Lęk człowieka przed niektórymi zwierzętami jest w pełni uzasadniony. Stanowi element mechanizmu obronnego, który w kontakcie, np. z niedźwiedziem, może uratować życie. Niewątpliwie ryzykowne jest spotkanie z jadowitymi wężami, choć – wbrew pozorom – tylko nieliczne z nich (niewystępujące w naturze na terenie Polski) stanowią śmiertelne zagrożenie. Ofidiofobia nie jest jednak prawidłową reakcją obronną w zetknięciu z groźnym gadem, lecz wyolbrzymionym strachem, który towarzyszy choremu niezależnie od realnego niebezpieczeństwa.
Ofidiofobia – na czym polega lęk przed wężami?
Według badań przeprowadzonych przez kalifornijską antropolog, prof. Lynne Isbell, ofidiofobia dotyka co trzecią dorosłą osobę (niezależnie od płci), co czyni ten rodzaj fobii najczęstszą spośród wszystkich. Lęk nie jest wynikiem racjonalnej obawy czy zwykłej niechęci do tych niezbyt sympatycznych gadów. To – podobnie jak arachnofobia (lęk przed pająkami) – paniczny, często paraliżujący strach, połączony z uczuciem obrzydzenia. Pojawia się on nie tylko w bezpośrednim kontakcie ze zwierzęciem, ale nawet na samą myśl o nim lub np. na widok jego zdjęcia.
Charakter problemu dobrze obrazuje zniekształcone wyobrażenie ofidiofobików na temat węży. Najczęściej opisują je jako zimne, oślizłe, agresywne, śmiertelnie niebezpieczne. Tymczasem węże są ciepłe i suche w dotyku, a gatunki jadowite stanowią kilkanaście procent światowej populacji. Większość z tych, które występują na terenie Europy, jest całkowicie niegroźna. W Polsce nieprzyjemne może być jedynie spotkanie z jadowitą żmiją zygzakowatą, której ukąszenie nie jest śmiertelne, ale powoduje martwicę tkanek, więc wymaga interwencji lekarza. Warto jednak wiedzieć, że żmija – podobnie jak wszystkie polskie węże – nie jest agresywna. Stroni od ludzi, a kąsa jedynie wówczas, gdy zostanie zmuszona do obrony. Z czego zatem wynika ludzki lęk przed wężami?
Przyczyny lęku przed wężami
Ofidiofobia zaczyna się już we wczesnym dzieciństwie. Małe dzieci (do 3. roku życia) zwykle nie odczuwają lęku przed zwierzętami. Badacze (m.in. z monachijskiego instytutu im. Maxa Plancka) zaobserwowali jednak, że nawet niemowlęta na widok węża reagują fizjologicznym stresem. Najmłodsi niezwykle sprawnie odnajdują węże na obrazkach, między innymi przedmiotami. Tego rodzaju doświadczenia pozwalają na postawienie hipotezy, że lęk przed wężami jest cechą wrodzoną – genetycznym spadkiem po przodkach, którzy przed milionami lat zmuszeni byli do codziennej koegzystencji z niebezpiecznymi gatunkami tych gadów.
Według innych teorii obezwładniający lęk przed wężami jest wynikiem wczesnych, negatywnych doświadczeń związanych z tymi zwierzętami. Najoczywistsze z nich to nieprzyjemny kontakt z gadem, jednak w Polsce do takich sytuacji dochodzi stosunkowo rzadko. Bardziej prawdopodobne źródło lęku to powszechna niechęć do węży, jaka powstaje w związku z negatywnymi informacjami na ich temat. U dziecka ofidiofobia może zacząć rozwijać się na skutek obserwacji reakcji dorosłych na widok węża albo np. po obejrzeniu filmu, w którym zwierzę uczyniło komuś krzywdę.
Objawy ofidiofobii
Osoba dotknięta ofidiofobią unika sytuacji, w których mogłaby zetknąć się z wężem – spacerów po lasach, łąkach, wycieczek w góry i do zoo. Omija także wszelkie okoliczności, w których mogłaby natknąć się na wizerunek budzącego lęk gada – nie ogląda filmów przyrodniczych, nie wchodzi na strony internetowe dotyczące węży itd. Charakterystycznym objawem fobii jest to, że do osoby nią dotkniętej nie trafiają żadne racjonalne argumenty przemawiające za tym, że jej strach jest bezpodstawny.
Kiedy chory zetknie się już z obiektem swojej fobii, występuje u niego szereg reakcji wegetatywnych, właściwych wszystkim fobiom – kołatanie serca, przyspieszone tętno, zawroty głowy, dreszcze, nadmierna potliwość, duszność, suchość w ustach, drżenie kończyn, a nawet nudności i wymioty. W kontakcie z wężem ofidiofobik może całkowicie stracić kontrolę nad swoim zachowaniem. Zaczyna płakać, krzyczeć, uciekać albo – przeciwnie – jest tak sparaliżowany strachem, że nie może się poruszyć.
Jak zwalczyć lęk przed wężami?
Ofidiofobia to zaburzenie psychiczne, więc wymaga psychoterapii. Najskuteczniejsze są metody z nurtu terapii poznawczo-behawioralnej. Najczęściej stosowaną jest desensytyzacja (odwrażliwianie), czyli stopniowe redukowanie chorobliwej reakcji na obiekt wywołujący strach. Jest to tzw. taktyka małych kroków, dzięki której ofidiofobik może oswajać się ze źródłem swojego lęku. Najpierw dokonuje się to poprzez rozmowę na temat węży i poznanie ich obyczajów (pozwala to na zbudowanie pozytywnego obrazu gadów), następnie – przez oglądanie zdjęć czy filmów, a w końcu – spotkania ze zwierzęciem, połączone z możliwością dotknięcia go, pogłaskania. Proces zmniejszania dystansu do budzącego strach obiektu odbywa się pod stałym nadzorem terapeuty.
Stosowaną w leczeniu ofidiofobii metodą jest terapia implozywna, polegająca na gwałtownym wystawianiu chorego na kontakt z wężem. Kilkukrotne powtórzenie takiego zabiegu (oczywiście w kontrolowanych warunkach) zwykle powoduje osłabienie reakcji na bodziec lękowy. Za skuteczne w zwalczaniu lęku przed wężami uznaje się także takie techniki, jak relaksacja, hipnoza, wizualizacja. W przypadkach wyjątkowo nasilonych objawów ofidiofobii w terapię włącza się leki przeciwlękowe lub antydepresyjne.
Ewi 12.07.2022r.
Sam mam tą fobię i jestem zgodny z osobą poniżej, zdjęcie poprzedzające artykuł wywołało u mnie natychmiastową reakcję płaczu,krzyku i niepokoju.
yu 20.05.2020r.
Jeżeli opowiadacie o fobii przed wężami, to nie wstawiajcie zdjęć węży, bo osoba czytająca ten artykuł może posiadać ową fobię (zważając, że jest tak powszechna). Sami przecież stwierdziliście, że taka osoba brzydzi się i boi nawet zdjęć węży.
Redkacja 24.05.2018r.
Dzień dobry, w tekście nie ma mowy o epilepsji.
Klara 04.05.2018r.
Epilepsja to nie jest zaburzenie psychiczne czy też choroba psychiczna