Ciąża rzekoma to zjawisko, którego przypadki opisywano już w starożytności. W minionych stuleciach zdarzały się dość często, a ich odsetek zaczął maleć wraz z rozwojem metod diagnostycznych, zwłaszcza służących rozpoznawaniu wczesnej ciąży. Współcześnie do ciąży rzekomej dochodzi zdecydowanie rzadziej niż jeszcze w połowie XX w. (wówczas odnotowywano ją nawet raz na 250 przypadków badanej ciąży), niemniej pozostaje ona wciąż nie do końca zbadanym fenomenem. Ciąża rzekoma mylona jest często ze znacznie częstszym zjawiskiem ciąży urojonej. Ta druga jest zaburzeniem psychicznym, w przebiegu którego kobieta jest przekonana, że wkrótce zostanie matką, ale nie ma żadnych świadczących o tym somatycznych objawów. Przy ciąży rzekomej w organizmie zachodzą zmiany takie same, jak u kobiet, które naprawdę spodziewają się dziecka.
Ciąża rzekoma – przyczyny
Ciąża rzekoma pojawia się zwykle jako manifestacja niezaspokojonego pragnienia posiadania dziecka lub przeciwnie – wynika z ogromnego lęku przed ciążą niechcianą. Symptomy ciążowe występują nawet w sytuacji, gdy w związku z brakiem współżycia płciowego nie zaistniała szansa na zapłodnienie. Zjawisko ciąży rzekomej najczęściej dotyczy kobiet:
- bezdzietnych (zarówno pozostających w stałych związkach, jak i samotnych),
- leczących się z bezpłodności,
- żyjących pod presją otoczenia, które oczekuje od nich potomstwa,
- przeżywających stratę dziecka (śmierć, poronienie),
- bardzo młodych, niegotowych psychicznie na macierzyństwo.
Stwierdzono, że uporczywe myśli dotyczące ciąży i związany z nimi stres oddziałują na oś podwzgórze-przysadka- nadnercza. Są to te same ośrodki, które odpowiadają za wydzielanie hormonów w czasie prawdziwej ciąży. Kiedy ich funkcja wzmaga się, w organizmie kobiety mogą pojawić się zmiany łudząco podobne do tych, które następują po zapłodnieniu. Z podobnych powodów ciąża rzekoma zdarza się niekiedy u kobiet, które przechodzą terapię hormonalną.
Objawy ciąży rzekomej
Mimo że u kobiety nie dochodzi do zapłodnienia komórki jajowej, przekonaniu o istnieniu ciąży towarzyszy szereg objawów somatycznych. Wzrasta poziom gonadotropiny kosmówkowej (hCG – hormonu, którego stężenie gwałtownie zwiększa się wkrótce po zapłodnieniu, czego stwierdzeniu służą testy ciążowe), następuje zatrzymanie cyklu menstruacji, pojawiają się nudności, wymioty, bolesność piersi (często także laktacja). Z czasem powiększa się obwód brzucha. Zmianie ulega wygląd zewnętrznych, a nawet wewnętrznych narządów płciowych chorej. Kobieta może mieć kulinarne zachcianki, duże wahania nastroju, łatwo się męczyć. Z czasem może nawet zacząć subiektywnie odczuwać ruchy płodu. W przypadku przedłużającego się stanu ciąży rzekomej mogą wystąpić u chorej imitujące poród skurcze macicy.
Diagnozowanie ciąży rzekomej
Stwierdzenie ciąży rzekomej nie jest łatwym zadaniem, nawet dla doświadczonych ginekologów. Szacuje się, że w 18% przypadków tego zaburzenia lekarze błędnie stwierdzają rzeczywistą ciążę. Wskazują na nią bowiem zarówno badania laboratoryjne, jak i fizykalne. Czasem dopiero badania obrazowe (ultrasonografia – USG) pozwalają wykluczyć to, że doszło do zapłodnienia.
Stwierdzenie ciąży rzekomej zwykle utrudnia postawa kobiet dotkniętych tym zaburzeniem. Przede wszystkim wiele z nich, w obawie przed rozczarowaniem, bardzo długo nie decyduje się na wizytę u ginekologa. Nawet wtedy, gdy ciąża rzekoma zostanie już rozpoznana, chore często nie przyjmują do wiadomości argumentów przemawiających przeciwko istnieniu ciąży. Ich pragnienie posiadania dziecka bywa tak wielkie, że odmawiają podjęcia leczenia.
Kiedy już przekonanie o ciąży przegra z racjonalnym myśleniem, kobiety często popadają w głęboką depresję – taką, jaka towarzyszy utracie dziecka.
Ciąża rzekoma – leczenie
Ciąża rzekoma jest niebezpieczna dla zdrowia i psychiki kobiety, więc wymaga leczenia. W przeciwnym razie jej objawy mogą utrzymywać się przez lata, nawet gdy kobieta jest świadoma, że w rzeczywistości w ciąży nie jest. Ciąża rzekoma jest zaburzeniem o podłożu psychicznym, dlatego oprócz wdrożenia leczenia ginekologicznego wymaga przede wszystkim zaangażowania psychiatry i psychoterapeuty. Terapia z ich udziałem często musi potrwać o wiele dłużej, niż usuwanie somatycznych objawów ciąży. U pacjentki mogą bowiem wystąpić nie tylko głębokie poczucie krzywdy, ale też nerwice, depresja, a nawet zaburzenia osobowości. W niektórych przypadkach u chorych pojawia się pełnoobjawowy zespół stresu pourazowego, któremu towarzyszyć mogą dolegliwości bólowe i zaburzenia wegetatywne. Często stwierdza się także zaburzenia w sferze seksualnej.
Oprócz skojarzonej terapii farmakologicznej i psychologicznej ogromną rolę w procesie leczenia pacjentek odgrywają najbliżsi. Ich wsparcie jest niezbędne, by odbudować dobre samopoczucie i samoocenę chorej.