Kaszaki na twarzy powstają wokół mieszków włosowych, kształtem przypominają kuliste i grudkowate guzki bądź guzy. Nie warto usuwać ich na własną rękę domowymi sposobami, ponieważ można w prosty sposób doprowadzić do poważnych powikłań.
Przyczyny powstawania kaszaków na twarzy
Kaszaki na twarzy są nazywane przez dermatologów torbielą naskórkową, torbielą zastoinową lub cystą naskórkową. Ich powstawanie wiąże się ze zgromadzeniem sebum w okolicach gruczołów łojowych, które są zlokalizowane w bliskim sąsiedztwie z mieszkiem włosowym. Zaczopowanie ujścia gruczołów łojowych uniemożliwia wydobycie sebum na powierzchnię ciała, co w normalnych warunkach prowadzi do naturalnego natłuszczania tkanki. W wyniku zatamowania tworzą się podskórne grudki, które z czasem powiększają się do rozmiaru łatwo zauważalnego i wyczuwalnego w badaniu palpacyjnym. Kaszaki na twarzy często powstają u osób zmagających się z trądzikiem lub stanem zapalnym skóry, z reguły u dorosłych, choć niekiedy mogą rozwinąć się także w okresie dojrzewania.
Jak powstają kaszaki? Zobaczcie na filmie:
Jak wygląda kaszak na twarzy?
Kaszaki na twarzy na ogół są niewielkimi zmianami w kształcie guzków o kolorze zbliżonym do koloru skóry. Kaszaki mają postać samoistnie zanikających grudek lub kulistych krostek. Niektóre są bezbarwne, inne przybierają cielisty, perłowy lub żółty kolor. Często w centralnej części zmiany widoczny jest maleńki, czarny punkt, który jest ujściem mieszka włosowego. W odróżnieniu od większości zmian, które powstają na skórze twarzy, kaszaki nie są bolesne. Wyjątek stanowią zainfekowane zmiany, co jest stosunkowo często obserwowane ze względu na łatwość zakażenia. W takiej sytuacji kaszaki są zaczerwienione oraz bolesne w dotyku. Czasami można zauważyć białą lub żółtą wydzielinę, która wydobywa się z guzowatych zmian. Zakażone kaszaki na twarzy są ocieplone, podobnie jak skóra wokół guzka. W takiej sytuacji należy bezzwłocznie udać się do dermatologa, który zaleci antybiotykoterapię.
Kaszaki na twarzy – nie wolno ich usuwać samemu!
Kaszaka nie powinno się usuwać samemu, ponieważ istnieje ryzyko wystąpienia nieprzyjemnych powikłań. Niektóre osoby niesłusznie próbują przekłuwać kaszaki igłą lub wyciskać je. Najczęściej dochodzi wówczas do infekcji lub jej zaostrzenia, a także do powstania późniejszych blizn, które mogą stanowić o wiele poważniejszy problem natury estetycznej niż sama zmiana. Próba wyciśnięcia kaszaka zlokalizowanego na twarzy może spowodować przemieszczenie się zawartości zmiany w głąb skóry, co prowadzi do rozwoju stanu zapalnego w pozostałych warstwach i tkankach skórnych.
Domowe sposoby na kaszaki
Domowe metody o wiele bardziej sprawdzają się w profilaktyce niż w leczeniu objawowym, jednak warto je wypróbować, gdy nie można skorzystać z pomocy lekarza. Tradycyjnym środkiem na kaszaki jest napar z liści skrzypu. Do jego wykonania potrzebne są: 4 czubate łyżki skrzypu, który z łatwością można nabyć w każdej aptece lub sklepie zielarskim, wata, bandaż, a także 2 szklanki wody. Napar należy gotować co najmniej kilka minut, po czym dokładnie nasączyć nim watę. Kompres trzeba przykładać na zmienioną skórę twarzy kilka razy dziennie. Jeśli po kilku dniach tego typu terapii nie będzie widać zmian, należy skontaktować się z dermatologiem.
W profilaktyce kaszaków na twarzy, jak również innych zmian w obrębie twarzy, które stanowią wiele dolegliwości natury estetycznej, warto przede wszystkim zadbać o właściwą higienę. Aby zapobiec ponownemu powstawaniu kaszaków, należy oczyszczać skórę twarzy rano oraz wieczorem, a także regularnie stosować zabiegi peelingujące, które prowadzą do złuszczania martwego naskórka.
Metody usuwania kaszaków
Leczenie kaszaków powinno rozpocząć się od wizyty w gabinecie dermatologicznym, gdzie zmiany zostaną zdiagnozowane, a lekarz przedstawi najskuteczniejsze metody usuwania kłopotliwych zmian. Duże kaszaki mogą być usuwane podczas zabiegu chirurgicznego, a nieco mniejsze poprzez rozcięcie i drenaż. Mniej inwazyjną metodą jest krioterapia, polegająca na kilkukrotnym zamrażaniu i rozmrażaniu kaszaków, dzięki czemu niszczy się zmienione tkanki.
Bibliografia
1. Fibak J., Chirurgia. Podręcznik dla studentów medycyny, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 2002.
2. Jabłońska S., Majewski S., Choroby skóry i choroby przenoszone drogą płciową, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 2010.
3. Kaszuba A. (red.), Leczenie chorób skóry, Urban & Partner, Wrocław 2009.
4. Kokot F., Diagnostyka różnicowa objawów chorobowych, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 2007.
Papitutek 23.07.2018r.
Nie zgodzę się z artykułem. Mnóstwo razy w życiu miałam kaszka i jak już był na tyle duży, że fluid nie przykrywal to przebijalam igła i wyciskalam. Wszystko w bardzo schludny sposób wiadomo... Nigdy nie miałam żadnych powikłań.... Dla mnie trochę sprawa jak z pryszczem... Wycisniesz brudnymi rękoma, przetrzesz gdzieś obok to i syf przeniesiesz...