Koronawirus powoduje chorobę COVID-19, która u większości, bo aż u 80% ludzi, przebiega bezobjawowo lub w bardzo delikatnej wersji. I chociażby z tego względu jest ona niebezpieczna. Będąc nieświadomym zarażenia możemy w prosty i szybki sposób przekazać innym, mniej odpornym osobom ten patogen. Dla kogo więc SARS-CoV-2 jest najbardziej niebezpieczny?
Najciężej mogą przechodzić go seniorzy, a także pacjenci zmagający się z chorobami przewlekłymi. W najbliższym czasie powinni na siebie szczególnie uważać ci, którzy mają problemy z układem oddechowym czy cierpią na schorzenia autoimmunologiczne. W grupie ryzyka znajdują się także osoby, które przyjmują leki obniżające odporność. Mówi się także, że koronawirusa ciężej będzie zwalczyć także długoletnim palaczom. Zatrzymajmy się jednak przy schorzeniach przewlekłych, czyli chorobach towarzyszących. To właśnie o nich wspomina się często podczas podawania stanu zdrowia zainfekowanych pacjentów. Jakie problemy zdrowotne można zaliczyć do tego grona?
Okazuje się, że przy koronawirusie najgroźniejsze są choroby serca. Śmiertelność wśród takich osób zainfekowanych jednocześnie SARS-CoV-2 wynosi 10,5%. Druga w kolejności jest cukrzyca (zarówno typu 1 jak i 2). Ryzyko zgonu sięga w tym przypadku 7,3%. Dalej niebezpieczeństwo stwarza również posiadanie przewlekłej obturacyjnej choroby płuc – stwarza ona zagrożenie śmierci dla 6,3% pacjentów. Wśród chorób towarzyszących ryzyko zgonu podnosi też nadciśnienie (6%) i nowotwory (5,6%).
Przypomnijmy, że koronawirus pojawił się pod koniec 2019 roku w chińskim mieście Wuhan. Na ten moment rozprzestrzenił się niemal na całym świecie, a WHO uznała, że mamy do czynienia z pandemią. Aktualnie na świecie jest niemal 200 000 zakażeń tym patogenem i ponad 8 000 zgonów. W Polsce zdiagnozowano 246 przypadków zachorowań na COVID-19. W wyniku tej choroby życie w naszym kraju straciło 5 osób.
Zobacz film: Koronawirus z włoskiego punkt widzenia