„Elektrosmog” to stosunkowo nowe zjawisko, na temat którego mówi się coraz częściej wraz z postępującym rozwojem technologicznym, sprzyjającym szerzeniu się pola elektromagnetycznego. „Elektrosmog” budzi wiele kontrowersji i powstało na jego temat mnóstwo rozmaitych poglądów. Najwięcej sprzeczności związanych jest z kwestią jego wpływu na ludzkie zdrowie. Badacze donoszą jednogłośnie, że promieniowanie elektromagnetyczne w zakresie dopuszczalnych limitów nie wpływa negatywnie na zdrowie.
Co to jest elektrosmog?
Postępujący rozwój technologiczny sprawia, że trudno jest znaleźć miejsce na świecie pozbawione działania fal elektromagnetycznych. Międzynarodowe Biuro Rejestracji Częstotliwości Radiowych (ang. International Frequency Registration Board, IFRB) donosi, że każdego roku zwiększa się liczba źródeł pól elektromagnetycznych. Doskonały przykład stanowi codzienne ludzkie życie, gdzie na każdym kroku korzysta się z urządzeń elektrycznych i elektronicznych, z których płynie wiele korzyści. W związku z tym stosunkowo niedawno pojawiło się pojęcie „elektrosmogu”. „Elektrosmog” to określenie dla rosnącej emisji sztucznego promieniowania elektromagnetycznego do środowiska. Alternatywnie zjawisko to nazywa się mianem smogu elektromagnetycznego. Pojęciem „elektrosmogu” posługują się często tzw. pseudoekolodzy i osoby sceptycznie nastawione do wpływu urządzeń elektrycznych i elektronicznych na nasze zdrowie. Osoby te głoszą argumenty świadczące o szkodliwości niskiego pola elektromagnetycznego, które zdaniem naukowców nie są potwierdzone, a wręcz zakrawają o formę teorii spiskowych.
Czy „elektrosmog” jest szkodliwy dla człowieka?
Dostępne na chwilę obecną informacje naukowe jednoznacznie stwierdzają, że promieniowanie elektromagnetyczne w zakresie dopuszczalnych limitów nie wykazuje szkodliwego działania na ludzki organizm. Mimo iż na co dzień korzysta się z wielu urządzeń emitujących promieniowanie związane z napięciem czy przepływem prądu (m.in. telewizor, komputer, telefon komórkowy, kuchenka mikrofalowa, odkurzacz, mikser), to nie rzutują one niekorzystnie na nasze zdrowie. Producenci urządzeń elektrycznych spełniać muszą restrykcyjne normy, które gwarantują całkowite bezpieczeństwo ich użytkowania. Nawet przebywanie w okolicy występowania masztów i nadajników GSM, trakcji wysokiego napięcia, aparatów CB-radio czy stacji radarowych nie będzie powodowało żadnych zaburzeń w stanie zdrowia. Mogą być one jedynie źródłem pewnego dyskomfortu ze względu na wydzielane bodźce słuchowe, a te mogą wpływać na samopoczucie, powodować ból i zawroty głowy, rozkojarzenie, bezsenność. Wyżej wymienione źródła promieniowania elektromagnetycznego umieszczane są na wysokości i w odległości, które sprawiają, że emisja promieniowania nie przewyższa obowiązujących w Polsce norm, które są jednymi z najbardziej restrykcyjnych na świecie. Dodatkowo podlegają ciągłemu nadzorowi Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Badacze negują także istnienie zjawiska elektrowrażliwości, czyli odczuwania symptomów chorobowych w otoczeniu urządzeń emitujących pole elektromagnetyczne. Specjaliści wskazują, że mogą one mieć podłoże psychosomatyczne.
Jednym z popularyzatorów wiedzy na temat działania i wpływu na zdrowie promieniowania elektromagnetycznego jest Andrzej Krawczyk – prezes Polskiego Towarzystwa Zastosowań Elektromagnetyzmu, który od niemal 40 lat zajmuje się tymi zagadnieniami. Dodatkowo wieloletnie badania zagranicznych specjalistów skazują na brak związku między polem elektromagnetycznym a jakimikolwiek chorobami. Z inicjatywy Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji powstała strona internetowa Bądź w zasięgu! na której zawarte są treści edukacyjne z zakresu problematyki pola elektromagnetycznego. Mimo licznych doniesień naukowych, w społeczeństwie nadal panuje obawa, a wręcz przekonanie o szkodliwości pola elektromagnetycznego i konieczności podejmowania działań chroniących przed „elektrosmogiem”.
Czy konieczne jest ograniczanie natężenia „elektrosmogu” w najbliższym otoczeniu?
Obowiązujące w Polsce normy dotyczące emisji promieniowania elektromagnetycznego zapewniają całkowite bezpieczeństwo dla ludzi. Mimo to oferowane są pewne formy ochrony przed tzw. elektrosmogiem w najbliższym otoczeniu. Podczas wyposażania domu w sprzęty elektryczne należy wybierać tylko te posiadające certyfikaty bezpieczeństwa CE, co oznacza, że produkt jest zgodny z dyrektywami Unii Europejskiej, oraz znak TCO, którym opatrzone są sprzęty pozytywnie ocenione pod względem ergonomii, energooszczędności i ekologii. Nadzorem i kontrolą przestrzegania norm dla sprzętu elektrycznego do użytku indywidualnego w Polsce zajmuje się Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, czyli UOKiK i Inspekcja Handlowa.
Jak eliminować elektrosmog?
Niska wiedza społeczna na temat elektromagnetyzmu stała się okazją do zarobku dla przedstawicieli różnych firm, którzy podjęli się produkcji urządzeń i rozwiązań do eliminacji „elektrosmogu”. Jedną z ofert jest folia ochrona, którą powinno się umieszczać na urządzeniach emitujących pole elektromagnetyczne. Dostępne są też przezroczyste folie okienne – tzw. anty-elektrosmog, które montuje się na szyby wewnątrz pomieszczeń. Kolejnym produktem są maty do spania umieszczane pod materacem, które producenci określają mianem swoistych ekranów pola elektrycznego. W ostatnich latach w sprzedaży pojawiły się także materiały budowlane, takie jak farby, dachówki, okna, drzwi, rolety czy tynki, których zadaniem jest blokowanie działania promieni elektromagnetycznych.
Przekonajcie się także, jakie choroby powoduje oddychanie zanieczyszczonym powietrzem. Niestety smog widać gołym okiem:
Bibliografia:
1. 1. Polskie Towarzystwo Zastosowań Elektromagnetyzmu, Wpływ pola elektromagnetycznego na zdrowie człowieka. Płaszczyzny dialogu, Warszawa, Instytut Naukowo-Badawczy ZTUREK, 2009.
2. Grotenhermen F., Dealing rationally with electrosmog, „Pflege Aktuell”, 1997, 51(4), s. 234-238.
3. Balmori A., Electrosmog and species conservation, “Science of the Total Environment”, 2014, 496, s. 314-316.
4. Strona internetowa Bądź w zasięgu!