Pobudki zdrowego dziecka w nocy mogą wynikać z bardzo wielu czynników. Jak tłumaczy Anna Siennicka, na spokojny sen wpływają m.in. skoki rozwojowe, ząbkowanie, lęk separacyjny, silne emocje w ciągu dnia, choroby, wyjazdy, a nawet dieta dziecka. Jeżeli nie ma problemów natury medycznej, maluszka można nauczyć dobrze spać.
Z mojej perspektywy warto od pierwszych miesięcy życia dbać o prawidłową higienę snu dziecka, o to, aby dobrze czuło się we własnym przytulnym i bezpiecznym łóżeczku. Takie rozwiązania przynoszą spokojny, zdrowy sen całej rodzinie
- tłumaczy ekspertka.
Redakcja Zdrowie.tvn.pl: Czym jest trening snu dziecka?
Anna Siennicka: Trening snu dziecka brzmi dla rodziców dość mało przyjaźnie, dlatego zdecydowanie wolę określenie nauka samodzielnego zasypiania. Proces ten ma na celu stopniową zmianę dotychczasowych nawyków związanych z zasypianiem, które stosowaliśmy w pierwszych miesiącach życia dziecka, a które – najczęściej po 4. miesiącu życia – przestają przynosić dobry sen. Warto pamiętać, że jest to proces złożony z wielu czynników i wymaga odpowiedniego przygotowania oraz wiedzy, by mógł zakończyć się powodzeniem. Efektem końcowym jest nabycie przez malucha umiejętności samodzielnego zasypiania. Istotną informacją jest również, potwierdzony wieloma badaniami fakt, iż mądrze i dobrze przeprowadzona nauka samodzielnego zasypiania przynosi dziecku i jego rodzinie liczne korzyści, nie powodując przy tym efektów ubocznych.
Do jakiego czasu pobudki dziecka w nocy są w pełni naturalne, a kiedy możemy już mówić o zaburzeniach?
Rozpocznijmy od tego, że sen nie jest procesem ciągłym, lecz cyklicznym – możemy powiedzieć, że każdy z nas wybudza się między cyklami snu każdej nocy. Różnica pomiędzy zdrowym, niezakłóconym snem, a snem niepełnowartościowym polega na tym, na ile te pobudki zakłócają nasz nocny odpoczynek. Długie wybudzenia i trudność z zaśnięciem wskazują na zaburzenia snu – zarówno u dorosłych, jak i u dzieci. Oczywiście, niemowlęta w pierwszym roku życia potrzebują regularnych nocnych karmień. Jednak wraz z dojrzewaniem m.in. układu nerwowego i układu pokarmowego, liczba nocnych pobudek powinna maleć. Jeżeli tak się nie dzieje, warto przeanalizować sytuację pod kątem przyczyn problemów ze snem natury medycznej i tych, które uważamy za naturalne, związane z pokonywaniem przez dziecko kolejnych etapów rozwoju. Pobudki zdrowego dziecka w nocy mogą bowiem wynikać z bardzo wielu czynników. Na spokojny sen wpływają m.in. skoki rozwojowe, ząbkowanie, lęk separacyjny, silne emocje w ciągu dnia, choroby, wyjazdy, a nawet dieta dziecka. Przyczyny natury medycznej wymagają przede wszystkim konsultacji z lekarzem specjalistą. Po podjęciu leczenia, za zgodą lekarza, możemy nauczyć maluszka dobrze spać.
Po 4 miesiącu życia, w którym mówimy często o regresie snu, zmienia się struktura snu dziecka z prostej na bardziej złożoną, przypominającą już sen osoby dorosłej. Od około 5 miesiąca, mamy do czynienia z wyraźnie wydzielonymi cyklami snu. Oznacza to, że maluch po przebudzeniu w nocy, bez umiejętności nauki samodzielnego zasypiania, potrzebuje odtworzenia sytuacji sprzed zaśnięcia, aby móc ponownie wejść w kolejny cykl snu. Jeśli usypiamy dziecko na rękach, w chuście, w wózku czy w aucie, to dokładnie takiego samego sposobu będzie się ono domagało w środku nocy.
Co do nocnych pobudek, to trudno określić jasną granicę ich naturalnego końca. Większość zdrowych dzieci jest gotowa na całkowite przesypianie nocy po ukończeniu 10. miesiąca życia.
Kiedy rozpocząć naukę samodzielnego zasypiania?
Kompetencja samodzielnego zasypiania jest niezwykle ważna zarówno ze względów zdrowotnych (dziecko śpi lepiej, a tym samym jego organizm ma szansę na pełną regenerację, odpoczynek i wyrównanie hormonów, m.in. kortyzolu), jak i rozwojowych. Warto wspomnieć, że dzieci nie rodzą się z naturalną umiejętnością samodzielnego zasypiania, potrzebują się tego dopiero nauczyć. Tę naukę możemy stopniowo zaczynać już po 4 miesiącu życia dziecka. Źródła naukowe podają, że około 30% dzieci będzie potrzebować wsparcia rodziców przy nauce dobrego snu.
Ile snu potrzebują roczniaki, a ile np. 3-latki?
Dzieci zarówno roczne jak i trzy latki potrzebują jeszcze dużo snu nocnego i drzemek w dzień. Inaczej to jednak wygląda u roczniaka, a inaczej u starszaka. Po 9 miesiącu dziecko potrzebuje około 10-11 godzin snu nocnego i około 2-2,5 godziny snu łącznie w ciągu dnia (im młodsze dziecko, tym większe zapotrzebowanie na sen). Większość 3 latków potrzebuje jeszcze drzemki w ciągu dnia i powinno stopniowo rozstać się z nią przed ukończeniem 4. roku życia. U starszaków sen nocny skraca się i trwa zazwyczaj 9-11 godzin (z 1 drzemką w ciągu dnia) lub 11-13 godzin (już po odrzuceniu tej drzemki).
Dzieci rezygnują z drzemek w ciągu dnia w różnym czasie, jest to kwestia indywidualna. Ale co zrobić, jeżeli np. taki 3 – latek nie chce już spać w ciągu dnia, ale już w okolicach 17, 18 staje się marudny i wyraźne zmęczony?
Kluczową kwestią spokojnego i zdrowego snu dziecka są przede wszystkim: odpowiedni plan dnia, dobrze przygotowane miejsce snu, wyciszający rytuał przedsenny dostosowany do wieku dziecka, a nawet takie kwestie, jak komfortowe ubranko na sen czy ukochana przez maluszka przytulanka. Kiedy uda nam się zadbać o te wszystkie elementy, zarówno drzemki w ciągu dnia, jak i sen nocny powinny układać się w regularną całość. O tym wszystkim pisze Monika Huntjens, certyfikowana konsultantka ds. snu dziecka, w swoim poradniku – „Dobry sen maluszka”, z którą mam przyjemność współpracować.
Jeśli pilnujemy dobrego snu nocnego i mamy stały plan dnia, to takie sytuacje, w których 3 latek nie będzie chciał położyć się na drzemkę, powinny stanowić wyjątek. Niemniej, należy pamiętać, że sen dla malucha oznacza nudę i przerywa mu aktywność związaną z poznawaniem świata, co w tym wieku jest dla dziecka priorytetem. Tutaj z pomocą mogą nam przyjść np. narzędzia Pozytywnej Dyscypliny, które w zależności od etapu rozwojowego, temperamentu i umiejętności dziecka, pozwalają na bardziej skuteczne i jednocześnie adekwatne do sytuacji rozwiązania, również na sen.
Co mogą sygnalizować krzyki dziecka w czasie snu?
Wszystko zależy od wieku dziecka. Generalnie, krzyki i wyraźnie niespokojny sen dziecka pojawiają się fizjologicznie, najczęściej pomiędzy 2-3 rokiem życia, kiedy to obserwujemy szybki rozwój układu nerwowego i jest to czas pojawiania się tzw. koszmarów sennych i lęków nocnych. Z wiekiem zaczynają ustępować, ale tak, jak nam dorosłym mogą się czasami przydarzać po bardziej stresującym dniu. Warto wiedzieć, że we śnie małych dzieci jest o wiele więcej płytkich faz snu, podczas których mogą popłakiwać, mruczeć, a nawet mówić. To zupełnie naturalne zjawisko, które nie oznacza zaburzeń snu, jedynie wyraźniejsze przeżywanie snów.
Jak oduczyć dziecko nocnych wędrówek do rodziców? Do jakiego czasu takie przychodzenie jest naturalne, a kiedy staje się już zaburzeniem?
Każdy starszak, który potrafi samodzielnie opuszczać łóżeczko, co jakiś czas może pojawić się w nocy w sypialni rodziców. To naturalne, że dziecko podczas nocnej pobudki będzie potrzebować bliskości i pomocy w ponownym zaśnięciu. W takiej sytuacji najlepiej jest spokojnie odprowadzić malca do jego sypialni i poczekać aż powróci do snu. Nie powinno to sprawić mu trudności, o ile potrafi zasypiać samodzielnie. Jeżeli przy zasypianiu wciąż korzysta z pomocy rodziców, nocnych wędrówek będzie zdecydowanie więcej. Z mojej perspektywy warto od pierwszych miesięcy życia dbać o prawidłową higienę snu dziecka, o to, aby dobrze czuło się we własnym przytulnym i bezpiecznym łóżeczku. Takie rozwiązania przynoszą spokojny, zdrowy sen całej rodzinie. Co z kolei stanowi konkretną podwójną korzyść dla dziecka: odpowiedni, niezakłócony odpoczynek, którego potrzebuje zwłaszcza w pierwszych latach życia, oraz wyspani, szczęśliwi rodzice. Wyspane dziecko to wyspana rodzina. Świat medycyny snu jest zgodny: tylko, kiedy jesteśmy wyspani możemy być najlepszą wersją siebie.
***
Anna Siennicka - konsultantka ds. snu dziecka, pedagog edukacji początkowej i medialnej UW, certyfikowana edukatorka Pozytywnej Dyscypliny dla rodziców i wczesnego dzieciństwa. Trenerka zajęć ogólnorozwojowych Sensoplastyka®. Współzałożycielka warszawskiej klubokawiarni dla rodziców z dziećmi - międzymamami. Założycielka - Projekt Wychowanie. Członek projektu Team Śpij Maluszku. Prywatnie żona i mama (6-cio i 3-latka). Tematykę snu dziecka, zaczęła zgłębiać w momencie pojawienia się problemów ze snem młodszego synka. Wtedy rozpoczęła naukę teorii i przede wszystkim ćwiczenie jej w praktyce. W swoim miejscu pracy – międzymamami, na co dzień doradza rodzicom małych dzieci nie tylko w kwestii snu maluchów, ale pomaga im również radzić sobie z innymi wyzwaniami rodzicielskimi, prowadząc warsztaty, webinaria oraz konsultacje indywidualne. Współpracuje także ze żłobkami i przedszkolami.