COVID-19 zwiększa ryzyko ciężkiego udaru mózgu

Fot: ThitareeSarmkasat / gettyimages.com

COVID-19 zwiększa ryzyko udaru mózgu o cięższym przebiegu, ale możliwe jest skuteczne leczenie. Na szczęście, jak zapewnia konsultant krajowa w dziedzinie neurologii prof. Agnieszka Słowik, możliwe jest skuteczne leczenie.

Udar mózgu co roku występuje w Polsce u około 90 tys. osób, spośród których 30 tys. umiera w ciągu pierwszego miesiąca od zachorowania. Jest on najczęstszą przyczyną trwałej niepełnosprawności ludzi dorosłych i jedną z najczęstszych przyczyn zgonów. Aż 85 proc. wszystkich udarów mózgu stanowią udary niedokrwienne, spowodowane ostrym zamknięciem lub krytycznym zwężeniem tętnicy wewnątrzczaszkowej lub domózgowej.

Zobacz także:

4 najgroźniejsze powikłania po COVID-19. Jak się objawiają i kto jest na nie najbardziej narażony?

Raport specjalny o koronawirusie

DOM, czyli nowy sposób monitorowania chorych na COVID-19

Koronawirus.  Jak często diagnozuje się udar mózgu?

Zachorowalność na udar mózgu nie zmieniła w się w czasie pandemii COVID-19. Jednak wraz z jej wybuchem wiosną 2020 r. zmniejszyła się liczba zgłoszeń chorych z ostrym udarem. Z danych przedstawionych przez prof. Agnieszkę Słowik, konsultanta krajowego w dziedzinie neurologii, w Krakowie i Małopolsce w kwietniu było o 19 proc. mniej zgłoszeń niż w styczniu, a w maju - o 18 proc.

W kolejnych miesiącach sytuacja zaczęła się poprawiać. W lipcu było w szpitalach więcej chorych z udarem, ale w sierpniu i we wrześniu wraz z ponownym wzrostem pacjentów z COVID-19, liczba pacjentów z udarem znowu się zmniejszyła. Podobnie było też w całej Polsce.

Okres pandemii COVID-19 spowodował przejściowe zmniejszenie o około 20 proc. odsetka chorych hospitalizowanych z powodu udaru mózgu. Nastąpił również przejściowy spadek o około 20 proc. pacjentów leczonych trombolitycznie w porównaniu do 2019 r.

- powiedziała prof. Agnieszka Słowik, pełniąca funkcję kierownika Oddziału Klinicznego Neurologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie podczas podczas webinarium "Neurologia".

Koronawirus. Jak leczy się udar mózgu?

W wielu krajach świata dotkniętych pandemią znacząco mniej pacjentów było przywożonych do szpitali z powodu udaru mózgu. Mniej pacjentów było też podawanych leczeniu. W naszym kraju w pierwszych siedmiu miesiącach 2020 roku o 1,4 tys. mniej chorych z udarem niedokrwiennym leczono lekami trombolitycznymi w porównaniu do tego samego okresu 2019 r. Leki te podawane są dożylnie w celu rozpuszczenia skrzepliny w naczyniu wewnątrzczaszkowym.

Mimo pandemii COVID-19 stopniowo w tym roku zwiększył się odsetek chorych z udarem niedokrwiennym leczonych przy użyciu trombektomii mechanicznej

- podkreśliła konsultant krajowa w dziedzinie neurologii.

Metoda ta polega na mechanicznym udrożnieniu naczynia, najczęściej stosowana jest w ciągu 6 godzin od wystąpienia pierwszych objawów udaru. Późniejsze jej zastosowanie na ogół nie daje już efektu, bo zniszczenia mózgu są zbyt duże. W 2020 r. odsetek pacjentów poddawanych tym zabiegom wzrósł do 3,2 proc.

COVID-19 może prowadzić do udaru

Ryzyko udaru mózgu o cięższym przebiegu zwiększa choroba COVID-19. Na szczęście - zapewniła prof. Agnieszka Słowik - takich chorych można skutecznie leczyć, jeśli tylko w odpowiednio wcześnie zostaną oni dowiezieni do szpitala.

Ryzyko zgonu pacjentów zakażonych koronawirusem jest jednak znacznie większe. Z przytoczonych podczas webinarium badań w innych krajach wynika, że udar w przebiegu COVID-19 u pacjentów po 60. roku życia u prawie 40 proc. z nich kończył się zgonem. Zależy to jednak od tego, w jakim stanie chory trafia do szpitala i gdzie jest leczony.

Najlepsze wyniki uzyskuje się w oddziałach udarowych, szybko wykonujących diagnostykę i dysponujących wszystkimi metodami terapii, w tym trombektomią mechaniczną. Według specjalistki, w Krakowie chorzy na COVID-19 mogli być leczeni trombolizą lub trombektomią mechaniczną i terapia ta często okazała się to skuteczna. Śmiertelność tych pacjentów przekraczała nieco ponad 15 proc.

Ważna jest też rehabilitacja po udarze mózgu. Podczas webinarium mówił o tym prof. Mariusz Baumgart z Wydziału Lekarskiego Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Bydgoszczy.

Od bodźcowania i stymulacji zależy, jak pacjent będzie się poprawiał po udarze

- przekonywał.

Powiedział, że rehabilitację trzeba rozpocząć w pierwszych dobach po udarze, jak tylko jest to możliwe - jeszcze w szpitalu, zaczynając od prostych ćwiczeń, siadania na łóżku i pionizacji. Rehabilitacja prowadzona jest najpierw w okresie ostrym przez kilka tygodni, drugi etap po opuszczeniu szpitala trwa od 6 do 12 miesięcy, a kolejny realizowany jest po upływie roku. Dąży się do tego, żeby pacjent przynajmniej był w miarę samodzielny, mógł wykonać codziennie proste czynności, a także prawidłowo połykał pokarmy, by nie doszło do zachłyśnięcia.

Zobacz film i dowiedz się, jakie powikłania pojawiają się u chorych na COVID-19:

Zobacz film: Jakie powikłania pojawiają się u osób, które przeszły COVID-19? Źródło: x-news

Data aktualizacji: 01.12.2020,
Opublikowano: 01.12.2020 r.

Polecamy

Komentarze (0)

Trwa dodawanie...
Komentarz dodany!
Komentarz nie mógł zostać dodany
Alzheimerem można się zarazić? Niepokojące odkrycie badaczy

Priony to groźne białka, które przyczyniają się do rozwoju choroby Creutzfeldta-Jakoba. Najnowsze badania sugerują, że związki te mają swój udział w powstawaniu zmian w mózgu typowych dla schorzeń otępiennych, w tym alzheimera. Jak to możliwe?  

Czytaj więcej
Te objawy mogą wskazywać na cukrzycę, można je łatwo rozpoznać 

Cukrzyca to poważna choroba, z którą zmaga się coraz więcej osób. Jej najbardziej charakterystycznym objawem jest wysoki poziom glukozy we krwi. Co może o nim świadczyć? 

Czytaj więcej
Rak szyjki macicy, jak się przed nim chronić? W Polsce kobiety umierają z jego powodu codziennie

Rak szyjki macicy to choroba, którą w wielu krajach udało się niemal całkowicie wyeliminować. Niestety Polska znajduje się w grupie państw, w których nowotwór wciąż stanowi poważny problem.  

Czytaj więcej
Kiedy zaszczepić dziecko na odrę? WHO alarmuje, niepokojący wzrost zachorowań

W minionym roku odnotowano aż 45-krotny wzrost zachorowań na odrę. W ocenie WHO ten skok spowodowany jest mniejszą liczbą szczepień ochronnych wykonanych w czasie pandemii COVID-19. Czy grozi nam powrót tej niebezpiecznej choroby? 

Czytaj więcej
Sanepid apeluje: Ruszyły sczepienia przeciw odrze, uzupełnijmy zaległości 

Odra to wyjątkowo niebezpieczna i trochę zapomniana choroba. Niestety rezygnacja ze szczepień ochronnych może sprawić, że choroba wróci. Jak bardzo jest groźna?  

Czytaj więcej
W tym wieku przestań pić alkohol, aby uniknąć demencji. Lekarze potwierdzają

Picie alkoholu jest groźne dla zdrowia. Badacze przekonują, że w pewnym wieku sięganie po napoje wyskokowe staje się wyjątkowo niebezpieczne. Kiedy należy go zupełnie odstawić? 

Czytaj więcej
Nowe objawy COVID-19. To już nie utrata węchu i słuchu. Nowy wariant koronawirusa

Mimo że pandemii już nie ma, to koronawirus SARS-CoV-2 nie zniknął. Wirus mutuje i cały czas stanowi zagrożenie dla naszego zdrowia. Od pewnego czasu najbardziej aktywny jest wariant JN.1. Co o nim wiadomo? Jak bardzo jest niebezpieczny?  

Czytaj więcej
Alkohol na mrozie? To może być śmiertelnie niebezpieczne połączenie 

Wiele osób uważa, że nic tak nie rozgrzewa w zimie, jak alkohol. Tymczasem sięganie po tego rodzaju trunki, gdy przebywamy na mrozie może być bardzo niebezpieczne. Dlaczego i jakie mogą być tego konsekwencje? 

Czytaj więcej
Wirus RSV dominuje w polskich gabinetach, szaleje wśród dzieci i dorosłych 

Przybywa małych pacjentów zakażonych wirus RSV. Co gorsza, infekcja bywa na tyle niebezpieczne, że część dzieci wymaga hospitalizacji. Co warto wiedzieć o tym patogenie? Jak rozpoznać, że to właśnie on stoi za chorobą dziecka?  

Czytaj więcej
Niedobór witaminy B12, może doprowadzić do poważnych konsekwencji 

Witamina B 12 to jedna z ważniejszych substancji, bez których organizm człowieka nie może się obejść. Co może przemawiać za jej niedoborem? 

Czytaj więcej