Odpowiednia higiena w czasach koronawirusa to kwestia bezdyskusyjna. I o ile o dokładnym myciu rąk pamiętamy już chyba wszyscy, tyle większość z nas pewnie po dziś dzień zadaje sobie pytanie o mycie czy dezynfekowanie owoców lub butów.
Dezynfekcja rzeczy codziennego użytku i owoców w czasie pandemii
Ręce myjemy minimum przez 30 sekund za pomocą ciepłej wody i mydła (mydło niszczy otoczkę lipidową wirusa), za każdym razem, gdy wrócimy do domu czy po wyjściu z toalety. Owoce czy warzywa natomiast… wystarczy sparzyć wrzątkiem. Wydaje ci się, że to zbyt mało? Cóż, specjaliści twierdzą, że nie wykryto, by koronawirus mógł zarażać drogą pokarmową. A co z butami? Tutaj również nie ma żadnych naukowych potwierdzeń, które zalecałyby ich dezynfekcję. Należy więc dbać o nie w taki sam sposób, jak zazwyczaj. Chińscy naukowcy co prawda sprzeczają się w temacie dezynfekcji chodników – jedni uważają to za konieczności, drudzy za bezsensowne działanie. Tak czy inaczej chińskie władze zdecydowały się na dezynfekcję chodników, budynków i wymianę banknotów. Chcesz wiedzieć więcej? Koniecznie obejrzyj fragment wideo, pochodzący z programu 36,6.
Co trzeba wiedzieć o koronawirusie?
Koronawirus przenosi się drogą kropelkową, a więc podczas kasłania, kichania, a nawet mówienia. Po czym poznać, że jest się zainfekowanym? Symptomami COVID-19 są: wysoka gorączka, kaszel, duszności, bóle mięśni, zmęczenie. W wielu przypadkach jednak może choroba ta nie dawać żadnych objawów. W grupie osób, dla których SARS-CoV-2 jest szczególnie niebezpieczny znajdują się seniorzy, osoby przewlekłe chore, pacjenci ze współistniejącymi chorobami (np. nadciśnienie, cukrzyca, choroby serca i płuc czy nowotwór), a także palacze i kobiety w ciąży. Na tę chwilę w Polsce zdiagnozowano 547 przypadków zarażeniem koronawirusem, z czego 6 osób zmarło.