WHO ostrzega przed „śmiertelnym odrodzeniem” SARS-CoV-2
Coraz częściej docierają do nas ostatnio informacje o tym, że sytuacja w europejskich krajach, gdzie koronawirus sieje największe spustoszenie, stabilizuje się, a co za tym idzie, zmniejsza się liczba nowych zachorowań oraz zgonów, wywołanych COVID-19. Mówi się też, że niektóre kraje w związku z tym chcą zacząć poluzowywać wprowadzone przez siebie restrykcje. I choć prawdopodobnie każdy mieszkaniec globu nie marzy teraz o niczym innym, szef Światowej Organizacji Zdrowia apeluje, by nie za szybko podejmować takie ruchy. Błyskawiczny powrót do normalności mógłby być dla naszej cywilizacji tragiczny w skutkach.
Wiem, że niektóre kraje planują już zniesienie restrykcji sprawiających, że ludzie pozostają w domach. Tak jak wszyscy, WHO chce, żeby te ograniczenia zostały zniesione. Ale pozbycie się ich zbyt szybko może sprawić, że przyjdzie śmiercionośne odrodzenie. Krzywa spadku może być równie niebezpieczna jak krzywa wzrostu, jeśli nie podejdziemy do tego w odpowiedni sposób – powiedział Tedros Adhanom Ghebreyesus.
Szef WHO zaznaczył jednocześnie, że choć sytuacja w Europie ulega poprawie, pogarsza się za to stan epidemiologiczny w Afryce. Dodał on także, że należy się spodziewać poważnych trudności – szczególnie w regionach wiejskich. Zresztą nie jest żadną tajemnicą fakt, że służba zdrowia na Czarnym Lądzie pozostawia wiele do życzenia…
Koronawirus na świecie
Na ten moment zdiagnozowano na świecie ponad 1 600 000 przypadków zarażenia koronawirusem, z czego blisko 100 000 ludzi zmarło, a ponad 350 000 osób uznano za zdrowe. Sytuacja wciąż najgroźniej wygląda w Stanach Zjednoczonych, Włoszech i Hiszpanii. W Polsce do tej pory stwierdzono 6356 zarażeń SARS-CoV-2, z czego 208 pacjentów straciło życie, a 375 osób wyzdrowiało. Wiele państw boryka się z podobnymi problemami, a mianowicie z brakiem respiratorów, odzieży ochronnej, szpitalnych łóżek, a także miejsc w kostnicach.
Zobacz film: "Mobilizacja była ogromna". Poznańscy naukowcy stworzyli pierwszy polski test na koronawirusa - w przyszłym tygodniu powstanie do 150 tys. sztuk