Depresja poporodowa pojawia się u około 12% matek. Choroba ta wymaga wsparcia od najbliższych oraz od doświadczonego specjalisty.
Czym jest depresja poporodowa?
Pierwsza ciąża jest dla matki ogromnym przeżyciem natury psychicznej i fizycznej. Po narodzinach kobieta musi wrócić szybko do normy i nauczyć się żyć bez płodu. Niedługo po porodzie nowa matka odczuwa wahania nastroju, jest rozdrażniona i zagubiona. Nasilony stan tych emocji nazywany jest depresją poporodową i pojawia się u kobiety najczęściej pomiędzy 3. a 12. miesiącem po urodzeniu dziecka.
Depresja poporodowa a baby blues to nie to samo
U średnio 80% kobiet zdarzają się zaburzenia nastroju związane z urodzeniem dziecka. Jest to naturalny proces, który wiąże się z destabilizacją hormonalną i wyjątkowo stresującą sytuacją. W tym czasie bowiem kobieta przeżywa ogromny ból porodowy, czuje silne emocje związane z narodzinami oraz stresuje się na myśl o nowej sytuacji życiowej. Skutkuje to zaburzeniem zwanym baby blues, które trwa zwykle od 2 do 6 tygodni.
Depresja poporodowa natomiast różni się od baby blues przede wszystkim stopniem nasilenia. Kobieta cierpiąca na tę chorobę czuje zobojętnienie oraz ma myśli samobójcze. Zdarzają się też wyobrażenia dotyczące agresji wobec dziecka. Dla kobiety cierpiącej na depresję poporodową poród był strasznym doświadczeniem, podczas którego czuła się bezwartościowa i uprzedmiotowiona.
Depresja poporodowa – przyczyny: rozregulowanie hormonalne, problemy małżeńskie, brak wsparcia
Po porodzie kobiecie nagle obniża się ilość hormonów płciowych, które destabilizują jej organizm. Szczególnie w piątym tygodniu po urodzeniu dziecka znacznie zmniejsza się obecność progesteronu, estrogenów i kortyzolu. Zmiany te powodują obniżenie nastroju, smutek i przygnębienie, co jest objawem depresji poporodowej.
Do rozwoju choroby przyczynia się też występowanie depresji w przeszłości, problemy małżeńskie lub brak wsparcia od najbliższych. Gdy w rodzinie również zdarzały się przypadki depresji poporodowej, to jest znacznie większa szansa na pojawienie się jej w kolejnym pokoleniu.
Depresja poporodowa – objawy: bierność, brak więzi z dzieckiem, myśli samobójcze
Objawy depresji poporodowej są takie same jak w przypadku klasycznej depresji. Kobieta jest płaczliwa, smutna i ma niską samoocenę. Czuje ciągłe zmęczenie, jest bierna i nic jej się nie chce. Nie ma motywacji aby zajmować się niemowlęciem.
Dodatkowo młoda matka doświadcza stanów lękowych, które przeradzają się w ciągły niepokój. Ma też poczucie, że nic nie ma w życiu sensu i nie potrafi się odnaleźć w świecie. Myśli o sobie jako o złej matce, która nie może sprostać rodzicielstwu. Kobieta w czasie depresji poporodowej ma problemy z pamięcią, cierpi na bezsenność lub śpi większą część doby.
Łatwo ją zdenerwować i rozdrażnić. Ponadto czuje bóle brzucha, głowy i klatki piersiowej. Obniża się jej zainteresowanie seksem oraz apetyt. Młode matki dotknięte tą chorobą ciągle zamartwiają się o zdrowie swoje i dziecka. Nie czują z nim też żadnej więzi emocjonalnej.
Jeśli więc kobieta po narodzinach dziecka doświadcza kilku z wyżej wymienionych objawów, warto zwrócić się do psychologa, psychoterapeuty lub psychiatry o poradę czy terapię.
Depresja poporodowa - leczenie
Tak jak każdy rodzaj depresji, odmiana poporodowa również wymaga profesjonalnego leczenia. Gdy choroba jest na tyle silna, że uniemożliwia kontakt z dzieckiem, psychiatrzy przepisują leki antydepresyjne, które łagodzą negatywne objawy. Minusem tej formy pomocy jest to, że matka nie może wtedy karmić piersią dziecka.
W tym stanie pacjentka powinna być pod kontrolą psychologiczną. Jednak podstawą leczenia depresji poporodowej jest psychoterapia. Dzięki niej młoda matka może poprawić samopoczucie, ustabilizować nastrój oraz odnaleźć źródło swojego problemu.
Gdy kobieta potrzebuje zrozumienia i wsparcia od innych osób, często stosuje się psychoterapię grupową, na której pacjentka może poczuć obecność innych, którzy rozumieją jej problem. Dzięki tej metodzie pogłębia się relacje, uczy wzajemnego zrozumienia oraz obdarza się głębokimi uczuciami.
Jeśli kobieta doświadczająca depresji poporodowej zdaje sobie sprawę ze swojej choroby i jest w stanie sama się regulować, warto wykorzystać kilka sposobów samopomocy:
- Znalezienie czasu dla siebie - gdy dziecko jest małe, matki często poświęcają cały wolny czas na zajmowanie się nim. Tymczasem konieczne są momenty, w których kobieta musi znaleźć odrobinę czasu dla siebie, kiedy może się zrelaksować, poczytać książkę lub wziąć odprężającą kąpiel.
- Rezygnacja z samooskarżania - podczas choroby matki mają ogromne poczucie winy związane z niewystarczającym zaangażowaniem w rodzicielstwo. Samooskarżanie tylko pogłębia ten problem i nie prowadzi do rozwiązania. Należy więc być świadomą, że te uczucia i emocje są powodowane przez zmiany hormonalne.
- Aktywność fizyczna - spacer lub szybkie wyjście na basen sprawi, że automatycznie kobieta poczuje się lepiej. Przy okazji zadba też o swoją sylwetkę.
- Szukanie wsparcia - podczas depresji warto jest dzielić się swoimi uczuciami z bliską osobą (najlepiej kobietą), która zrozumie ten problem i okaże współczucie i wsparcie. Trzymanie tych emocji w sobie tylko nasila problem.