Pod wodą nurek oddycha pod wyższym ciśnieniem niż nad powierzchnią. Każde 10 m w głąb ciśnienie jest wyższe o 1 atmosferę fizyczną (atm). Przy zanurzaniu się w wodzie spada objętość powietrza w zatokach przynosowych, płucach i uchu środkowym, a wzrasta poziom tlenu i azotu rozpuszczonego w tkankach. Dlatego podczas zbyt szybkiego wynurzania nurek naraża się na uraz ciśnieniowy (tzw. barotrauma) i chorobę dekompresyjną (tzw. chorobę kesonową).
Co to jest choroba kesonowa?
Choroba kesonowa, czyli inaczej dekompresyjna, pojawia się najczęściej przy wynurzaniu z głębokości powyżej 20 m, choć nie jest to sztywna granica. Ryzyko rośnie wraz z głębokością nurkowania. Choroba polega na pojawieniu się pęcherzyków azotu we krwi i tkankach. Objawy najczęściej występują do 3 godzin od wynurzenia. Wynikają z tego, że wchłaniające się cząsteczki gazu stanowią materiał zatorowy, a tym samym objawy choroby są równocześnie powikłaniami powstałych w naczyniach i tkankach zatorów gazowych. Do łagodnych objawów zalicza się świąd, zaczerwienienie skóry, bóle mięśni i stawów. Ciężkie objawy związane są już z zatorowością płucną czy obecnością pęcherzyków gazu w ośrodkowym układzie nerwowym.
W literaturze anglojęzycznej można spotkać się ze skrótem DCS określającym samą chorobę dekompresyjną. Innym, jednak nie tożsamym, skrótem jest DCI, obejmujący szersze pojęcie chorób ciśnieniowych pod postacią zarówno choroby kesonowej, jak i urazu ciśnieniowego.
Jak dochodzi do choroby kesonowej?
Aby dokładnie zrozumieć zasady powstawania choroby kesonowej, należy zagłębić się w niektóre prawa fizyki. Ogólna zasada powstawania dekompresji opiera się na tym, że podczas zanurzania się wraz ze wzrostem głębokości wzrastają ciśnienie i rozpuszczalność gazów w cieczy. Wszystko jest więc dobrze. Natomiast przy wynurzaniu spada głębokość, spada ciśnienie, a tym samym spada rozpuszczalność gazu w cieczy. Dochodzi do wytrącania się pęcherzyków gazów.
Objawy choroby dekompresyjnej
Wyróżnia się dwa typy choroby dekompresyjnej. Pierwszy typ jest odmianą lekką. Najczęściej objawy pojawiają się w ciągu doby, choć ponad połowa chorych prezentuje pierwsze objawy już w ciągu godziny od wynurzenia. Zalicza się tu uczucie osłabienia, znużenie, dolegliwości kostno-stawowe, w tym ostre, pulsujące, najczęściej symetryczne bóle dużych stawów. Ponadto skóra robi się marmurkowata, pojawiają się zaczerwienienie i świąd.
Typ drugi choroby dekompresyjnej to postać ciężka. Rozwija się zdecydowanie szybciej, ponieważ już w ciągu kilku minut od wynurzenia pojawiają się pierwsze objawy, a pełny obraz kliniczny chory prezentuje w ciągu pierwszej godziny. Objawy to:
- szybki i płytki oddech;
- ból w klatce piersiowej przypominający zawał serca;
- spadek ciśnienia tętniczego;
- postać neurologiczna rdzeniowa – opasujący ból wokół tułowia, drętwienie i osłabienie kończyn dolnych, niedowłady w kończynach, porażenie zwieraczy;
- postać neurologiczna mózgowa – zaburzenia czucia, mowy, drgawki, utrata świadomości, porażenie jednej połowy ciała, zaburzenia widzenia, porażenie mięśni twarzy.
Jak uniknąć choroby dekompresyjnej?
Aby zapobiec powstaniu choroby dekompresyjnej, należy dokładnie zaznajomić się z zasadami bezpiecznego nurkowania. W wyniku wieloletnich badań i obserwacji nurków stworzono tzw. tabele dekompresyjne. Pozwalają one zrozumieć, jak zmienia się nasycenie tkanek azotem w zależności od głębokości nurkowania i jego czasu, a także stosowanej mieszanki oddechowej. Istnieje kilka rodzajów tabel i mogą się one różnić w poszczególnych jednostkach szkoleniowych, jednak opierają się na podobnych założeniach.
Kolejną zasadą profilaktyki choroby kesonowej jest ścisłe przestrzeganie planu nurkowania. Konieczne jest określenie czasu nurkowania na daną głębokość, niewymagającego przystanków dekompresyjnych.
Pozostałe zasady przeciwdziałania chorobie dekompresyjnej są następujące:
- nie wolno wynurzać się szybciej niż 10 m/min;
- należy ograniczyć się do trzech zanurzeń na głębokość 30 m w ciągu jednego dnia;
- nie wolno nurkować na zasadzie krótkich, szybkich zanurzeń z częstymi wynurzeniami trwającymi mniej niż godzinę;
- powinno się przebywać przez 2–4 minuty na głębokości 3–7 m;
- w sytuacji planowanego lotu samolotem należy odczekać 12 godzin po płytkim nurkowaniu, a co najmniej 24 godziny po nurkowaniu głębokim z koniecznością stosowania przystanków dekompresyjnych. Jeśli kilkukrotnie nurkowano w ciągu kilku dni, warto przerwę przed lotem wydłużyć do co najmniej 48 godzin.
Czynniki zwiększające ryzyko wystąpienia choroby dekompresyjnej
W zależności od czynników zewnętrznych i uwarunkowań osobniczych szybkość nasycania się i odsycania tkanek w czasie nurkowania może być różna. Tabele i komputery nurkowe bazują na pewnych standardach w odniesieniu do norm ogółu populacji. Należy więc brać pod uwagę, że niektóre czynniki sprzyjają powstaniu choroby dekompresyjnej:
- hipotermia, czyli obniżenie temperatury – prowadzi do zmian w krążeniu krwi, co prowadzi do upośledzenia ukrwienia kończyn. Po nadmiernym wyziębieniu proces odsycania tkanek przebiega więc zdecydowanie wolniej;
- nadmierny wysiłek fizyczny – tkanki nasycają się tym szybciej, im szybciej krąży krew. Wraz ze wzrostem częstości pracy serca podczas intensywnego wysiłku fizycznego dochodzi do szybszej dystrybucji krwi i gazu do tkanek. Dotyczy to również kondycji fizycznej. Im mniej jest wytrenowanym organizm, tym mniejsza intensywność wysiłku powoduje przyspieszenie tętna;
- stres, podobnie jak wysiłek fizyczny, zwiększa ciśnienie i przepływ krwi przez tkanki;
- otyłość – tkanka tłuszczowa nasyca się wolniej;
- wiek powyżej 45 lat;
- wielodniowe nurkowanie.