W krajach, w których występuje wysoki standard życia, obserwuje się spadek zachorowań na różnego rodzaju infekcje. Jednak jednocześnie w tych rejonach zwiększa się ryzyko chorób autoimmunologicznych i zapalnych. Obecne zjawisko wyjaśnia hipoteza higieny.
Co to jest hipoteza higieniczna?
Hipoteza higieniczna mówi o tym, że osoby, które za bardzo dbają o higienę są bardziej narażone na choroby i uczulenia. Dzieje się tak, ponieważ środki myjące, takie jak mydło i żele do kąpieli, razem z brudem zmywają z ludzkiego ciała także pożyteczne bakterie. Na ich miejsce przenoszą się bakterie i grzyby, które wywołują choroby i alergie. Profesor Piotr Kuna (dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 1 im. Barlickiego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi) uważa, że bardzo duże znaczenie w kształtowaniu prawidłowej odporności odgrywa to, jakie bakterie zasiedlają ludzki organizm.
Brudna zabawa a zdrowie i rozwój
Bakterie, grzyby, insekty, zwłaszcza te w glebie, zapewniają właściwości prozdrowotne pokarmu. Ponadto kontakt z ziemią, a tym samym bakteriami znajdującymi się w niej, może pobudzać produkcję serotoniny, czyli hormonu szczęścia. Co tłumaczy to, jak chętnie dzieci brudzą się i są z tego powodu szczęśliwe. Nie trudno zauważyć, jak spędzanie czasu na świeżym powietrzu oddziałuje na maluchy. Badania potwierdzają, że dzieci wychodzące na spacery i bawiące się w otoczeniu zieleni, są bardziej skoncentrowane, spokojniejsze oraz zadowolone, niż rówieśnicy, którzy wolny czas spędzają przed telewizorem lub komputerem.
Hipoteza starych przyjaciół
Hipoteza starych przyjaciół to twierdzenie, które mówi o tym, że człowiek na wszystkich etapach ewolucji narażony był i jest na obcowanie ze stosunkowo niegroźnymi mikroorganizmami, czyli tak zwanymi „starymi przyjaciółmi”. Bakterie, pasożyty i wirusy odgrywają istotną rolę w utrzymaniu zdrowia i dobrej kondycji układu odpornościowego, a także zdrowych jelit. Ludzki organizm żyje w symbiozie z tymi drobnoustrojami, a one wzmacniają jego odporność. Jeśli jednak w zbyt czystych warunkach flora bakteryjna człowieka zostaje zubożona, zredukowana, to dochodzi do zwiększenia ryzyka chorób o podłożu immunologicznym.
Badania potwierdzają, że w miastach jest 4 razy więcej alergików niż na wsi. Naukowcy porównali próbki pobrane z gospodarstwa wiejskiego oraz miejskiego apartamentowca. Badania wykazały, że ilość mikroorganizmów w jednym i drugim środowisku jest porównywalna. Różnią się one jednak różnorodnością występujących w nich gatunków bakterii. W gospodarstwach wiejskich znajdowało się o wiele więcej różnych rodzajów drobnoustrojów, w porównaniu ze środowiskiem z apartamentowca, gdzie było ich niewiele. W jelitach dzieci, które cierpią na alergię, znajduje się zbyt mała różnorodność drobnoustrojów. Zatem, im więcej gatunków baterii w jelitach, tym lepiej dla zdrowia dziecka, czemu nie służy nadmierne i przesadne dbanie o czystość.