego punktu widzenia za aleksytymię odpowiada przecięcie dróg neuronalnych, które łączą elementy ciała migdałowatego. To ta część w mózgu jest ośrodkiem doznawania emocji.
Zobacz też: Zaburzenia emocjonalne u dzieci i dorosłych - rodzaje, objawy i leczenie
Aleksytymia - objawy: brak empatii, brak relacji społecznych, niezrozumienie własnych emocjiW życiu społecznym aleksytymicy mają problemy w dogadaniu się z pracownikami lub partnerem, ponieważ nie rozumieją ich emocji. Niezrozumienie uczuć skutkuje też brakiem empatii i trudnościami w interpretacji zachowań innych.
Aleksytymicy nie potrafią nawiązywać i utrzymywać głębokich relacji z ludźmi. Ich związki partnerskie są z góry skazane na niepowodzenie, ponieważ nie mają zdolności wejścia w świat partnera i zrozumienia jego problemów. Każda dyskusja z aleksytymikiem kończy się przerzuceniem pełnej winy na innych, ponieważ sam nie jest on w stanie zrozumieć, jak on może ponosić odpowiedzialność za jakąkolwiek sytuację. Osoby te nie umieją też pojąć własnych uczuć, co sprawia, że mają małą wiedzę na swój temat i nie rozumieją przyczyn swoich decyzji. Przez to trudno im wytrzymać ze sobą. Aby poczuć ulgę i oderwać się od tego stanu, często sięgają po alkohol lub narkotyki. W życiu prywatnym uczą się na pamięć konkretnych schematów emocjonalnych, które wykorzystują w z góry ustalonych sytuacjach. Na przykład uśmiechają się zawsze, gdy inni się śmieją lub wiedzą, że ktoś skończył opowiadać dowcip. W głębi ludzie ci są smutni, przygnębieni i mają skłonności do stanów depresyjnych.
hugykj 30.04.2021r.
Asperger to nie zespół aleksytymi. Mało wiesz o tym.
Boguś asperger 31.10.2020r.
Wszyscy aspergerowcy też to mają.
Boguś 31.10.2020r.
To wszystko co tu piszecie to prawda,miłość dla tych ludzi też nie istnieje
Redakcja serwisu 19.11.2018r.
Tekst jest skonsultowany ze specjalistą i merytorycznie poprawny. Brak konkretnych zarzutów co do tekstu.
zeed 04.11.2018r.
"Ich związki partnerskie są z góry skazane na niepowodzenie", "Każda dyskusja z aleksytymikiem kończy się przerzuceniem pełnej winy na innych"
Do tego warto dodać, że każda blondynka jest głupia, a każdy Polak to złodziej.
A tak serio, to rzetelnej wiedzy o aleksytymii proponuję szukać gdzie indziej, bo artykuł pana Delmaczyńskiego wydaje się połączeniem wikipediowych definicji z własnymi, odstającymi od rzeczywistości, wyobrażeniami autora.
ordinary man 03.04.2018r.
Jak Aleksytymicy reagują na propozycję popracowania nad sobą np przeczytanie książki lub obejrzenie wykładu ?