Staw biodrowy trzyma praktycznie cały tułów człowieka. Niestety wraz z wiekiem jego możliwości i siła słabną. Dlaczego tak się dzieje? Kiedy konieczne jest wstawienie endoprotezy i ile trzeba czekać na zabieg?
Staw - panewka i głowa kości udowej - pokryty jest od wewnątrz chrząstką stawową. Jest ona bardzo miękka i giętka, dzięki czemu staw może się bez większych problemów poruszać. Niestety, z wiekiem chrząstka robi się coraz cieńsza i zaczyna zanikać (dotyczy to zarówno chrząstki na panewce, jak i na głowie kości udowej). Tym samym odległość między kośćmi zmniejsza się, a to prowadzi do podrażnienia nerwów, które znajdują się w kości pod chrząstką. Naruszenie nerwów wywołuje silny ból i bardzo utrudnia chodzenie. Co gorsza proces zaniku chrząstki stawowej postępuje i nie ma sposobu, aby go zatrzymać. Postęp choroby sprawia, że na kościach zaczynają się pojawiać charakterystyczne narośla. W rezultacie głowa kości udowej zaczyna zahaczać o panewkę.
Szansą dla takich osób jest wstawienie endoprotezy stawu biodrowego. Jeszcze do niedawna chorzy na taki zabieg czekali aż osiem lat. Dzisiaj na wstawienie endoprotezy - w zależności od regionu - czeka się niewiele ponad trzy miesiące.
Endoproteza może zastępować staw biodrowy nawet przez dwadzieścia lat. Protezy stawu biodrowego najczęściej wykonywane są z ceramiki lub stopu metali.
Jak rozpoznać, że staw choruje?
Mimo że zanik chrząstki stawowej jest zupełnie naturalnym procesem, to jest sposób, aby go spowolnić. Jaki? Przede wszystkim ruch. Aktywność fizyczna to najlepszy i najskuteczniejszy sposób na wzmocnienie stawów oraz uniknięcie trudnej operacji. Jak ćwiczyć? Jak rozpoznać, że ruchomość w stawie nie jest prawidłowa? Przykładowe ćwiczenie na staw biodrowy w poniższym filmie prezentują Ewa Drzyzga i prof. Krzysztof Łabuzek.