Autohemoterapia – leczenie własną krwią. Na co pomaga krew?

Fot.: littlebell / stock.adobe.com

Autohemoterapia zwana jest inaczej leczeniem bodźcowym. Metoda ta wykorzystywana jest głównie w medycynie alternatywnej, jednakże z dobrymi rezultatami.

Autohemoterapia jest metodą polegającą na wykorzystywaniu własnej krwi w celach terapeutycznych. Zabiegi z użyciem krwi były znane już w starożytności i wówczas cieszyły się olbrzymią popularnością. Leczenie autohemoterapią nie ma potwierdzeń naukowych jako samowystarczalna forma terapii. Może jednak okazać się skuteczne w zwalczaniu chorób skóry w połączeniu z metodami farmakologicznymi.

Jak wygląda leczenie autohemoterapią?

Krew do autohemoterapii pobiera się w ilości około 2–5 ml z własnej żyły. Ważne, żeby do leczenia wykorzystać krew świeżą, tuż po pobraniu. Czasami jest ona wzmocniona wodą utlenioną lub solą fizjologiczną. Niektórzy terapeuci łączą również leki homeopatyczne z krwią dla uzyskania lepszego efektu. Pobraną krew wstrzykuje się leczonemu domięśniowo. Powikłań po autohemoterapii raczej się nie stwierdza. Warto jednak pamiętać o tym, że zastrzyki z własnej krwi mają za zadanie wzmocnić układ immunologiczny, aniżeli leczyć jakąś chorobę. W kilka chwil po otrzymaniu iniekcji z własnej krwi organizm dostaje informację o tym, że na jego terenie rozprzestrzenia się coś obcego. Dlatego też dochodzi do uruchomienia reakcji obronnych. Wzrasta ilość przeciwciał, po czym nagromadzone siły nakierowane są na walkę z infekcjami toczącymi się w ciele. Z drugiej jednak strony istnieje niewielkie ryzyko pojawienia się skutków ubocznych autohemoterapii, m.in. zakażenia.

Autohemoterapia na trądzik i inne choroby skóry może być terapią wspomagającą leczenie konwencjonalne. Nikt nie udowodnił jeszcze za pomocą badań klinicznych, aby metoda ta, nawet wzbogacona o pewne substancje, koktajle witaminowe czy inne suplementy, była korzystna. Również medycy wypowiadają się w tej kwestii dość sceptycznie. Główny zarzut dotyczy jałowości pobieranego materiału. Jako że krew może nie być pobierana w warunkach sterylnych, istnieje pewne ryzyko przenoszenia się zakażeń. Należy pamiętać także o tym, że autohemoterapia nie jest finansowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ). Zabiegi autohemoterapii wykonuje się wyłącznie na własne ryzyko.

Istnieją przesłanki mówiące o pewnej skuteczności autohemoterapii w przypadku leczenia kontuzji sportowych. Mowa tutaj o zastrzykach z wykorzystaniem bogatego w krwi osocza (PRPT). Plusem tych zabiegów jest bez wątpienia fakt, że nie może on być traktowany jako doping, ponieważ wykorzystuje tylko własny materiał biologiczny. Jest on wstrzykiwany bezpośrednio do mięśni.

Z czego składa się krew? Dowiesz się tego z filmu:

Zobacz film: Z czego składa się krew? Źródło: Getty Images / iStock.

Zastrzyki z własnej krwi w kosmetologii

Wiele zainteresowania wzbudza wykorzystanie własnej krwi do wykonywania zabiegów tzw. wampirzego liftingu. W tym celu wykorzystuje się osocze bogatopłytkowe. Uważa się, że metoda ta jest alternatywą dla botoksu, po którym często nie wygląda się naturalnie. Krew pobrana z żyły pacjenta jest wzbogacona dodatkowymi składnikami – czynnikami wzrostu. Są to peptydy, których właściwościami jest pobudzanie komórek do regeneracji oraz podziału. Procesy te są niezbędne podczas odnowy tkankowej. Z liftingu z użyciem własnej krwi mogą skorzystać wszyscy ci, dla których nieskuteczne okazały się metody tradycyjne lub którzy wykazują wzmożone alergie na składniki kosmetyków do pielęgnacji twarzy. Wygładzanie skóry twarzy za pomocą osocza bogatopłytkowego jest uważane za bezpieczne i zmniejsza ryzyko pojawienia się alergii skórnych. Po pobraniu krwi (około 8 ml) umieszczana jest ona w jałowej fiolce wypełnionej żelem, który oddziela erytrocyty od osocza. Całość podlega następnie odwirowaniu w specjalnej wirówce. Lekarz do osocza może dodać chlorek wapnia lub trombinę. Ma to na celu stymulację białek, wpływających pozytywnie na wzrost komórek. W efekcie podawania zastrzyków z osocza (metodą wolumetrii lub mezoterapii) dochodzi do pobudzania komórek macierzystych do namnażania, zwiększonej produkcji kolagenu oraz regeneracji i odbudowy naskórka. Efekt ten utrzymuje się około 6 miesięcy po wizycie. Przeciwwskazaniami do „wampirzego liftingu” są: ciąża i karmienie, choroby krwi, nowotwory, przyjmowanie leków wpływających na krzepliwość krwi.

Cena jednego zabiegu jest jednak dość wysoka. W zależności od kompetencji osoby wykonującej zabieg oraz gabinetu waha się od 900 do 2000 zł. Aby uniknąć powikłań i przykrych niespodzianek po zabiegu, zaleca się, aby wykonywać go u lekarzy dermatologów/medycyny estetycznej.

Data aktualizacji: 11.02.2019,
Opublikowano: 11.02.2019 r.

Komentarze (1)

Trwa dodawanie...
Komentarz dodany!
Komentarz nie mógł zostać dodany

M.jarczew @wp.pl 10.05.2020r.

teraz nazywa się taki zabieg Autohemoterapia ,ja taki zabieg miałam jak miałam 19lat leczona byłam bo miałam czyraki oraz trądzik ,bardzo mi to pomogło .Mam teraz 69 lat i od tamtej pory nigdy więcej nie dostałam czyraka ,natomiast jeżeli chodzi o trądzik musiałam się leczyć hormonalnie .Wtedy ten zabieg wyglądał inaczej dostałam takie przeszczepy 10 sztuk zaczynało się od 1 centymetra krwi a kończono na 10 centymetrów polecam

Zobacz wszystkie 1 komentarzy
Alzheimerem można się zarazić? Niepokojące odkrycie badaczy

Priony to groźne białka, które przyczyniają się do rozwoju choroby Creutzfeldta-Jakoba. Najnowsze badania sugerują, że związki te mają swój udział w powstawaniu zmian w mózgu typowych dla schorzeń otępiennych, w tym alzheimera. Jak to możliwe?  

Czytaj więcej
Te objawy mogą wskazywać na cukrzycę, można je łatwo rozpoznać 

Cukrzyca to poważna choroba, z którą zmaga się coraz więcej osób. Jej najbardziej charakterystycznym objawem jest wysoki poziom glukozy we krwi. Co może o nim świadczyć? 

Czytaj więcej
Rak szyjki macicy, jak się przed nim chronić? W Polsce kobiety umierają z jego powodu codziennie

Rak szyjki macicy to choroba, którą w wielu krajach udało się niemal całkowicie wyeliminować. Niestety Polska znajduje się w grupie państw, w których nowotwór wciąż stanowi poważny problem.  

Czytaj więcej
Kiedy zaszczepić dziecko na odrę? WHO alarmuje, niepokojący wzrost zachorowań

W minionym roku odnotowano aż 45-krotny wzrost zachorowań na odrę. W ocenie WHO ten skok spowodowany jest mniejszą liczbą szczepień ochronnych wykonanych w czasie pandemii COVID-19. Czy grozi nam powrót tej niebezpiecznej choroby? 

Czytaj więcej
Sanepid apeluje: Ruszyły sczepienia przeciw odrze, uzupełnijmy zaległości 

Odra to wyjątkowo niebezpieczna i trochę zapomniana choroba. Niestety rezygnacja ze szczepień ochronnych może sprawić, że choroba wróci. Jak bardzo jest groźna?  

Czytaj więcej
W tym wieku przestań pić alkohol, aby uniknąć demencji. Lekarze potwierdzają

Picie alkoholu jest groźne dla zdrowia. Badacze przekonują, że w pewnym wieku sięganie po napoje wyskokowe staje się wyjątkowo niebezpieczne. Kiedy należy go zupełnie odstawić? 

Czytaj więcej
Nowe objawy COVID-19. To już nie utrata węchu i słuchu. Nowy wariant koronawirusa

Mimo że pandemii już nie ma, to koronawirus SARS-CoV-2 nie zniknął. Wirus mutuje i cały czas stanowi zagrożenie dla naszego zdrowia. Od pewnego czasu najbardziej aktywny jest wariant JN.1. Co o nim wiadomo? Jak bardzo jest niebezpieczny?  

Czytaj więcej
Alkohol na mrozie? To może być śmiertelnie niebezpieczne połączenie 

Wiele osób uważa, że nic tak nie rozgrzewa w zimie, jak alkohol. Tymczasem sięganie po tego rodzaju trunki, gdy przebywamy na mrozie może być bardzo niebezpieczne. Dlaczego i jakie mogą być tego konsekwencje? 

Czytaj więcej
Wirus RSV dominuje w polskich gabinetach, szaleje wśród dzieci i dorosłych 

Przybywa małych pacjentów zakażonych wirus RSV. Co gorsza, infekcja bywa na tyle niebezpieczne, że część dzieci wymaga hospitalizacji. Co warto wiedzieć o tym patogenie? Jak rozpoznać, że to właśnie on stoi za chorobą dziecka?  

Czytaj więcej
Niedobór witaminy B12, może doprowadzić do poważnych konsekwencji 

Witamina B 12 to jedna z ważniejszych substancji, bez których organizm człowieka nie może się obejść. Co może przemawiać za jej niedoborem? 

Czytaj więcej