Udzielenie pierwszej pomocy poszkodowanemu w nagłym wypadku często ratuje mu życie. Dzieje się tak w przypadku osób, u których nastąpiło zatrzymanie akcji serca i oddechu. Podejmując odpowiednio wcześnie resuscytację krążeniowo-oddechową, można nie tylko zapobiec nieodwracalnym zmianom w ośrodkowym układzie nerwowym chorego, ale przede wszystkim podtrzymać jego funkcje życiowe do czasu pojawienia się ratowników medycznych. Dlatego niezwykle ważna jest wiedza na temat zasad udzielania pierwszej pomocy, a także regularne jej odświeżanie.
Sztuczne oddychanie - przygotowanie
Należy stwierdzić, czy poszkodowany prawidłowo oddycha - wyczuwając powiew wydechu, obserwując ruch klatki piersiowej, słuchając wdechów i wydechów. Jeśli nic nie wzbudza niepokoju, układa się chorego w pozycji bezpiecznej (na boku, z głową na przedramieniu i odchyloną do tyłu), która pozwala zachować drożność dróg oddechowych.
Jeśli poszkodowany nie oddycha lub oddycha nieprawidłowo, należy udrożnić jego drogi oddechowe - być może przyczyną problemu jest znajdujące się w nich ciało obce. Chorego ostrożnie układa się na plecach i odchyla jego głowę do tyłu. Jedną ręką przytrzymuje się czoło, a drugą otwiera usta i podnosi brodę. Jeśli w ustach znajduje się przedmiot, który utrudnia oddychanie, trzeba go ostrożnie wyjąć. Jeśli poszkodowany odzyska oddech, układa się go w pozycji bezpiecznej. Jeśli nie - należy podjąć resuscytację.
Sztuczne oddychanie i masaż serca
U większości dorosłych osób przyczyną zatrzymania oddechu jest ustanie akcji serca. Dlatego jej przywrócenie jest pierwszą czynnością, jaką trzeba wykonać podczas resuscytacji. Pierwszą pomoc rozpoczyna się od uciskania klatki piersiowej. Robi się to w stabilnej pozycji, z rękoma wyprostowanymi w łokciach.
Złożone ręce układa się na środku klatki piersiowej chorego i nasadą dłoni uciska ją na głębokość około 5 cm, z częstotliwością około 2 ucisków na sekundę. Po 30 takich uciskach przechodzi się do sztucznego oddychania. Wykonuje się 2 oddechy ratownicze jedną z omówionych poniżej metod. Można w tym celu skorzystać z maseczki do sztucznego oddychania (warto mieć ją w apteczce samochodowej), która nie tylko ułatwia całą procedurę, ale przede wszystkim zabezpiecza przed kontaktem z wydzielinami poszkodowanego i ewentualnym zakażeniem.
Po wykonaniu dwóch oddechów ratowniczych należy powrócić do masażu serca. Sekwencję 30 ucisków i 2 oddechów powtarza się do czasu aż chory zacznie oddychać lub do przybycia pomocy medycznej.
Metody sztucznego oddychania
Metoda usta-nos
Głowę poszkodowanego odchyla się, jedną rękę kładąc na jego czole, a drugą pod brodą, tak by miał zamknięte usta. Ratownik musi wziąć głęboki wdech, objąć ustami nos chorego i przez około sekundę mocno wdmuchiwać powietrze. Następnie rozchylić ofierze usta, by umożliwić ucieczkę powietrza. Należy obserwować klatkę piersiową poszkodowanego - jeśli porusza się jak przy samodzielnym oddechu, to znak, że resuscytacja przeprowadzana jest prawidłowo. Metoda usta-nos jest skuteczniejsza od innych, ponieważ zapewnia dobre uszczelnienie przy wdychaniu powietrza do płuc poszkodowanego.
Metoda usta-usta
Głowę poszkodowanego odchyla się, jedną rękę kładąc na jego czole, a drugą podnosząc żuchwę przy otwartych ustach. Ratownik musi wziąć głęboki wdech i szczelnie objąć ustami usta chorego, jednocześnie palcami zaciskając jego nos.
Przez sekundę mocno wdmuchuje się powietrze, a następnie - by mogło swobodnie uciec - uwalnia usta poszkodowanego. Jeśli jego klatka piersiowa się nie porusza, a wydyma się brzuch, to znaczy, że powietrze zamiast do płuc trafiło do żołądka. Może to spowodować wypchnięcie zawartości żołądka do gardła, co jest niebezpieczne dla chorego.
Problemem w tej sytuacji najprawdopodobniej jest niedostateczne odchylenie głowy. Metoda usta-usta jest wygodniejsza i szybsza od metody usta-nos, ale jej prawidłowe przeprowadzenie wymaga większej wprawy.
Metoda usta-usta-nos
Głowę poszkodowanego odchyla się, a następnie wdmuchuje powietrze jednocześnie przez usta i nos. Tę metodę stosuje się u niemowląt.
Sztuczne oddychanie u dzieci
Procedura resuscytacji krążeniowo-oddechowej u małych dzieci jest nieco inna niż u dorosłych, ponieważ w ich przypadku zwykle to na skutek ustania oddychania dochodzi do zatrzymania akcji serca.
Dlatego resuscytację rozpoczyna się od 5 oddechów ratowniczych - u niemowląt metodą usta-usta-nos. Następnie wykonuje się masaż serca, uciskając klatkę piersiową nieco płycej niż u dorosłych (na głębokość 3-4 cm), z użyciem dwóch palców w przypadku niemowląt, a jednej ręki u starszych dzieci. Po 30 uciskach powraca się do oddechów ratowniczych, dalej zachowując tę samą sekwencję resuscytacji, co w przypadku osób dorosłych - 2 oddechy ratownicze, 30 uciśnięć.