Włośnica, nazywana też trychinozą, jest uznawana za jedną z najstarszych chorób odzwierzęcych. Nadal stanowi spory problem – w Polsce każdego roku notowanych jest kilkadziesiąt przypadków zarażenia po zjedzeniu surowego lub niedogotowanego mięsa, najczęściej świń, także dzikich. Z badań przeprowadzonych w roku 2012 wynika, że 0,3% wolno żyjących dzików jest zakażona włosieniem krętym.
Włośnica – objawy
Otorbione larwy włośnia bywają usytuowane we wnętrzu włókien mięśni poprzecznie prążkowanych około 150 gatunków zwierząt, przede wszystkim świń i dzików, ale również m.in. psów, kotów, koni, niedźwiedzi, nutrii, wilków czy borsuków. Zakażenie człowieka następuje poprzez zjedzenie ich mięsa, surowego lub poddanego niewłaściwej obróbce termicznej.
Pod wpływem działania soków żołądkowych w przewodzie pokarmowym torebka łącznotkankowa otaczająca larwę ulega strawieniu i uwolnione pasożyty przedostają się do jelita cienkiego, gdzie w ciągu około 4 dni osiągają dojrzałość płciową. Samice zaczynają wówczas rodzić larwy – jedna około 1000–1500. Niektóre są niszczone przez system odpornościowy, jednak wiele rozprowadzanych jest wraz krwioobiegiem po całym organizmie. Mogą docierać do różnych narządów, w tym także mózgu, jednak najczęściej osiedlają się w mięśniach poprzecznie prążkowanych.
Włośnica jest następstwem alergizacji organizmu przez produkty przemiany materii pasożyta. Choroba może rozwinąć się w ciągu jednego lub kilku dni od zjedzenia zakażonego mięsa, jej przebieg i intensywność zależy przede wszystkim od liczby spożytych larw.
Wczesne objawy włośnicy są wywołane aktywnością samic włośnia w błonie śluzowej jelita i przypominają zazwyczaj zatrucie pokarmowe, pojawiają się wówczas zwykle bóle brzucha, mdłości, wymioty i biegunka. Tym dolegliwościom mogą towarzyszyć również:
- gorączka sięgająca 39°C,
- zwiększona potliwość,
- dreszcze,
- obrzęk i ból węzłów chłonnych,
- zaczerwienienie i swędzenie skóry,
- kaszel,
- bóle mięśni.
W miarę postępu włośnicy pojawiają się też inne symptomy. Charakterystycznym objawem choroby jest alergiczne zapalenie naczyń, objawiające się wybroczynami, obrzękiem powiek i tkanki oczodołowej, z czasem mogą pojawić się również: ból oczu, krwotoki do gałki ocznej, nadwrażliwość na światło czy zaburzenia widzenia. Niekiedy występuje też wysypka na skórze.
W łagodnych przypadkach choroby większość objawów ustępuje po kilku miesiącach. W ciężkim przebiegu włośnicy, gdy larwy zaczynają przemieszczać się po całym organizmie, może dojść do zapalenia mięśnia sercowego, zapalenia płuc, zapalenia nerek, zapalenia opon mózgowych, uszkodzenia słuchu czy problemów z ośrodkowym układem nerwowym. Tego typu zaburzenia mogą prowadzić niekiedy do śmierci.
W jakiej temperaturze ginie larwa włośnia?
Włośnicy można zapobiec, unikając jedzenia mięsa, zwłaszcza wieprzowiny i dziczyzny, które nie zostało przebadane weterynaryjnie lub pochodzi z nieznanego źródła. Należy je również długo gotować, smażyć lub piec, ponieważ larwy włośnia giną w wysokiej temperaturze: w 65,5°C po 15 minutach. Pasożyt może być również zlikwidowany przez zamrożenie mięsa w bardzo niskich temperaturach, jednak potrzeba na to więcej czasu: -35°C ginie po 5 godzinach.
Należy także przestrzegać zasad higieny – starannie myć noże, naczynia i deski do krojenia, które miały kontakt z surowym mięsem.
Włośnica – leczenie
Jeśli włośnica zostanie odpowiednio wcześnie rozpoznana, zakażona osoba może wrócić do zdrowia i pełniej sprawności w ciągu 2–3 miesięcy. Jednak często pierwsze objawy choroby bywają bagatelizowane i mylone ze zwykłym zatruciem pokarmowym, co daje pasożytowi czas na rozprzestrzenienie się po organizmie. Wtedy leczenie może się znacznie przedłużyć.
Włośnica nie jest łatwa do zdiagnozowania. Obecność larw włośnia może czasami wykazać badanie krwi, szczególnie jeśli zostanie stwierdzony duży wzrost stężenia tzw. granulocytów kwasochłonnych, czyli białych krwinek chroniących organizm przed zakażeniem drobnoustrojami. Pasożyty może też wykryć biopsja mięśnia.
W leczeniu włośnicy stosuje się zazwyczaj farmaceutyki, przede wszystkim mebendazol, albendazol i tiabendazol, aplikowane przez 5–10 dni. Nie powinny ich jednak zażywać kobiety w ciąży. W terapii powikłań choroby – stanów zapalnych mięśnia sercowego, płuc lub mózgu – często zalecane są kortykosteroidy. Towarzyszące włośnicy dolegliwości bólowe, zwłaszcza bóle mięśniowe, może złagodzić kwas acetylosalicylowy lub ibuprofen, niekiedy bardziej skuteczne okazują się jednak niesteroidowe leki przeciwzapalne.
Do czasu ustąpienia gorączki i innych ostrych objawów zaleca się leżenie w łóżku.
Bibliografia:
"Włośnica u świń i dzików w Polsce" Marian Flis, Katedra Zoologii, Ekologii Zwierząt i Łowiectwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie