W połowie kwietnia Główny Inspektorat Sanitarny opublikował dane dotyczące śmiertelności na COVID-19. Z przedstawionych statystyk wynika, że koronawirus SARS-CoV-2 zabija przede wszystkim mężczyzn. 57,9 proc. wszystkich zmarłych to panowie. Dlaczego? Przyczyny są dwie.
Zobacz także: Raport specjalny o koronawirusie
Od czego zależy przebieg COVID-19?
Naukowcy stwierdzili, że przebieg COVID-19 zależy od odpowiedzi immunologicznej człowieka. Zakażenie koronawirusem przybierze zły obrót, gdy organizm jest osłabiony z powodu innych chorób tzw. towarzyszących. W grupie ryzyka znajdują się przede wszystkim osoby, które są otyłe, zmagają się z cukrzycą, chorobą układu krążenia lub schorzeniem autoimmunologicznym.
Nie bez znaczenia jest także wiek. Dzieci i młodzi ludzie zakażeni wirusem zazwyczaj przechodzą je bezobjawowo, ale przenoszą patogen na ludzi o słabym układzie odpornościowym. Dzieje się tak, ponieważ dzieci mają tzw. odporność wrodzoną, a młodzi ludzie posiadają dobrze rozwiniętą odporność nabytą. Starsi zaś z powodu wieku, a przede wszystkim chorób towarzyszących w dużym stopniu ją utracili.
A jak wytłumaczyć fakt, że z powodu zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 umiera więcej mężczyzn niż kobiet? Co ciekawe, taka tendencja widoczna jest we wszystkich krajach objętych pandemią. Szacuje się, że prawdopodobieństwo śmierci w wyniku zakażenia koronawirusem wśród mężczyzn wynosi ok. 4,7 proc., u kobiet zaś 2,8 proc. (wg www.worldometers.info).
Jak wygląda leczenie chorych na COVID-19? Dowiesz się tego z filmu:
Dlaczego mężczyźni częściej umierają na COVID-19?
Przyczyny większej umieralności mężczyzn należy szukać w dwóch obszarach – genetyce i układzie hormonalnym. Odporność człowieka zapisana jest na chromosomie X. Kobieta posiada dwa takie chromosomy, mężczyzna – tylko jeden (XY – pierwszy odpowiada za jego odporność, drugi za płeć). Tym samym dwa chromosomy X dają kobiecie lepszą odporność i większe szanse na to, że pokona ona zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2.
Trzeba jednak zaznaczyć, że silniejszych układ immunologiczny nie zawsze działa na korzyść kobiety. Jego nadaktywność sprawia, że kobiety częściej zmagają się chorobami autoimmunologicznymi, jak choroba Hashimoto czy reumatoidalne zapalenie stawów (RZS).
Drugą przyczyną większej umieralności mężczyzn podczas pandemii jest testosteron, który obniża ich odporność. Wynika to z tego, że mężczyźni przed milionami lat będąc łowcami podczas polowań i obrony domostwa narażeni byli na skaleczenia i kontuzje. Gdyby mieli silną odporność ich zranienia długo by się goiły. Organizm włączałby silną reakcję na zakażenie w postaci gorączki, zaczerwienienia i reakcji zapalnych. Testosteron blokuje taką reakcję. Dzięki temu rany i kontuzje goją się u mężczyzn szybciej niż u kobiet. Widać to po szybkiej regeneracji kontuzji u sportowców. Niestety ta reakcja działa teraz na ich niekorzyść i sprawia, że organizm znacznie gorzej znosi zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2. Aby odwrócić te statystyki mężczyźni powinni przestrzegać wszystkich zasad higieny i bezpieczeństwa. Bardzo ważne jest, aby pamiętali o nich nie tylko w czasie pandemii.