Jak zabezpieczyć się w sytuacji, gdy jako narzeczeństwo kupujemy wspólnie mieszkanie i jedno wnosi wkład gotówkowy w wysokości 50% wartości mieszkania, a druga osoba bierze kredyt hipoteczny na drugie 50% ? Jaki zapis powinien być w akcie, by osoba z wkładem gotówkowym mogła się zabezpieczyć przed odpowiedzialnością za spłatę kredytu w przypadku rozstania?

mec. Karolina Pilawska
W mojej ocenie bank na pewno nie zgodzi się na ustanowienie hipoteki na udziale w prawie własności nieruchomości. Trudno będzie ustanowić hipotekę na udziale osoby, która musi się kredytować, aby zakupić udział w mieszkaniu. Rozwiązaniem jest ustanowienie hipoteki na innej nieruchomości, np. rodziców osoby, która musi zaciągnąć kredyt. Proszę pamiętać, że przy wzięciu kredytu na zakup mieszkania, hipoteka nie musi być ustanowiona na kredytowanej nieruchomości, tylko może być ustanowiona na innej. Wtedy problem jest rozwiązany, bo Państwa nieruchomość jest wolna od obciążenia hipotecznego, a partner czy partnerka spłaca kredyt zabezpieczony nieruchomością rodzicow.

Dzień dobry, moje pytanie co prawda nie dotyczy rozstania, ale sytuacja może do niego doprowadzić ;) Czy w takiej sytuacji: narzeczeństwo - narzeczony bierze kredyt na mieszkanie, które kupuje (na siebie), narzeczona daje środki na wkład własny oraz dużą część remontu - czy jest możliwe „dopisanie” narzeczonej do kredytu, aby mogli go spłacać wspólnie? I czy w takiej sytuacji można zabezpieczyć się w jakiś sposób, aby cokolwiek po rozstaniu było dzielone?

mec. Karolina Pilawska
Najlepszą sytuacją byłoby oczywiście włączenie narzeczonej do kredytu. Bank raczej nie powinien mieć z tym problemu, bo z jego punktu widzenia sytuacja będzie lepsza - dwóch kredytobiorców zamiast jednego. Natomiast konieczne jest, aby uzyskała Pani prawo własności nieruchomości. Oczywiście przed zawarciem związku małżeńskiego, może się to wiązać z obowiązkiem podatkowym i najlepiej byłoby to zrobić po ślubie. W skrócie dobrze jest być stroną umowy kredytu, ale z jednoczesnym prawem własności nieruchomości. Jeżeli inwestuje Pani środki w nie swoje mieszkanie, proszę zadbać o dowody, czyli najlepiej potwierdzenia przelewów, aby na wypadek ewentualnego rozstania dysponowała Pani dowodami, umożliwiającymi szybkie odzyskanie środków.

Dzień dobry. Jestem 6 lat po rozwodzie i z byłym mężem łączy mnie kredyt na dom. Ja chciałam sprzedać nieruchomość lecz mój były niestety nie wyraża na to zgody mówiąc że jest to kapitał dla naszego syna. Nie chcę również dobrowolnie stawić się w banku celem zweryfikowania jego zdolności kredytowej, która mogłaby określić czy mógłby sam przejąć zobowiązanie czy nie. Nadmienię, iż wynika to chyba z jego obawy że bank mógłby mu odmówić samodzielnego przejęcia kredytu. Wprawdzie to on spłaca raty kredytu jednakże ja chciałabym pozbyć się ciążącego na mnie zobowiązania tym bardziej, że tam nie mieszkam i nie mam z tym domem nic już wspólnego. Granie też 14to letnim synem, że dla niego uważam za wysoce niepoważne i za cios poniżej... Co zrobić w takiej sytuacji? Czy mogę w jakiś sposób zmusić byłego męża do wizyty w banku lub sprzedaży domu? Co robić?? Pozdrawiam Dorota

mec. Karolina Pilawska
Przede wszystkim powinna Pani dokonać podziału majątku. Jeżeli z byłym mężem nie może Pani dojść do porozumienia, konieczne jest zwrócenie się o rozstrzygnięcie do sądu. Sąd będzie badał, jakie składniki wchodzą w skład majątku wspólnego, jeżeli jest to dom, to sąd będzie weryfikował, które z Państwa ma możliwości finansowe, aby ten dom przejąć na własność z jednoczesną spłatą drugiego małżonka. W sytuacji, w której mąż nadal zamieszkuje w tym domu, to wiadomym jest, że taką osobą będzie on. Jeżeli okaże się jednak, że nie ma on takich możliwości, a Pani nie będzie zainteresowana przejęciem tego domu, w ostateczności sąd może zarządzić jego sprzedaż i podzieli Państwa kwotą uzyskaną ze sprzedaży.

Dzień dobry pytanie dotyczy podziału majątku (mieszkania w kredycie). Jesteśmy małżeństwem 19 lat. Mieszkanie od 3, roku (wcześniej nie było możliwości) Posiadamy rozdzielność majątkowa zarówno kredyt jak i mieszkanie jest zapisane na żonę. Jakie mam szanse w sądzie , by odzyskać środki włożone w remont/wyposażenie (w całości sfinansowałem stolarza na kuchnie i zabudowy, oraz wkład własny. Oczywiście potwierdzeń przelewów nie posiadam. Środki pochodziły od mojego brata. Dogadać się nie możemy żona nic nie chce mi dać już mnie wyrzuciła, mieszkam u rodziny. Jeśli nie ja czy brat ma możliwość odzyskania tych środków w sądzie, ile ma na to czasu.

mec. Karolina Pilawska
Może Pan się domagać zwrotu nakładów na mieszkanie, które pochodziły z Pana prywatnego majątku (majątek osobisty). Musi mieć Pan dowody, że rzeczywiście dysponował Pan pieniędzmi i że przekazywał je Pan żonie na remont mieszkania. Jeżeli nie ma przelewów, będzie to trudne, ale nie niemożliwe. Jeżeli pożyczał Pan pieniądze od brata, to brat mógłby być świadkiem w takim procesie. Może uda się Panu znaleźć wiadomości na komunikatorach, które będą potwierdzały, że przekazywał Pan żonie pieniądze na nieruchomość. Warto będzie też podnieść w sądzie, jaką sytuację finansową miała wówczas żona i czy rzeczywiście było ją samodzielnie stać na pokrycie wkładu własnego i remontu mieszkania.

Rozstaliśmy się z chłopakiem i został kredyt który mieliśmy spłacić po połowie. Ja spłacam teraz swoją część obawiam się ,że on nie będzie chciał spłacać później swojej części czy możemy w banku rozdzielić kredyt na pół ,żeby każdy spłacał swoją część?

mec. Karolina Pilawska
Niestety nie. Kredyt jest wspólny i bank go nie podzieli na skutek Państwa rozstania. Banku nie interesuje, czy jesteście Państwo w szczęśliwym związku, czy się rozstaliście. Jeżeli partner nie będzie spłacał swojej części, a Pani będzie regulowała całą ratę, to może się Pani domagać spłaty połowy od byłego partnera. Jeżeli nie uda się polubownie, to na drodze sądowej (roszczenia regresowe).

Dzień dobry, chciałabym zapytać o kredyt gotówkowy. Partner z byłą żoną zaciągnął kredyt gotówkowy. Kredyt jest na nich obydwoje, rata wynosiła 1000 i każde z nich do pewnego czasu spłacało co miesiąc po 500. Jakiś czas po rozwodzie była żona przestała spłacać swoją część, a my spłacaliśmy część partnera jeszcze przez 7 miesięcy. Mimo wielu prób porozumienia była żona nie chciała spłacać więcej. Na tę chwilę kredyt jest niespłacany, odsetki cały czas rosną. Partner był w banku, jak jeszcze wpłacał swoją część raty, bo chciał podzielić kredyt na dwie części, tak by każdy spłacił swoją połowę kredytu. W banku dowiedział się, że banku nie interesuje rozwód, ani podział kredytu, a jedynie jego spłata i nieważne od kogo ją ściągnie. W tym momencie od żadnej ze stron nie ma możliwości, by ściągnąć pieniądze, a bank przekazał już kredyt do komornika. Czy jest jakakolwiek możliwość podzielenia tego kredytu? Czy u notariusza w porozumieniu z komornikiem można podzielić taki kredyt?

mec. Karolina Pilawska
Nie ma możliwości podziału kredytu. U notariusza jeden z kredytobiorców może się zobowiązać do tego, że będzie spłacał całą ratę kredytu, ale z tego, co Pani pisze, jest to w Państwa sytuacji raczej mało prawdopodobne. W sytuacji, gdy sprawą zajmuje się komornik, ta umowa jest już prawdopodobnie wypowiedziana przez bank, a komornik będzie kontynuował egzekucję komorniczą. Warto dodać, że jeżeli chodzi o kredytu gotówkowe, ich zapisy budzą duże wątpliwości prawne i może się okazać, że umowa partnera zawiera wady prawne, które mogą skutkować nieważnością takiej umowy (sankcja kredytu darmowego). Jeżeli tak by było, to wówczas kwestia rozliczeń z bankiem, byłaby dużo prostsza.

Kredyt w związku nieformalnym, po połowie, co jeśli jedna z tych osób nie będzie splacala kredytu, albo rozstaną.się, czy bank będzie ściągał ratę z drugiej osoby

mec. Karolina Pilawska
Tak, niestety oboje kredytobiorcy są zobowiązani regulować ratę, ale jeżeli jeden tego nie robi, to bank będzie ściągał od drugiego. Banku nie interesuje, kto faktycznie spłaca te raty. Są to wzajemne relacje kredytobiorców, a na koniec dnia dla banku liczy się wpływ raty w terminie i w pełnej wysokości.

A co jeśli były mołóżonek uciekł z kraju przedł długami, i nie ma z nim kontaktu rozwód był przy obecności jednego małózonka wyrok wydany w trybie zaocznym i związku z tym nie było podziału majątku. Jeden z małóżonków cały czas sam spłaca ten kredyt bo bank nie chce iść na żadną . ugodę z tylko jednym kredytobiorcom . W każdej sytuacji wymaga obecności/podpisów dwóch kredytobiorców. Kredyt we frankach.

mec. Karolina Pilawska
W przypadku kredytu we frankach sytuacja może być o tyle prostsza, ponieważ rok temu w październiku Sąd Najwyższy wydał 2 uchwały, w których stwierdził, że każdy z kredytobiorców może samodzielnie żądać ustalenia nieważności takiej umowy kredytu. W Pani sytuacji najlepszym rozwiązaniem byłoby samodzielne pozwanie banku o ustalenia nieważności umowy i zapłatę tych kwot, które uiściła Pani samodzielnie. Jeżeli umowa ma wady prawne, to z dużą dozą prawdopodobieństwa, sąd uzna ją za nieważną i nie będzie Pani zobowiązana spłacać rat, a na późniejszym etapie wykreśli Pani hipotekę. To normalne, że bank nie chce zawrzeć ugody w jednym kredytobiorcą, bo wtedy nie zamyka ryzyka prawnego na tej umowie (drugi kredytobiorca może go pozwać).

Kredyt hipoteczny Partner zaciągnął kredyt hipoteczny na 30 lat spłacił po 2 latach całość. Czy bank ma obowiązek oddać odsetki od wcześniejszej spłaty Pozdrawiam serdecznie

mec. Karolina Pilawska
To wszystko zależy od indywidualnych zapisów umowy. Co do zasady przy kredytach hipotecznych nie, natomiast w niedługim czasie TSUE ma wydać orzeczenie w tej sprawie. Proszę więc sprawdzać informacje.

Dzień dobry. Mam z mężem wspólny kredyt na dom w którym mieszka on sam od 2 lat , gdyż ja się wyprowadziłam i od tego czasu wynajmuję i płacę za swoje mieszkanie. Mamy wspólnotę małżeńską . Czy przy podziale domu po rozwodzie i jego sprzedaży okres w którym ja w nim nie mieszkam bierze się też pod uwagę czy nie ma to znaczenia ?

mec. Karolina Pilawska
Okoliczność, kto faktycznie zamieszkuje w domu ma drugorzędne znaczenie. Ważne jest, kto spłaca ratę kredytu i kto będzie chciał ten dom przejąć na własność po podziale majątku. Jeżeli mąż zamieszkuje w tym domu, to oczywistym jest, że on będzie zainteresowany przejęciem, ale oczywiście prawdopodobnie będzie musiał Panią spłacić. Wszystko zależy od tego, jakie składniki wchodzą w skład majątku wspólnego, jaka jest ich wartość i jakie nakłady były czynione z majątków osobistych na majątek wspólny (jeżeli był). Należy jednak pamiętać, że przy podziale sąd nie będzie dzielił kredytu i te kwestie trzeba załatwić między sobą i bankiem.

Witam. Czy można podpisać intercyzę w czasie trwania małżeństwa. Od kiedy zacznie obowiązywać.? Bardzo dziękuję

mec. Karolina Pilawska
Tak, jak najbardziej. Rozdzielność majątkową można ustanowić przed zawarciem małżeństwa, a także w jego trakcie. Co do zasady robi się to u notariusza i data aktu to data ustanowienia rozdzielności majątkowej. W szczególnych przypadkach, jeżeli chcemy ustanowić rozdzielność majątkową z datą wsteczną, bo np. małżonek wyprowadził się z domu i nie ma z nim kontaktu, to wówczas musimy złożyć pozew do sądu o ustanowienie rozdzielności majątkowej.

Dzień dobry, chcemy się rozstać z partnerem. Mamy kredyt na mieszkanie spłacony w 75%. Większość to nadpłaty z darowizny mojej rodziny. Nie jesteśmy małżeństwem. Mamy razem dziecko. Mieszkanie i kredyt jest podzielony 50/50. Jak się rozejść, żebym nie wyszła na tym stratnie? Trochę mi szkoda oddać 50% wartości mieszkania jak ten kredyt w większości był spłacony z mojej strony.

mec. Karolina Pilawska
Jeżeli nie jesteście Państwo małżeństwem to sytuacja jest dużo prostsza. Przede wszystkim należy wyliczyć , jaka część kredytu została spłacona ze środków Pani i Pani rodziny. W tym celu trzeba uzyskać zaświadczenie z banku, przy czym proszę zaznaczyć, że potrzebuje Pani informacji, kto spłacał ratę. Problem może być w sytuacji, gdy spłata szła z konta wspólnego założonego do obsługi kredytu, ale wtedy trzeba ustalić, z czyjego konta wpływały środki na to konto wspólne. Po uzyskaniu tych informacji trzeba po prostu wyliczyć, kto ile zainwestował w to mieszkanie i te wyliczenia zaznaczyć przy podziale mieszkania. Jeżeli okaże się, że z Pani środków w większości ten kredyt został spłacony, a Pani zdecyduje się przejąć mieszkanie i kredyt, to wówczas spłata na rzecz byłego partnera będzie odpowiednio niższa.

Planujemy z Narzeczonym ślub cywilny, ale mam kredyty czy po ślubie przyszły mąż będzie też obarczony o moje kredyty czy lepiej dla bezpieczeństwa zrobić intercyzę?

mec. Karolina Pilawska
Zobowiązana zaciągnięte przed ślubem nie obciążają przyszłego małżonka, więc przyszły mąż nie będzie obciążony Pani kredytami z czasów narzeczeństwa. Co do zasady intercyza, czyli rozdzielność majątkowa jest dobrym rozwiązaniem. Ale oczywiście zależy to od indywidualnych okoliczności, np. majątku zgromadzonego przed zawarciem małżeństwa, zobowiązań przedmałżeńskich czy sytuacji, gdy jeden z małżonków prowadzi ryzykowny biznes.

Mam zdolność kredytową do przejęcia kredytu od małżonki ale bank wymaga aby przed cesja kredytu żona przepisała mieszkanie na mnie, muszę być jedynym właścicielem, jak zabezpieczyć taka transakcję biorąc pod uwagę że rozstajemy się w atmosferze braku zaufania.

mec. Karolina Pilawska
Dobrym rozwiązaniem byłoby zawarcie umowy przedwstępnej sprzedaży nieruchomości i uzgodnienie z bankiem, że kredyt zostaje przejęty przez Pana (wiem, że może być to trudne, ale trzeba próbować to negocjować). Ostatnim krokiem byłaby wtedy docelowa umowa sprzedaży. Może nie jest to rozwiązanie dla Pana korzystne, ale warto porozumieć się z byłą żoną, co do ustanowienia zabezpieczeń dla niej, które zmuszałyby Pana do przejęcia kredytu, np. kary umowne. Często stosuje się rozwiązanie w postaci promesy z banku, bank wydaje wstępną decyzję, że wydaje zgodę na przejęcie kredytu przez jednego z małżonków. Wówczas jest zawierany akt notarialny - umowa sprzedaży nieruchomości, a strona, która przenosi własność nieruchomości, ma potwierdzenie, że bank ten kredyt przepisze.

Dzień dobry, jestem przed rozwodem i właśnie mam sytuację, że mamy kredyt na dom. Rozwód będzie z mojej winy i żona w pozwie wpisała, że dom ma przejść na jej własność. CY w tej sytuacji bank musi wyrazić zgodę na to?

mec. Karolina Pilawska
Tak, jak najbardziej. Sąd w sprawie o podział majątku nie będzie dzielił kredytu, tylko prawo własności nieruchomości i może przyznać prawo własności domu żonie z odpowiednią Pana spłatą. W przypadku kredytu najlepszym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest zwolnienie Pana z długu i przejęcie kredytu w całości przez żonę, ale na to zgodę musi wyrazić bank po zbadaniu jej zdolności kredytowej.

Co zrobić gdy sprawa rozwodowa jest wyznaczona na za pół roku a małżonek nie chce spłacać kredytu hipotecznego? Czy jest jakieś rozwiązanie gdy nie stać mnie na spłacanie samej całej raty.

mec. Karolina Pilawska
Taka sytuacja jest bardzo problematyczna, ponieważ banku nie interesuje, kto spłaca ten kredyt, tylko czy rata wpływa w terminie w pełnej wysokości. Jeżeli mąż nie spłaca swojej części raty, to bank tej spłaty będzie oczekiwał od Pani, ponieważ oboje jesteście zobowiązani względem banku. Najlepszym rozwiązaniem byłoby przejęcie kredytu przez Panią, jednak tutaj bank będzie badał, czy ma Pani zdolność kredytową na jego samodzielne przejęcie. W sytuacjach skrajnych dobrym rozwiązaniem jest sprzedaż nieruchomości, żeby zadłużenie w banku nie rosło i nie naliczały się karne odsetki. Niestety nie ma prawnego mechanizmu, który zmusi męża do wpłacania raty.

Jak zwiększyć zdolność kredytową?

mec. Karolina Pilawska
Warto pomyśleć o dodatkowym źródle dochodu, czyli np. jeżeli jesteśmy zatrudnieni na umowę o pracę, to możemy rozejrzeć się za dodatkową umową zlecenia, która zwiększy nasz dochód. Kolejny aspekt to zmniejszenie stałych kosztów, jeżeli jest to możliwe. Analitycy banku weryfikują nasze stałe wydatki, a także historię kredytową i niejednokrotnie wyciągi z konta. Warto zadbać o to, aby nasze wydatki w okresie, którym chcemy zwiększyć zdolność zostały zminimalizowane.

Czy jeśli bank się zgodzi na przejęcie kredytu przez jedną osobę to czy ta osoba musi spłać druga z tego co zostało już wpłacone do banku ??

mec. Karolina Pilawska
To wszystko zależy od wzajemnych ustaleń kredytobiorców, a także od wartości nieruchomości (jeżeli wartość nieruchomości wzrosła, to wówczas rzeczywiście strona zwalniania z umowy kredytu może się domagać spłaty zainwestowanych środków). Ważnym czynnikiem jest to, ile realnie osoba zwalniana z kredytu zainwestowała w nabycie tej nieruchomości, a także, jaka kwota została wpłacona do banku.

Dzień dobry, czy jeśli mąż ma dom wspólnie z żoną ale na działce męża która była jego przed ślubem. Po rozwodzie kogo będzie dom i kredyt?

mec. Karolina Pilawska
Jeżeli chodzi o kredyt, to zależy, kto jest stroną umowy kredytu. Jeżeli zaciągaliście Państwo kredyt jako małżeństwo wspólnie, to po rozwodzie kredyt będzie nadal wspólny. Natomiast jeżeli chodzi o prawo własności domu, to w związku z tym, że został on wybudowany na działce męża, która należała do niego przed ślubem, to należy do męża. Zasada jest taka, że prawo własności budynku jest związana z prawem własności działki. Oczywiście można dochodzić nakładów na budowę tego domu.

Czy po rozstaniu kredyt może być zobowiązaniem na obu małżonków a nieruchomość odkupiona u notariusza przez jedną ze stron?

mec. Karolina Pilawska
Tak, jak najbardziej. Prawo własności nieruchomości paradoksalnie nie ma nic wspólnego z umową kredytu. Możemy być stroną umowy kredytu, a nie być właścicielem nieruchomości. Dlatego też w przypadku przeniesienia własności nieruchomości u notariusza oboje małżonkowie mogą zostać stronami umowy kredytowej.