Afrodyzjaki mające wywołać gorące uczucie i ukierunkowany pociąg erotyczny lub zwiększać możliwości seksualne, były poszukiwane od wieków. Jak dotąd nie odkryto jednak środka o uniwersalnej skuteczności, a działanie większości tego typu substancji wypływa bardziej z wiary danej osoby, niż naukowo potwierdzonych właściwości. Gdy brytyjska seksuolog Ruth Westheimer przeprowadziła w klinice Mayo w Stanach Zjednoczonych eksperyment z wykorzystaniem najpopularniejszych naturalnych afrodyzjaków, okazało się, że tylko 8% badanych osób odczuło zwiększone libido.

Afrodyzjak – co warto o nim wiedzieć?

Niektóre afrodyzjaki mogą wywoływać poważne skutki uboczne. Na przykład uchodząca przez wieki za silny afrodyzjak kantarydyna, czyli wyciąg z „hiszpańskiej muchy” (w rzeczywistości chrząszcza – pryszczela lekarskiego) niekiedy podrażnia jelito, żołądek i drogi moczowe, w tym zwłaszcza śluzówkę cewki moczowej, a także nasila problemy z prostatą i bolesne erekcje.

Za najsilniejszy środek pobudzający seksualnie zarówno kobiety, jak i mężczyzn (przede wszystkim pomagający w likwidowaniu zaburzeń erekcji) uchodzi johimbina – organiczny związek chemiczny uzyskiwany przede wszystkim z kory drzewa występującego w środkowej Afryce. Ten afrodyzjak może jednak wywoływać poważne dolegliwości u osób z chorobami układu krążenia, nadciśnieniem czy wrzodami żołądka. Niepożądane skutki uboczne niesie za sobą łączenie johimbiny i tyraminy, której bogatym źródłem są zwłaszcza:

• czekolada,
• żółty ser,
• czerwone mięso,
• ryby morskie,
• czerwone wino.

Wiele popularnych od wieków afrodyzjaków w ogóle nie ma działania pobudzającego, czego najlepszym przykładem jest, ceniony zwłaszcza w Azji, sproszkowany róg nosorożca. Nie wiadomo, dlaczego miałby pozytywnie wpływać na męską potencję, ponieważ składa się tylko z keratyny, czyli białek stanowiących budulec skóry, włosów i paznokci.

Afrodyzjaki dla kobiety

Niektóre afrodyzjaki mają właściwości pobudzające obie płcie, inne są skierowane przede wszystkim do kobiet (np. uaktywniają hormony płciowe odpowiadające za rozbudzenie pożądania) lub mężczyzn (rzekomo wzmacniają potencję i potrafią np. przedłużać erekcję).

Za skuteczny afrodyzjak dla kobiet uchodzi imbir, który w Azji bywa nazywany „gorącym korzeniem”. Rozgrzewający i piekący smak to efekt działania dużej ilości olejków eterycznych, zwłaszcza gingerolu, zingeronu i cytralu, które pobudzają krążenie krwi i ukrwienie narządów płciowych.

Naturalnym afrodyzjakiem jest też czekolada, bogate źródło teobrominy – pobudzającego alkaloidu o właściwościach podobnych do kofeiny. Inny składnik popularnego produktu wytwarzanego z ziaren kakao to fenyloetyloamina, związek pomagający w osiągnięciu stanu euforii i podniecenia.

Za afrodyzjaki dla kobiet uznawane są niektóre przyprawy, zwłaszcza kardamon, o którym wspominali już autorzy słynnego staroindyjskiego traktatu o seksualności, czyli „Kamasutry”, gdzie zalecali, by łączyć go z cynamonem i imbirem. Kobiece libido ma podnosić również szafran, anyż, a także korzeń żeń-szenia, który w medycynie azjatyckiej od wieków uchodzi za szczególnie wartościowy produkt i skuteczny afrodyzjak naturalny.

Afrodyzjaki dla mężczyzn

Dla podniesienia libido mężczyźni powinni często spożywać owoce morza, czyli np. ostrygi, które są bogatym źródłem cynku (podnosi poziom testosteronu) oraz kwasu asparaginowego (reguluje gospodarkę hormonalną). Za silny afrodyzjak naturalny uchodzą również krewetki.

Na potencję i libido pozytywnie wpływa też seler, zarówno korzeniowy, jak i naciowy. Zawiera dużo cennych składników, m.in. argininę, aminokwas zwiększający przepływ krwi do narządów płciowych.

Afrodyzjakiem jest także granat, od dawna traktowany jako symbol płodności, miłości i długowieczności. Naukowcy z Uniwersytetu Królowej Małgorzaty w Edynburgu odkryli, że codzienne picie szklanki soku z granatów zwiększa poziom testosteronu, nawet o 30%.

Za silny afrodyzjak uchodzi również czerwone wino, które w rozsądnej dawce relaksuje, odpręża i pobudza zmysły, a zawarte w nim przeciwutleniacze rozszerzają naczynia krwionośne, powodując lepsze ukrwienie męskiego narządu płciowego.

Lubczyk jako afrodyzjak

Afrodyzjaki, które przed wiekami miały często postać magicznych napojów miłosnych, były nazywane lubczykami. Nieprzypadkowo taką samą nazwę nosi roślina używana jako aromatyczna przyprawa. Już starożytni Rzymianie uważali wyciąg z lubczyku za naturalne afrodyzjaki rozbudzające uczucia i sprzyjające sprawności seksualnej. Współczesne badania naukowe nie potwierdziły tych walorów lubczyku, ale jego spożywanie niewątpliwie działa wzmacniająco na organizm, poprawia trawienie, a korzeń – dzięki dużej dawce fitosteroli – obniża poziom „złego” cholesterolu LDL (zawartego we frakcji lipoprotein o małej gęstości), chroniąc przed chorobami układu krążenia.